[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. To by było to powiedziałem. Jeśli chce sięzaprezentować skuteczność jakiejś nowej broni, bierze sięna celownik kogoś prominentnego.Ale gubernator? To mimo wszystko nie ten efekt, cozabójstwo prezydenta albo jakiegoś przywódcyreligijnego.Za niski próg dla ambicji Edwarda, zwłaszczaprzy tak potężnej broni.A na zdjęciach nie było żadnegopolityka, przynajmniej ja nikogo takiego na nich nierozpoznałem.Obserwowaliśmy tysiące ludzi zajmujących swojemiejsca.Do rozpoczęcia meczu pozostało jeszcze kilkaminut.Przesunąłem wzrokiem po koronie stadionu,wypatrując miejsca, z którego snajper mógłby oddaćstrzał.Ale ochrona pewnie miała już takie na oku.Lucy pokręciła głową. Edward nie musi wybierać dogodnej pozycjistrzeleckiej powiedziała wystarczy, że będzie wzasięgu i naciśnie spust.Pocisk sam znajdzie drogę docelu, byle mu jej coś nie zastawiło. Ale nie będzie chyba strzelał z tłumu zauważyłem.Lucy szła między mną a Augustem.Pięćdziesiąt pistoletów.Pięćdziesiąt pocisków.Pięćdziesiąt stanów.Pięćdziesięciu gubernatorów? Ależadna osoba z fotografii nie była gubernatorem. Ten pistolet to egzemplarz demonstracyjny,prawda? spytałem. Jeśli spełni wymagania nabywcy,ten zakupi większą partię i będzie wybierał kolejne cele. Umknęło ci, że tu liczy się czas, Sam odparła.Boże, miałam cię za inteligentniejszego.Faktycznie, zabójstwa może dokonać każdy głupi.Głupcy czynią to od wieków.Ale teraz. Mając pięćdziesiąt takich pistoletów, możnazałatwić jednocześnie wiele celów wyrzuciłem z siebie. Masowy mord.Zabijasz jednego gubernatora, i ochronapozostałych postawiona zostaje w stan najwyższejgotowości.Zabijasz wszystkich naraz i. I co się dzieje? podchwyciła Lucy. To dla krajuprawdziwe trzęsienie ziemi.Jak walczyć z taką bronią? Ijaki efekt psychologiczny? Za jednym zamachem ginąwszyscy gubernatorzy.Po miesiącu giną ich zastępcy.Nikt nie chce już kandydować na to stanowisko, zgadzaszsię? To niewyobrażalny wstrząs dla systemu politycznego,jeśli nie potrafi się zagwarantować bezpieczeństwaprzedstawicielom najwyższych władz.Co czekaAmerykę, jeśli grono jej przywódców gwałtownie siękurczy, jeśli nikt nie garnie się do władzy, bo to pewnaśmierć? Cały świat zaczyna się walić.Organizacjeprzestępcze rozwijają wreszcie skrzydła.Hulaj dusza,piekła nie ma.Może nawet przejmują władzę.Uśmiechnęła się. Przecież wiesz, jakie zbiry sprawująteraz rządy w Kolumbii, Mołdawii, Pakistanie.A dlaczegonie mieliby tutaj? Dlaczego nie na Zachodzie? Kto jest nabywcą?August już nie słuchał.Zbiegał schodami w kierunkumurawy boiska.Do ochrony gubernatora Hapscomba.Rozejrzałem się po stadionie. Puść mnie wolno, a powiem ci, gdzie on jest powiedziała Lucy. Daniel? Nie, Edward.Możesz chwycić dwie sroki za ogon,Sam.Cholera jasna, ona wiedziała.Wiedziała, gdzie madojść do spotkania Edwarda z klientem. Mów! Chwyciłem ją za ramiona i potrząsnąłem.Lucy, na miłość boską, opamiętaj się.Mów! Te, koleś usłyszałem za sobą.Obejrzałem sięprzez ramię.Patrzyło na mnie trzech osiłkówostrzyżonych na zapałkę, jeden w drugiego stoparędziesiąt kilo żywej wagi. Kultury trochę, bo w ryło ido widzenia. Ja ją aresztuję skłamałem. Srały muszki, będzie wiosna.Puść kobitę, bo wmordę.Lucy zaczęła pojękiwać, że niby sprawiam jej ból.Facet doskoczył i odepchnął mnie od niej.Spodziewałem się czegoś takiego, ale mimo wszystkomnie zaskoczył.Kiedy padałem, Lucy kopnęła mnie wobojczyk i rzuciła się do ucieczki.Biegła w stronę loży dla VIP-ów.To mogło być idealne miejsce.Wysoko.Ludzi mało.Opuścić okno, oddać strzał, ulotnić się w chaosie, jakiniechybnie powstanie.Mnie przytrzymał mięśniak. Już po tobie, gnoju!W naszą stronę biegło dwóch policjantów, jedengruby, drugi chudy. Ratunku! Pomocy! wrzasnąłem, odgrywającofiarę napaści.Tego rodzaju drobiazgi pomagają.Ten zmienił nieconastawienie gliniarzy; i chociaż próbowali obezwładnićnas obu, to instynktownie brali za agresora szarpiącego sięze mną faceta.Przygrzałem chudemu glinie w szczękę.Osunął się naklęczki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]