[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- A ty nie stój tam jak kołek, kowboju! - zawołała.Uśmiechnął sięszeroko jeszcze raz i z podobną gracją sam usadowił się w siodle.- Tak jest, szanowna pani! - odkrzyknął.- Mówiłam ci już, żebyś nie zwracał się do mnie w ten sposób -prychnęła i skierowała konia ku wiejskiej drodze.- Tak jest, szanowna pani - wyrzucił z siebie nie bez ironii, niezwracając uwagi na jej słowa.Rachela, wewnętrznie wzburzona, uznała się za pokonaną i niezareagowała.Dała ostrogę koniowi i pocwałowała przez pola.Bliskodomu ziemia była brudna i zachwaszczona, jak na wszystkich ranczach.29RS Ale kilkanaście metrów dalej rozciągały się już pola pokryte zielenią iróżnokolorowymi kwiatami, tworzącymi prawdziwą prerię.- Nigdy w Teksasie nie widziałem takich wspaniałości -powiedział z uznaniem.Wstrzymał na chwilę konia, zsunął kapelusz natył głowy i dorzucił z zachwytem: - To jest coś!Przyznała mu rację.Cała okolica, jak daleko okiem sięgnąć,mieniła się kolorami i to ją zawsze zachwycało.Jeśli teraz ta prostadusza czuła to samo, mieli wreszcie coś wspólnego, pomyślała.- Nie ma zbyt wielu podobnych miejsc w całym kraju -powiedziała głośno.- Kamienne Wzgórza są największym obszaremprerii na Zachodzie.Gdy pierwsi osadnicy przybyli w te strony,wszystko było bezkresną prerią.I wtedy rozlokowały się tu wyłącznieposiadłości ranczerskie.Mój dziadek pamiętał, jak trawy sięgałygrzbietu końskiego.Ale około roku 1836 ktoś sprowadził na te terenystalowy pług.Wgryzł się on w ziemię na tyle głęboko, że Kansas stałosię obszarem uprawy roli.No, może z pewnymi wyjątkami.Dzisiajmożna tu zobaczyć wielkie pola pszenicy i kukurydzy, ale równieższyby naftowe i obszary zajęte przez fabryki.I tylko od czasu do czasuznajduje się jakiś mały fragmencik dawnej prerii.Nazwa tej okolicywyjaśnia, dlaczego tak się stało.Kamienne Wzgórza! Nawet stalowepługi nie mogły przebić się przez tę skalistą ziemię.Ale dzika trawaradziła sobie jakoś.- Masz rację - powiedział.- Gdy tu jechaliśmy, spodziewałem się,że zobaczę rozległe pola wysokiej kukurydzy, natomiast nie sądziłem,że nie ma tu nawet jednego drzewa.30RS Jak to jest możliwe, pomyślała Rachela, żeby tak grubo ciosanymężczyzna przeżywał do tego stopnia to, co widzi.Jakże zmienną matwarz, na której wszystko się odmalowuje.Chwilami zastanawiam się,czy to nie jest po prostu udawane?- Jak ci powiedziałam - Rachela znowu podjęła swój wykład -dzisiaj są tu obszary rolne i uprzemysłowione, a także zajęte przezarmię.Królują również tornada, no i trawy tworzące prerię.A drzewaoznaczają śmierć prerii.Zakłócają klimat gleby.To jest bardzo delikatnarównowaga.Pojedz bardziej na Zachód, a zobaczysz pojawiające siędrzewa, co oznacza powolne rugowanie prerii.Charlie ściągnął cugle i zeskoczył z konia.Zobaczyła, jak obcasembuta rozgrzebuje ziemię.W pewnej chwili, gdy podkuty but otarł sięgwałtownie o litą krzemienną skałę, pojawiła się mała iskra.-I to jest właśnie powód, dla którego stalowe pługi nic tu niewskórały.I dlatego w tej okolicy uprawa roli nie przyjęła się.Powtarzam, że polne trawy radzą sobie w tym środowisku nie najgorzej.Jeśli tylko nie będziemy nadmiernie ich wypasać.preria przetrwajeszcze długie lata.Ale ruszajmy stąd, panie Teksańczyku.Zobaczymy,co potrafisz!Rachela nie miała na butach ostróg.Wystarczyło jednak, że lekkodotknęła obcasami boków klaczy, a ta ruszyła galopem.Charliepospiesznie dosiadł swego konia, który, nawet nie ponaglany, zacząłgonić za klaczą.Był od niej znacznie większy i szybszy i po chwilijezdzcy niemal ocierali się o siebie.- Myślę, że teraz podejdziemy do zagrody - oświadczyła Rachela,gdy oboje zeskoczyli z siodeł [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •