[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- On nazywa się Horn.Gideon Horn.Z twarzy lady Dryden odpłynęła krew.Kobietawyglądała tak zle, jakby za chwilę miała zemdleć,i Sara szybko do niej podeszła.- Przepraszam, zdenerwowałam panią.Dobrze siępani czuje?- Powiedziała.powiedziała pani.Horn? Tenczłowiek nazywał się Horn? Jest pani pewna?- Tak.Miałam okazję całkiem dobrze poznaćkapitana Horna podczas mojego pobytu na jegowyspie.- Zawahała się, czy ma mówić dalej, widzącjawne cierpienie lady Dryden.Ale ta kobietaporzuciła własnego syna, i zasłużyła sobie na to,żeby być zdenerwowaną.Głos Sary stał się bardziejzdecydowany.- Prawdę mówiąc, byłam zaskoczona,gdy dowiedziałam się, że wcale nie jestAmerykaninem.Urodził się w Anglii, jako syn córkiksięcia.Jego matka uciekła ze swoim nauczycielem, Anglikiem o nazwisku Elias Horn, tam porzuciłaswoje dziecko, gdy rodzina wezwała ją do powrotu.- Nie! - zaprotestowała lady Dryden.- Wcale taknie było! Ja nigdy.- Urwała, a w jej oczachpojawiły się łzy.- A więc dlatego mój syn nigdymnie nie szukał.Przez cały ten czas myślał, że.Sara także była zdezorientowana.Nie takiejreakcji się spodziewała.- Lady Dryden, czy chce pani powiedzieć, żerzeczywiście jest pani matką Gideona Horna?Kobieta spojrzała na nią błędnym wzrokiem.- Oczywiście! Zapewne domyśliła się tego pani,inaczej nie mówiłaby mi pani o nim!Serce Sary waliło jak oszalałe.Odnalazła matkęGideona.- Nie miałam pewności.Elias Horn powiedziałGideonowi, że jego matka nie żyje.Alew przewodniku genealogicznym Debrett's Peerageznalazłam tylko jedną córkę księcia o imieniuEustacia, i to była pani.Potem, kiedy zobaczyłamten wisior.- Upewniła się pani.- Lady Dryden spojrzaław stronę jadalni, a po jej policzkach płynęły łzy.Wydawała się niemal szalona, gdy chwyciła Sarę zaramię.- Och, panno Willlis, musimy znalezć mojegomęża! On musi tego natychmiast wysłuchać!Sara czuła się kompletnie zdezorientowana.LadyDryden nie zachowywała się jak kobieta, którawłaśnie usłyszała, iż syn, którym gardziła, jest pira-tem.I dlaczego, po tylu latach braku zainteresowa-nia, teraz tak bardzo chciała się o nim naglewszystkiego dowiedzieć? Albo opowiedzieć mężowio niechlubnej przeszłości? - Lady Dryden - mruknęła z niepokojem gdy kobietapociągnęła ją w stronę drzwi - jest pani pewna, że chceopowiedzieć o tym swojemu mężowi bez.uprzedzenia?- Tak, oczywiście! - Potem, jakby dotarło do niejznaczenie pytania Sary, lady Dryden zerknęła na niązaniepokojona.- Och, ale pani musi sądzić.Jeśli mójsyn tak sądzi, więc pani musi sądzić.Nieważne.Tonie ma znaczenia.Zrozumie pani, kiedy wszystko paniopowiem.Ale najpierw musimy odnalezć mojegomęża! Zapewniam panią, że będzie chciał usłyszećwszystko, co ma pani do powiedzenia.Wszystko!- Oczywiście, proszę pani - odparła Sara.Nie była wstanie powiedzieć nic innego.Jednak, gdy kobieta ciągnęła ją do sali balowejobiecała sobie jedną rzecz.Kiedy markiz usłyszy copowiedziała już jego żonie, Sara będzie chciała poznaćodpowiedzi na kilka swoich pytań.^ ^ ^^ ^ ^^ ^ ^^ ^ ^Molly została umieszczona w sypialni Louisyi Silasa, i krzyczała na całe gardło.Na szczęści jednaz kobiet zabrała Jane, jak tylko dziewczynka zobaczyłasię z matką.Nie chciał, aby mała słyszała, jak jej matkacierpi.Nigdy nie przypuszczał, że rodzenie dzieci jest takiestraszne.Nigdy wcześniej nie miał do czynieniaz rodzącą kobietą.Z trudem wytrzymał te kilka minutw sypialni.A kiedy wyszedł z pokoju, zaraz po Jane,Louisa wymamrotała coś o całym męskim gatunku.Nie obraził się.Jak mógłby? Molly zdzierała sobiepłuca i znosiła od wielu godzin ból, a wszystko po to, aby urodzić dziecko, chociaż u jej boku nie było męża.W tej chwili czuł jedynie największy szacunek dla kobieti pogardę dla siebie i swojej płci.Zmartwiona Ann pojawiła się w drzwiach sypialni.- Dziecko ułożone jest pośladkowo, kapitanie.Dlatego Molly tak trudno jest urodzić.- Ułożone pośladkowo?- Kiedy dziecko wychodzi na świat, główka powinnawyjść pierwsza.Ale pupka tego maleństwa chce wyjśćpierwsza, a to się nie uda [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •