[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ale mówić o tym nawet nie chcÄ™! Przyznasz jednak, że to siÄ™ dziwnie skÅ‚ada  rzekÅ‚ stary powoli  tastrzelba, która do was należaÅ‚a i którÄ… mieliÅ›cie na polowaniu? Nie miaÅ‚em jej na polowaniu  odparÅ‚ zimno Szymbor  byÅ‚a już wówczasdarowana Kernerowi! A!  zawoÅ‚aÅ‚ Dziad odnoszÄ…c strzelbÄ™ do kÄ…ta powoli  to co innego.Popatrzyli na siebie milczÄ…cy.- Jest to zdziecinnienie zapewne pochodzÄ…ce ze staroÅ›ci - odezwaÅ‚ siÄ™ Dziad pochwili - a jak wy powiecie, przesÄ…d, ale ja mam tÄ™ pewność, że oczy moje ujrzÄ… jeszcze wyjaÅ›niajÄ…cÄ… siÄ™ tÄ™ tajemnicÄ™ i karÄ™ nad wystÄ™pnym.Jestem o tymprzekonany! SÄ… cuda w wypadkach podobnych.- Po latach tylu.wszak siÄ™ wszelkie Å›lady zatarÅ‚y - obojÄ™tnie dodaÅ‚ Szymbor.-Ale dobrze siÄ™ Dziadkowi pocieszać choć tÄ… nadziejÄ….- Nie umrÄ™, dopóki tego nie dojdÄ™.- To dobrze - Å›miejÄ…c siÄ™ zawoÅ‚aÅ‚ Szymbor - bÄ™dzie nam pan szambelan żyÅ‚dÅ‚ugie lata!Stary milczaÅ‚.- Waćpanowie tych rzeczy nie czytacie lub Å›miejecie siÄ™ z nich jak z bajek, aleja w dÅ‚ugim życiu i naczytaÅ‚em siÄ™, i napatrzyÅ‚em istnych cudów tego rodzaju.Zbrodniarz bezkarnie urÄ…ga siÄ™ sprawiedliwoÅ›ci, mniema siÄ™ bezpiecznym,gÅ‚uszy w sobie sumienie, a w lat wiele jakieÅ› niespodziane Å›wiatÅ‚o tajemnicÄ™odkrywa i winnego wiedzie pod miecz sprawiedliwoÅ›ci. Tak! tak! czytaÅ‚em i ja wiele podobnych historyjek w Causes célèbres, alezwykle owe przypadki prÄ™dzej przychodzÄ…, a po latach kilkunastu. Nawet po kilkudziesiÄ™ciu!  dodaÅ‚ stary. Daj Boże!  zawoÅ‚aÅ‚ Szymbor  pragnÄ™ bardzo, żeby siÄ™ to raz przeciewyjaÅ›niÅ‚o.Chociaż trudno mi podzielać zÅ‚udzenie pana szambelana.Wedlewszelkiego podobieÅ„stwa krwawa ta scena odbyÅ‚a siÄ™ w lesie, w ostÄ™pie, bezÅ›wiadków.Materialne Å›lady zatarte, a gdyby wypadek tam sprowadziÅ‚ kogoÅ›, coby to byÅ‚ widziaÅ‚, nie czekaÅ‚by pewnie lat kilkunastu z wyznaniem.Dziad westchnÄ…Å‚. Nie byÅ‚o nikogo  mówiÅ‚ Szymbor.- ByÅ‚ Bóg - odparÅ‚ starzec i zamilkÅ‚.Na tym skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ rozmowa prowadzona z obu stron z wielkimpomiarkowaniem.Szymbor spokojnie paliÅ‚ cygaro.- Trzeba przyznać - odezwaÅ‚ siÄ™ po chwili - że to nieszczęśliwa rodzina!StanisÅ‚awowi tak siÄ™ marnie skoÅ„czyÅ‚o, a WÅ‚adek, najpoczciwsze w Å›wieciechÅ‚opiÄ™, trzpiot i także trudno go bÄ™dzie poprowadzić.- O WÅ‚adka ja siÄ™ tak znów bardzo nie lÄ™kam - dodaÅ‚ szambelan.- A ja, co go kocham, trwożę siÄ™ niepomaÅ‚u.WÅ‚adek ma tÄ™ gorÄ…czkÄ™ życia, zktórÄ… dÅ‚ugie lata mu siÄ™ nie wróżą.wyczerpie siÄ™.Niech Bóg uchowanieszczęścia.ale w takim razie jakżeby smutno byÅ‚o Dziaduniowi samemujednemu na Å›wiecie, my dzieci nie mamy.- Wiesz waćpan co? - gorÄ…co zawoÅ‚aÅ‚ stary  zabolaÅ‚a mnie ta wasza grozba!dotknÄ™liÅ›cie okrutnie starego.ale gdyby Bóg chciaÅ‚ mnie ukarać tak srodze.może, może by siÄ™ znalazÅ‚a rodzina, o której wy nie wiecie nawet. Zawsze nie tak bliska. Ano! kto wie! sÄ… po Å›wiecie tajemnice. W naszych szlacheckich rodzinach one siÄ™ nie trafiajÄ…. I uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™Szymbor. Wtem na szczęście stary Szczepan oznajmiÅ‚ kawÄ™ i frukta i wyszli z tegopokoju.Szymbor, mimo panowania nad sobÄ…, drżący, Dziad poruszony i blady,z czym siÄ™ ukrywać nie myÅ›laÅ‚.**Jest zadaniem polemicznym, dotÄ…d nie rozstrzygniÄ™tym przez erotologów, czy wjednym sercu współczeÅ›nie dwie miÅ‚oÅ›ci pomieÅ›cić siÄ™ mogÄ…, mówimy miÅ‚oÅ›ci,gdyż miÅ‚ostki potulne siedzÄ… nieraz kupkami i niekoniecznie w sercu.Pomimotroskliwych studiów nad tym przedmiotem tak zajmujÄ…cym, nie Å›mielibyÅ›myrozstrzygać, acz opinia powszechna z oburzeniem odrzuca przypuszczenie samopotwornoÅ›ci tego rodzaju.A jednak jeÅ›li natura obaÅ‚amuca siÄ™ do tego stopnia,że wydaje czasem braci syjamskich, czyby i uczucie, wierne dzieciÄ™ matczyne,nie mogÅ‚o też wydać takiego potworu? Lis est sub judice, niech każdy zstÄ…pi wciemny ów loch, w którym chowa stare życia pamiÄ…tki, a przekona siÄ™, że nierazzbieraÅ‚o mu siÄ™ przynajmniej na grzech tego rodzaju.A zawsze prawie, ilekroćczÅ‚owiek stawaÅ‚ w tym przykrym poÅ‚ożeniu - nie Å›miemy go porównać doBurydanowego osioÅ‚ka - owe dwie miÅ‚oÅ›ci ciÄ…gnÄ…ce go równie w prawo i lewo,byÅ‚y niezmiernie różnymi obudzone przedmiotami.Kochać siÄ™ choćby wedwóch czarnobrewach razem nie ma ani podobieÅ„stwa, ale ginąć dlaczarnobrewy rano, a umierać dla jasnowÅ‚osej wieczorem, należy donieszczęśliwych defektów natury ludzkiej, której filozofowie przyznajÄ… jakopiÄ™tno najwybitniejsze  sÅ‚abość.Wszystkie siÅ‚y czÅ‚owieka nader sÄ…problematyczne, niedoÅ‚Ä™stwo nie ulega najmniejszej wÄ…tpliwoÅ›ci.Do okolicznoÅ›ci Å‚agodzÄ…cych to potworne przestÄ™pstwo należy mÅ‚odość wytrawnemu mężczyznie, dojrzalszej niewieÅ›cie nie uszÅ‚oby tego rodzajubaÅ‚amuctwo, mÅ‚odość ma tak ogromne zasoby, iż gotowa podoÅ‚ać temuszafunkowi, wyjść z niego caÅ‚o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •