[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Włosom mamy z pewnością przydałoby się trochę odżywki.I nie wydaje mi się,żeby choćmusnęła twarz makijażem.Nie to, żeby kiedykolwiek była na „ty" z Maybelline.Ale przekonałam się, że odrobina tuszu do rzęs i błyszczyka może zdziałać cuda, o czym ktośchyba powinien przypomnieć Nikki.Boże, czy to ja, Emerson Watts, właśnie to pomyślałam? Co się ze mną dzieje?Mimo obaw Lulu nigdzie w pobliżu nie było widać Roberta Starka.A więc moirodzice niebyli zakładnikami.Ale nie odpowiedzieli mi „cześć" ani nawet nie pomachali ręką, kiedy zamawiałam sobiebiscotti i herbatę ziołową - kofeina powodowała u Nikki refluks żołądkowy - a potem dosiadłamsię do nich do stolika.Zachowywali się tak, jakbyśmy w ogóle się nie znali.Co było bardzo niesprawiedliwe, bo mimo że nie łączyły nas już więzy krwi, w dalszym ciągubyłam ich córką.Nawet jeśli zszargałam dobre imię naszej rodziny przez mójrzekomyromans z Brandonem Starkiem.Jak przynajmniej twierdził każdy większy tabloid w StanachZjednoczonych i większość w Wielkiej Brytanii.- Cześć! - powiedziałam, starając się, żeby zabrzmiało to radośnie, a potem szybko ściągnęłam z siebie skórzaną kurtkę.Cosabella zaczęła skakać wokół moichrodziców i obwąchiwaćich z zapałem, co uważała za swoją życiową misję.To znaczy obwąchiwaniewszystkich i wszystkiego - czym zasadniczo wywoływała powszechny uśmiech, bo interesowałoją tylko jedno, a mianowicie jedzenie.Plus pieszczoty i podziw.No tak, to chyba już dwie rzeczy.Albo i trzy.- Cześć — odezwała się w końcu mama, a tata okazał się nieco bardziej wylewny i powiedział:- Cześć, skarbie.- A więc? - zaczęłam, kiedy zdjęłam kurtkę i rozebrałam Cosabellę.I kiedy wszyscy już sięwygodnie rozsiedli, a ja upiłam pierwszy łyk herbaty i poparzyłam sobie język.Dlaczego onito robią? Dlaczego nalewają taki wrzątek?- Co słychać? - spytałam.Uznałam, że takie pytanie będzie uprzejme i neutralne.Mama i tata spojrzeli na siebie i zobaczyłam, że przekazują sobie wzrokiem stary jak światsygnał:,.Proszę, ty zacznij.Nie, ty zacznij".Potem odezwał się tata.- Em, twoja mama i ja chcieliśmy z tobą o czymś porozmawiać.Postanowiliśmyzrobić totutaj, w kawiarni, bo to neutralny grunt.Nie u nas i nie u ciebie.Pomyśleliśmy, że być możeładunek emocjonalny naszej rozmowy będzie mniejszy, niż gdybyśmyprzeprowadzili ją ukogoś z nas.Rany.Serce zaczęło mi bić nieco mocniej niż zwykle.To zabrzmiało naprawdępoważnie!Neutralny grunt? Mniejszy ładunek emocjonalny?Zaraz.Czy oni chcą się rozwieść.Wiedziałam.Tata przez większą część tygodnia pracował w New Haven, bowykładał naYale.Kiedy przyjął tę pracę, zawsze mnie zastanawiało, czy ich małżeństwo, które zawszebyło mało stabilne, bo każde z nich było innego wyznania i oboje byli atrakcyjni - nie wiem,jakim cudem udało im się spłodzić tak brzydką córkę jak ja - czy ich małżeństwo zniesienapięcie związane z tak częstą rozłąką.A teraz prawda wychodziła na jaw.To niemożliwe!Albo.A może to przeze mnie.Może to ja powodowałam napięcie, którego ichmałżeństwonie było w stanie znieść! Może to przez mój wypadek, a potem śpiączkę iwynudzenie się wciele najsławniejszej nastoletniej top modelki świata!— Chodzi o to - ciągnął tata - że w ostatnim czasie zaczęło nas trochę niepokoić twojezachowanie.Zaraz, pomyślałam.Moje zachowanie? O Boże! To przeze mnie! Brali rozwódprzeze mnie!— I nie tylko twoje zachowanie - wtrąciła się mama.-W rym semestrze masz fatalne stopnie.— Stopnie?Kiedy mama zadzwoniła, żeby umówić się na to spotkanie, a potem rzuciłasłuchawką,pomyślałam sobie, że może chodzić o wiele różnych rzeczy.Prześladował ich Robert Stark, a może nawet im groził.Dowiedzieli się, że ich mieszkanie jest na podsłuchu, podobnie jak moje.No bo dlaczegoumówili się w Starbucksie a nie w domu?Dowiedzieli się, że Frida uciekła z obozu dla cheerleaderek i poleciała do Karoliny Południowej, żeby mnie uratować, a oni oczywiście wściekli się, że ich nieletnia córka rozbijasię bez ich wiedzy po całym kraju.Nie byłoby to dla mnie specjalnym zaskoczeniem.Fridapowiedziała opiekunom na obozie, że jedzie do babci.Twierdziła z uporem, że nikt się niezorientuje.Osobiście uważałam, że cała sprawa jest grubymi nićmi szyta, ale Frida zupełnieto sobie lekceważyła.Uważała, że przyjdzie na jutrzejszy noworoczny pokaz Stark Angel inikt się nie zorientuje.Teraz, rzecz jasna, byłam już innego zdania.Potem pomyślałam, że może chcą się rozwieść.Albo że nawet - Boże uchowaj! - jedno z nich ma raka.Albo że któreś ma romans.No co? Mama Lulu zostawiła jej tatę dla innegomężczyzny.A jabym się wcale nie zdziwiła, gdyby mama zakomunikowała nam, że jest lesbijką.Wkońcunawet nie mówiła swoim córkom, że są ładne.Więc jakie znacznie miała dla niej płećkochanka?Ale w życiu bym się nie spodziewała, że chodzi o moje stopnie.Całe to gadanie o neutralnym gruncie tylko po to, żeby omówić moje stopnie?Halo! Pewna wielka korporacja usiłowała zamordować moich przyjaciół.Prawowita właścicielka mojego ciała zażądała jego zwrotu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]