[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Człek ów stoi w jednym krańcu komnaty,podczas gdy ja siedzę w przeciwnym.Nie może mnie zbadać, to oczywiste cia-ła królowej nie wolno dotykać nikomu z wyjątkiem króla.Nie może mnie spytać omiesięczne krwawienia ani częstotliwość wypróżnień te również pozostają wsferze niedostępnej zwykłemu śmiertelnikowi.Zdaje się tak sparaliżowany wsty-dem, iż w ogóle musi ze mną rozmawiać, że wzrok trzyma wbity w posadzkę i wy-rzuca z siebie krótkie, urywane pytania.Naturalnie mówi po angielsku, więc ro-zumiem go z największym trudem.Najpierw pyta, czy apetyt mi dopisuje i czy miewam nudności.Odpowiadam,że jem tak samo jak zawsze, ale mdli mnie na widok i zapach gotowanych mięs.Dodaję, że teraz szczególnie brak mi owoców i warzyw, które jadałam w Hiszpa-RLTnii, i że oddałabym skrzynię złota za kawałek słodkiej chałwy czy miodowej ba-kławy albo mauretańskiej tagine z warzywami i ryżem.Słyszę na to, że nie mamsię czym martwić, ponieważ ludzie w odróżnieniu od bydląt nie powinni spoży-wać warzyw ani owoców, a w ogóle i tak silnie by mi odradzał posilanie sięczymkolwiek surowym.Następnie zadaje mi pytanie, czy wiem, kiedy dziecko zostało poczęte.Odpo-wiadam, że tego nie mogę być pewna, ale jestem w stanie podać datę swej ostat-niej miesięcznej przypadłości.Uśmiecha się do mnie jak mędrzec do głupca irzecze, iż to żadna wskazówka na temat tego, kiedy królewski potomek przyjdziena świat.Tymczasem ja na własne oczy widziałam, jak arabscy lekarze wyliczalidatę połogu na tej właśnie podstawie za pomocą specjalnego abakusa.Napomy-kam o tym oczywiście, a on na to, że nigdy nie słyszał o podobnych wymysłach ipogańskich sztuczkach, które na pewno nie przysłużyłyby się chrześcijańskiemuksięciu.Na koniec zaleca mi odpoczynek.Nalega, abym posyłała po niego bez skrupu-łów, gdy tylko poczuję się gorzej, i zapewnia, że przybędzie bezzwłocznie, abyprzystawić mi pijawki.Wyjaśnia, że jest wielkim zwolennikiem stosowania tejmetody zwłaszcza u niewiast, którym przegrzanie krwi nastręcza największychproblemów.Wreszcie skłania się przede mną i wychodzi.Odszukuję wzrokiem Marię de Salinas stojącą w kącie komnaty i wzruszamramionami na tę parodię lekarskiej konsultacji. To ma być najlepszy medyk w Londynie? pytam retorycznie. Czy wcałej Anglii nie znajdzie się ktoś, kto by nie przyniósł wstydu lekarskiej profesji?Moja wierna dworka potrząsa bezradnie głową.Wydaje się równie zdumionajak ja. Zastanawiam się, czybyśmy nie mogli sprowadzić kogoś z Hiszpanii.myślę głośno. Twoi rodzice oczyścili Hiszpanię z arabskich uczonych przypomina mi, aja czuję, że nieomal mam do nich o to żal. Ich nauki ocierały się o herezję bronię matki i ojca bez przekonania.Maria wzrusza ramionami. Większość została wyłapana przez Inkwizycję, pozostali zbiegli. Dokąd? nastawiam uszu.RLT Dokądkolwiek się dało.%7łydzi do Portugalii, a potem do Italii i chyba takżereszty Europy.Maurowie z pewnością do Afryki i Turcji, może również dalej naWschód. Może więc jednak uda się kogoś sprowadzić? Nie poganina, rzecz jasna zastrzegam się zaraz. Kogoś, kto pobierał nauki u mauretańskiego lekarza.Wśród chrześcijan muszą być medycy, którzy posiedli prawdziwą wiedzę o ludz-kim ciele.Tacy, którzy wiedzą choć odrobinę więcej od niego. brodą wskazu-ję drzwi, za którymi zniknął lekarz Henryka. Zapytam kogoś.Ale pamiętaj, medyk musi być wyznawcą Chrystusa upieram się.Wiem, żebędę potrzebowała pomocy lepszego lekarza niż ten obskurant, lecz ani mi się śniwystępować przeciwko autorytetowi własnej matki i Kościoła katolickiego.Skoropowiada się, że zbyt wnikliwa wiedza o ludzkim ciele jest grzechem, muszę siępoddać świętej ignorancji.Taki jest mój obowiązek jako wiernej córy Izabeli iKościoła rzymskiego.Jestem tylko niewiastą, która nie waży się kwestionowaćstanowiska mądrzejszych od siebie i uczonych w Piśmie.Jednakże w głębi duchawątpię, czy wolą Pana Boga było, abyśmy pozostawali w ciemności, gdy prawdajest na wyciągnięcie ręki.Zwłaszcza że niewiedza może kosztować życie mojegosyna i angielskiego następcy tronu.Katarzyna nie ustała w pracy, nadal przyjmując i posyłając z poruczeniamikrólewskich klerków, czytając i dyktując listy, wysłuchując petentów szukają-cych sprawiedliwości, rozważając wraz z panami radą sprawy królestwa.Wpierwszej kolejności napisała do swego ojca, sugerując, że powinien wyznaczyćambasadora z prawdziwego zdarzenia, który by reprezentował interesy Hiszpaniina angielskim dworze, szczególnie że Henryk jest zdecydowany ruszyć na wojnęz Francją, jak tylko rozpocznie się wiosna, a przygotowania będą wymagały na-tężonej korespondencji pomiędzy oboma monarchami.Tworząc epistołę, mozoli-ła się nad każdą literą każdego słowa, przekładając je na ustalony przed latyszyfr, którym posługiwali się w prywatnych listach..Henryk pragnie się oddać pod twoje dowództwo.Zdaje sobie sprawę, żebędzie to jego pierwsza wojna, i zależy mu, aby scalona armia obu krajów odnio-sła zwycięstwo przy jak najmniejszych stratach.Osobiście również jestem bardzozainteresowana tym, aby nie narażał się niepotrzebnie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]