[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Alezdr ugie jstronyteta niewspółc z esnepę c her z ebywa jąpiekielniez a wodne.Richieopuściłpokójtylkor a z ,ż ebypr z ynie śćsobiekr z esło.Podc z asjegonie obec nośc ipróbowa łe msięuwolnić,z wią z a ćpr z eśc ie r adłaiz je chaćnanichpr ze zoknonazie mię ,a l ezdą ż yłe mje dyniepodr apa ćsięwudo.Ric hiewr óc iłiodkądusa dowiłsięwygodnienakr z eśle,siedziałcicho,coskłoniłomniedoprzypusz c z enia ,ż epr z yniósłsobierównie żc ośdoc z yta nia.Ponie ważje dnakniesłysz a łe modgłosówpr z e wr ac a niastron,a lboc z yta łba rdz opowoli,a lboz a dowoliłsięwpa tr ywa nie mwśc ia nę.Albowemnie.–Musz ępójśćdoła zie nki–wyc hr ypia łe m.Br a kodpowiedzi.–Powie dz iałe m,ż emusz ę.–Stulpysk.Spodoba łomisięto.Pr z yna jmnie jwie działe m,ja kna le ż yznimpostępować.–Posłucha j,musisz.–Słysz a łe ś,copowie dzia łe m?Stulpysk.Ja kmusiszsięodla ć ,tole jta m,gdz ieje steś.–Richie.–Ktoc i,kur wa ,powie dzia ł,żena z ywamsięRic hie?–Toja kpowiniene mc ięna z ywa ć ?–za mkną łe moc z y.–Wogólemniewża densposóbniena zywa j.Wż a densposób.Le żspokojnieile j
[ Pobierz całość w formacie PDF ]