[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Maurer zrobiłto, co musiał zrobić.- Dobrze to rozgrywasz, Jack - powiedział.- To jedyne wyjście.Maurer spojrzał na niego badawczo.- Mylisz się, Abe - rzekł łagodnie.- Myślisz, że robię tak, jak mi każesz.Otóż myliszsię.Ferrari zajmie się dziewczyną, potem ja wezmę się za niego.Jest różnica międzykierowaniem organizacją a wykonywaniem cudzych poleceń!Gollowitz zesztywniał.- Zajmiesz się Ferrarim? Co masz na myśli?Maurer wyszczerzył zęby w uśmiechu, przypominając wilka.- Poczekaj, a sam zobaczysz, Abe.Siedzieli kilka długich minut nie odrywając od siebie wzroku, wreszcie drzwiotworzyły się i wszedł Ferrari.Przeszedł cicho przez pokój, wspiął się na fotel i usadowiłwygodnie.Czujnymi ślepkami zerknął na Maurera.- Chodzi o tę dziewczynę - zagaił Maurer.- Nie potrafię sobie z tym poradzić.Abemówi, że pan mógłby się nią zająć.Może pan?Ferrari podniósł brwi.- Oczywiście, to robota dla mnie.Maurer przymknął oczy, ale jego twarz była niewzruszona.- Zapłacę dziesięć kawałków.Ferrari pokręcił głową.- Dwadzieścia.Dziesięć byłoby warte wtedy, gdyby pan sam miał się tym zająć.Maurer wzruszył ramionami.- W porządku, nie będę się targował.Dwadzieścia.Na jakiej podstawie sądzi pan, żeto mu się uda?- Zawsze mi się udaje.Tym razem też tak będzie - odrzekł.- Pan szuka trudności, jasposobów wyjścia.- To musi wyglądać na wypadek.Ferrari skinął głową.- To będzie wypadek.Twarz Maurera spurpurowiała.- Nawet nie wie pan, gdzie ona jest! Nic pan nie wie w tej sprawie! Jak, do diabła,może pan tak mówić?Ferrari rzucił w jego stronę szyderczy uśmieszek.- Jest w Ocean Hotel w Barwood.Na najwyższym piętrze od strony morza.Jest tamdwudziestu strażników: pięciu na dole, pięciu na najwyższym piętrze, pięciu w trzechpokojach pod jej oknem i tyleż samo bez przydzielonych obowiązków.Każdy, kto wchodzido hotelu, jest sprawdzany.Nikt nie może pojawić się w pobliżu górnego piętra.Windykursują wyłącznie do dziesiątego piętra.Dzień i noc towarzyszą jej trzy policjantki, które anina moment nie spuszczają z niej oka.Gdy bierze kąpiel, drzwi są otwarte a pod nimi siedzistrażniczka.Dziewczynie nie wolno opuszczać pokoju.Nie można dostać się przez okno,gdyż jest strzeżone przez tych z niższego piętra.Dach jest prawie prostopadły, a jedynewejście jest pilnowane dwadzieścia cztery godziny na dobę.Dlaczego sądzi pan, że nie znamsprawy?Maurer poczuł, że zimny dreszcz przebiegł mu po plecach.Patrzył na Ferrariego,jakby nagle zmienił się w jadowitego węża.- Kłamie pan! Skąd, do cholery, wie pan wszystko? Moi ludzie obserwowali tomiejsce przez wiele dni i nawet jej pokoju nie znalezli!Ferrari uśmiechnął się.- W takim razie jest pan amatorem.Bo ja uważam się za profesjonalistę.Maurer przełknął obelgę, ponieważ czuł, że Ferrari ma rację.- Ale skąd pan to wie?- Dotarłem do dziesiątego piętra.Patrzyłem i słuchałem.Nawet ją widziałem.Maurer wlepił w niego wzrok.- Był pan tam.! Jak się pan tam dostał?- To moja tajemnica - odparł Ferrari.Po dłuższej przerwie Maurer powiedział:- W porządku, w takim razie proszę mi powiedzieć, na czym będzie polegał tenwypadek?Ferrari skrzyżował krótkie nogi.Ziewnął, wyciągnął się, potem splótł ręce nakolanach.- To interesujący problem.Zadanie jest trudne do wykonania, ale nie niemożliwe.Uważam, że jestem jedynym człowiekiem na świecie, który może to zrobić.- Naprawdę? Może pan to zrobić?- Stawiam na moją reputację.Jeśli pana zawiodę, nie zapłaci mi pan centa.To w miaręuczciwa propozycja, nie? Ale jestem pewien, że mi pan zapłaci.Nie zamierzam popełnićbłędu.- Ale jak to się odbędzie?- Musi pan zostawić to mnie, nie mam zwyczaju dyskutować - o moich planach.Potrzebuję dwóch rzeczy: sam nie mam czasu tym się zajmować.Wziąłby pan to na siebie?- O co chodzi?- Będę potrzebował samolotu i kaskadera.Oczy Maurera zaokrągliły się ze zdumienia.- Kaskadera? Chyba nie chce pan powiedzieć, że samolot ma lądować na dachu?Ferrari uśmiechnął się- Jasne, że nie.Chcę po prostu, żeby odwrócił ich uwagę.Pomysł jest wyjątkowoprosty.Widział pan dobrego magika? Zanim wykona trik, najpierw upewnia się, że publikapatrzy w inny punkt, a nie na to, co on robi.Kaskader ma do spełnienia taką właśnie rolę,wtedy ja będę mógł wykonać swój plan
[ Pobierz całość w formacie PDF ]