[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kirkuć drażliwy, gdy siÄ™ kochać poczynaÅ‚, zawoÅ‚aÅ‚ oburzony: To faÅ‚sz jako żywo! To jest osoba uczciwa, najlepszego wychowania.mówinawet trochÄ™ po francusku.którÄ… tylko nieszczęścia strÄ…ciÅ‚y.Rodzice jej byliobywatelami ziemskimi i miaÅ‚aby byÅ‚a pół miliona posagu, gdyby ojciec nieumarÅ‚ wprzód nim jakiÅ› tam krewny.Pluta ruszyÅ‚ ramionami. No! daj pokój! historia znajoma.To niezawodnie przebrana królewna lubarcyksiężniczka najmniej, ale mimo to wdawać ci siÄ™ z niÄ… nie życzÄ™.aprzynajmniej, zrób mi tÄ™ Å‚askÄ™, romansuj gdzie w kÄ…cie o szarej godzinie.Siadasz ze mnÄ… do stoÅ‚u, uchodzisz za mojego przyjaciela, bÄ…dzże tak dobry, niekompromituj mnie sobÄ….Kirkuć zamilkÅ‚, ale gÅ‚Ä™boko westchnÄ…Å‚, dajÄ…c uczuć Plucie, że raniÅ‚ jego serce,wyrażajÄ…c siÄ™ w ten sposób. No, powiem ci, że byÅ‚em u twojej siostry dodaÅ‚ po chwili zdaje mi siÄ™,że dla ciebie żądane subsidium wytargujemy.zjawi siÄ™ tu ktoÅ› pewnie zpropozycjami.JeÅ›liby przyszÅ‚o do podpisywania czego i ukÅ‚adów, bÄ…dzżewaćpan ostrożny, to reguÅ‚a ogólna brać, gdy daje, potrzeba zawsze, alepodpisywać i obowiÄ…zywać siÄ™, to nigdy.A beze mnie waćpan nie czyÅ„ nic, bozrobisz gÅ‚upstwo. No, to ja wiem i sam odparÅ‚ Kirkuć. Jeżeli siÄ™ co zrobi z jeneraÅ‚owÄ…, bÄ™dziesz waćpan miaÅ‚ kawaÅ‚ek chlebazapewniony, spodziewam siÄ™ jednak, że mnie nie opuÅ›cisz, bo ci opiekapotrzebna i pierwsza Karolinka z brzegu kieszeÅ„ ci do dna wysuszy, jeÅ›li samzostawiony bÄ™dziesz instynktom wÅ‚asnym. No, to chwaÅ‚a Bogu sumienie jÄ… ruszyÅ‚o rozÅ›miaÅ‚ siÄ™ pan Mateusz boćto niesÅ‚ychana rzecz, żeby siostra rodzona miaÅ‚a miliony, a brat nic? gdzieżsprawiedliwość? Przecie ja to wiem, że i prawo mówi do równego dziaÅ‚u. No już to prawem, jak widzÄ™ rzekÅ‚ Fryderyk niewiele byÅ› wskóraÅ‚, jeÅ›ligo tyle znasz, co sÅ‚yszÄ™.daj pokój.ale jest sprzyjajÄ…ca ci reguÅ‚a ogólna, żeludzie za wszystko opÅ‚acać siÄ™ powinni, nie darmo!.kieszeniÄ…, sumieniem,czoÅ‚em, grzbietem, spokojem, a taki zawsze pÅ‚acić trzeba.Niech panijeneraÅ‚owa pÅ‚aci. Niech pÅ‚aci! powtórzyÅ‚ Kirkuć to tak każe sprawiedliwość.ale ja bymwolaÅ‚ do równego dziaÅ‚u.Pluta poczÄ…Å‚ siÄ™ Å›miać do rozpuku. Il n'est pas dégoûté! zawoÅ‚aÅ‚ nalewajÄ…c sobie wódki o tym potem,wracam do rozporzÄ…dzenia groszem, który dostaniesz.Przyjacielu! jeszcze raz cipowtarzam, nie usuwaj siÄ™ spod opieki mojej, chceszli być caÅ‚y.przestrzegam!Zasmakuje ci swoboda, ale pamiÄ™taj, że stracisz, co ci los da, we dwa dni iznowu gÅ‚odem mrzeć bÄ™dziesz.Królewne i księżniczki posÅ‚ugujÄ…ce pokawiarniach wydrÄ… ci ostatniÄ… zÅ‚otówkÄ™.Ze mnÄ… jesteÅ› przynajmniej bezpiecznyod sÅ‚oty i gÅ‚odu.Kirkuć pokiwaÅ‚ gÅ‚owÄ…; ale znać byÅ‚o, że mu ta kuratela w smak nie szÅ‚a. No tak! rzekÅ‚ ale mnie, kapitanie, bardzo mÄ™czyć nie bÄ™dziesz, boznowu. Czy jest że na Å›wiecie wiÄ™cej pobÅ‚ażajÄ…cy guwerner nade mnie? spytaÅ‚Pluta. No! no! ale zaraz krzyczysz! Wszystko, co robiÄ™, dla twojego wÅ‚asnego dobra i spokoju. Naprzód rzekÅ‚ Kirkuć, któremu siÄ™ zebraÅ‚o na żale czemuż mi nawetodziać siÄ™ nie pozwalasz do mojego gustu? Dziecko jesteÅ› odparÅ‚ Pluta muszÄ™ ci to wyÅ‚ożyć zrozumiale.Widzisz,odzienie jest to taka rzecz, co jak tytuÅ‚ książki naprzód każdemu w oczy wpada.Na przykÅ‚ad kiedyÅ›my byli w Garwolinie, gdzie tego tytuÅ‚u nikt czytać niemyÅ›laÅ‚, ja ci nic nie mówiÅ‚em za chustkÄ™ czerwonÄ….ale tu, gdzie wszyscyjesteÅ›my jak dzieÅ‚a na półkach ksiÄ™garza i nieustannie ktoÅ› na nas patrzy,musimy sobie na grzbiecie wydrukować, żeÅ›my ludzie porzÄ…dni.Widzisz, że jasam zmetamorfozowaÅ‚em siÄ™ też zupeÅ‚nie i jeÅ›lim ci kraciastÄ… odzież i chustkÄ™jasnÄ… skonfiskowaÅ‚, powtarzam, to dla twojego wÅ‚asnego dobra.Mogliby ciÄ™wziąć za to, czym jesteÅ› w istocie, a ja tego nie chcÄ™. No! no! jak kapitan zaczniesz, to ja nie przegadam. rzekÅ‚ Kirkućdesperacko rÄ™kÄ… machajÄ…c ale dlaczego wy mi zawsze milczeć każecie, kiedyby siÄ™ czasem coÅ› powiedziaÅ‚o? I to dla twojego dobra, bo przyznaj, uderzywszy siÄ™ w piersi, że czÄ™sto odrzeczy pleciesz, a tego nie rozumiesz, że byle czÅ‚owiek chciaÅ‚ i najgÅ‚upszy zawielkÄ… gÅ‚owÄ™ uchodzić może.Milczenie, mój kochany Mateuszu, jest wielkÄ…tajemnicÄ…, a sÅ‚owo najwiÄ™kszym zdrajcÄ….Zważ tylko, że kiedy milczysz,każdy, co ciÄ™ sÅ‚ucha, domyÅ›la siÄ™ niezmiernie piÄ™knych rzeczy w twojej gÅ‚owie,a byleÅ› gÄ™bÄ™ otworzyÅ‚, zaraz postrzeże, że tam ich nie ma.Powiedzże mi takszczerze, czy nie lepiej gÅ‚owÄ… kiwać?Kirkuć ruszyÅ‚ ramionami. Przecież ja tak gÅ‚upi nie jestem rzekÅ‚ z cicha. Wszystko jest, widzisz, wzglÄ™dne odparÅ‚ kapitan, któremu siÄ™ na gawÄ™dÄ™zebraÅ‚o możesz w pewnym towarzystwie używać sÅ‚owa tak jak w Garwoliniechustki czerwonej, ale sÄ… miejscowoÅ›ci, w których milczeć wypada.Nie jesteÅ›jeszcze tak gÅ‚upi, abyÅ› nigdzie nie mógÅ‚ gadać, ale w Warszawie puÅ›cić ci siÄ™.to trudno. No! no! toż milczÄ™ rzekÅ‚ Kirkuć. I bardzo dobrze robisz. No tak.no, tak przerwaÅ‚ pierwszy albo i to.nie podoba mi siÄ™, żemnie już tak na pasku wodzicie i sercu nawet nie dajecie dogodzić, a ja siÄ™kochać lubiÄ™. SÄ… ludzie, co lubiÄ… ostrygi, a sÄ…, co lubiÄ… kochanie odparÅ‚ Pluta ja citego nie broniÄ™, sÄ… różne gusta, może ci to na piersi pomaga albo na wÄ…trobÄ™.kochaj siÄ™ zdrów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]