[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SÄ…dzÄ…c po wpÅ‚ywie, jaki Weleda miaÅ‚a dotÄ…d na wyda-rzenia w skali miÄ™dzyplemiennej, jej wujowie czy stryjowie ibracia musieli wydeptać w lasach szeroki trakt.A to oznaczaÅ‚o,że wcale nie byÅ‚a taka nieuchwytna.- Czy Weleda stanowi część twojej misji? - szepnÄ…Å‚ pod-ekscytowany fryzjer, otwierajÄ…c szeroko oczy.Jego naiwnereakcje zaczęły mi coraz bardziej doskwierać.- Z kobietami sobie radzÄ™.Ale nie zaliczam druidek! -ByÅ‚ato typowa odzywka.Dwóch z nas dobrze jÄ… znaÅ‚o, ale naiwnyKsantus byÅ‚ pod wrażeniem.MusiaÅ‚em dziaÅ‚ać szybko.Nasza barka zbliżaÅ‚a siÄ™ doimponujÄ…cego mostu w Mogontiakum; wkrótce mieliÅ›myprzybić do przystani.SkierowaÅ‚em zamyÅ›lone spojrzenie nahandlarza.- Gdyby ktoÅ› chciaÅ‚ siÄ™ skontaktować z Weleda, czyudaÅ‚oby mu siÄ™ przesÅ‚ać jakoÅ› wiadomość do jej wieży?- Może.122Dubnus robiÅ‚ wrażenie zaniepokojonego tÄ… sugestiÄ….DaÅ‚emmu wyraznie do zrozumienia, że przemawiam z pozycjiczÅ‚owieka o pewnym autorytecie, i rozkazaÅ‚em nie opuszczaćmiasta.Handlarz przybraÅ‚ minÄ™ czÅ‚owieka, który opuÅ›ci miasto,kiedy tylko zechce, na pewno mnie o tym nie uprzedzajÄ…c.CZZ IIIXIV LEGIONGEMINA MARTIA V1CTRIXMOGONTIAKUM,GERMANIA GÓRNAPAyDZIERNIK A.D.71.a przede wszystkim Czternasty, którego żoÅ‚nierze okryli siÄ™chwaÅ‚Ä…, tÅ‚umiÄ…c powstanie w Brytanii".Tacyt, DziejeXVIMogontiakum.Most.Budka poboru myta.Kolumna.PrzycupniÄ™te chatycywilów, kilka porzÄ…dnych domów należących do miej-scowych handlarzy weÅ‚nÄ… i winem.Wszystko to w cieniujednego z najwiÄ™kszych obozów warownych cesarstwa.Osada leżaÅ‚a tuż poniżej miejsca, w którym zlewajÄ… siÄ™wody Renu i Menu.Most spinajÄ…cy brzegi Renu miaÅ‚ trójkÄ…tnefilary, skierowane ostrÄ… stronÄ… pod prÄ…d, by rozbijać nurt, idrewnianÄ… balustradÄ™.Budka byÅ‚a prowizoryczna; miaÅ‚ jÄ…wkrótce zastÄ…pić solidny nowy urzÄ…d celny w ColoniaAgrippinensium.(Wespazjan, bÄ™dÄ…cy synem ekwity, miaÅ‚specyficzne podejÅ›cie do wielu spraw).Kolumna, wzniesionaku czci Jowisza za czasów Nerona, byÅ‚a wielkimprzedsiÄ™wziÄ™ciem.Potężna warownia gÅ‚osiÅ‚a jednoznacznie, żeRzym poważnie traktuje swojÄ… obecność tutaj, choć nie byÅ‚ocaÅ‚kiem oczywiste, czy próbujemy w ten sposób zmylićokoliczne plemiona, czy też przekonać o tym samych siebie.Pierwsze rozczarowanie spotkaÅ‚o mnie niemal natychmiast.OpowiadaÅ‚em Ksantusowi, jak to mógÅ‚by otworzyć sobie tutajzakÅ‚ad i na pewno byÅ‚by spory popyt na jego usÅ‚ugi.WiÄ™kszość baz wojskowych obrasta gÄ…szcz budek i kramów,powstaje caÅ‚e zbiorowisko ruder na zewnÄ…trz murów obozu,oferujÄ…c żoÅ‚nierzom po127sÅ‚użbie podlejszego gatunku rozrywkÄ™.Interes zaczynarozkwitać, kiedy ze wzglÄ™du na niebezpieczeÅ„stwo pożaruÅ‚aznie stawia siÄ™ za murami i bÅ‚yskawicznie otwierajÄ… siÄ™piekarnie, golarnie, burdele i sklepy jubilerskie.z licencjÄ… ibez.Wreszcie, co nieuniknione, napÅ‚ywajÄ… przybyszeprzyciÄ…gani istniejÄ…cym obozem, powstajÄ… nieformalne rodzinyżoÅ‚nierzy i wkrótce ta zbieranina bud i chaÅ‚up rozrasta siÄ™ podmurami warowni w miasto zamieszkane przez cywilów.W Mogontiakum żadnych budek ani kramów nie byÅ‚o.Bardzo mnie to zaskoczyÅ‚o.ZobaczyliÅ›my bowiem Å›ladypo ich usuniÄ™ciu.Operacja musiaÅ‚a być szybka i precyzyjna.Wpobliżu wciąż wznosiÅ‚a siÄ™ góra wyrwanych i potrzaskanychokiennic, i poÅ‚amanych żerdzi od daszkówprzeciwsÅ‚onecznych.Teraz warowniÄ™ otaczaÅ‚a goÅ‚a ziemia,tworzÄ…c szeroki taras obronny, za którym wznosiÅ‚ siÄ™szeÅ›ciometrowej wysokoÅ›ci mur, wieże i pomost dla żoÅ‚nierzy.PoÅ›ród widocznych urzÄ…dzeÅ„ obronnych doliczyÅ‚em siÄ™ o jedenwiÄ™cej niż zwykle rów punicki i zobaczyÅ‚em też, jak oddziaÅ‚roboczy przygotowuje teren, zwany przez legionistówliliowym ogródkiem, poorany w kwinkunksy, każdy zpiÄ™cioma gÅ‚Ä™bokimi doÅ‚ami, w których umieszczano zaostrzonepale, a potem maskowano gaÅ‚Ä™ziami krzaków.paskudnaprzeszkoda dla napastników.Cywilów przeniesiono daleko za ostatni rów i mimo żeminÄ…Å‚ rok od rebelii Cywilisa, nie pozwalano im siÄ™ przybliżyćdo obozu.Wszystko to wyglÄ…daÅ‚o niezwykle surowo.I o towÅ‚aÅ›nie chodziÅ‚o.W samym obozie nie dostrzegliÅ›my zwykÅ‚ej atmosferyprzyjaznego Å‚adu, typowego dla takich miejsc w czasie128pokoju.Wkrótce zorientowaliÅ›my siÄ™, że ta armia dość lekkotraktuje swojÄ… obywatelskÄ… rolÄ™.Gesty wykonywane przezżoÅ‚nierzy w stronÄ™ miejscowych ograniczaÅ‚y siÄ™ do sproÅ›nych.Golarza i mnie uznano za miejscowych, dopóki nieudowodniliÅ›my, że jest inaczej.Kiedy zameldowaliÅ›my siÄ™ upretorianów przy bramie, nawet Ksantus przestaÅ‚ trajkotać.MusieliÅ›my zostawić konie.Nie byÅ‚o sympatycznych rozmówze znudzonÄ… zaÅ‚ogÄ… wartowni; zatrzymano nas w prostokÄ…tnympomieszczeniu pomiÄ™dzy dwiema bramami i byÅ‚o oczywiste,że jeÅ›li zauważą najmniejszÄ… rozbieżność miÄ™dzy naszymisÅ‚owami a dokumentami, przyszpilÄ… nas do Å›ciany grotamiwłóczni i dokÅ‚adnie przeszukajÄ….Ta atmosfera dziaÅ‚aÅ‚a na mnie przygnÄ™biajÄ…co.Przy-pominaÅ‚a mi BrytaniÄ™ po sprawie z BudikÄ….A to byÅ‚o coÅ›, oczym zamierzaÅ‚em na zawsze zapomnieć.Wreszcie nas wpuszczono.PrzesyÅ‚ka od cesarza wzbudziÅ‚apodejrzenia, ale swojÄ… rolÄ™ speÅ‚niÅ‚a.Obejrzano nas dokÅ‚adnie,zarejestrowano, kazano udać siÄ™ wprost do kwatery głównejobozu, po czym pozwolono przejść bramÄ™ wewnÄ™trznÄ….Ja sam byÅ‚em przygotowany na ten ogrom, natomiastKsantus, mimo że wychowany w labiryncie korytarzy ce-sarskiego dworu w Rzymie, zupeÅ‚nie nie byÅ‚ gotów na tenwidok.Mogontiakum byÅ‚o staÅ‚ym obozem warownym na dwalegiony.Wszystko tam zbudowano podwójnie.To nie byÅ‚ jużobóz, tylko caÅ‚e wojskowe miasto.UpchniÄ™to tam dwanaÅ›cietysiÄ™cy ludzi oraz dość magazynów, kuzni i spichrzów, bywytrzymać wielomiesiÄ™czne oblężenie.nie żeby to cokolwiekpomogÅ‚o tym nieszczęśnikom z Wetery, kiedy zaatakowali ichbuntownicy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]