[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Owszem - odparł sędzia, wyciągając z rękawa białąchusteczkę.- Tę chusteczkę, którą Pan rozpoznał jako należącą do żony, znalazłem na stercie polan w szopie, a niena skraju drogi, jak mówiłem.Pan Koo zagryzł wargi.- Skoro tak, to wierzę, że żona powiedziała prawdę,Niemniej, w myśl kodeksu honorowego, któremu od wielupokoleń są posłuszni członkowie mojej skromnej rodzinypowinna była popełnić samobójstwo zaraz po tym, jak jaten drań wykorzystał.Skoro tego nie uczyniła, splamiłahonor mego rodu, i oświadczam tu oficjalnie, że ją odtrącam.-Ma pan do tego prawo - przyznał sędzia.- Niecha;wystąpi doktor Tsao Ho-hsien.Ojciec młodej kobiety ukląkł przed sędzią, mamrocząccoś niewyraznie w brodę.- Doktorze Tsao, czy przyjmiesz rozwiedzioną córkę dcswego domu? - spytał sędzia.- Nie mam wątpliwości - powiedział doktor Tsao mocnym głosem - że należy zapomnieć o osobistych uczu-ciach, gdy w grę wchodzą podstawowe prawidła naszegospołeczeństwa.Nie mogę więc przyjąć pod swój dach córki, która wyparła się naszego kodeksu etycznego.Jestemczłowiekiem powszechnie znanym, muszę świecić przykładem, nawet jeśli jako ojciec płacę za ten gest niewypowiedzianym cierpieniem, Ekscelencjo.-Przyjmuję twoją decyzję do wiadomości - odpowiedział chłodno sędzia.- Zanim sąd podejmie postanowienieco do dalszych losów panny Tsao, znajdzie ona schronieniena terenie trybunału.Sędzia dał znak sierżantowi Hoongowi, żeby wyprowadził młodą kobietę, po czym zwrócił się do właścicielki domu schadzek:- Chciałaś zmusić lokatorkę do prostytucji, co jest karalne.Ponieważ jednak rzecz się nie stała i ponieważ,z drugiej strony, wykazałaś się do pewnego stopnia poszanowaniem prawa, przymykam oczy.Ale jeśli to się powtórzy, czeka cię biczowanie i odebranie licencji.Przestrogadotyczy również twoich koleżanek, nie omieszkaj im jejprzekazać.Matrona czym prędzej opuściła salę, sędzia Di stuknąłmłotkiem w stół, obwieszczając, że przesłuchanie jestskończone.Wychodząc z sali, spostrzegł, że nie ma starszego skryby.Zapytał Ma Joonga, co się z nim stało, i dowiedział się,że w czasie wystąpienia doktora Tsao Tang poczuł się zlei wyszedł.- No, tego już za wiele - powiedział sędzia ze złością.-Jeśli tak dalej pójdzie, będę zmuszony wysłać go na emeryturę.W gabinecie czekała na niego córka doktora Tsao z sierżantem.Sędzia kazał przybocznym zaczekać na zewnątrz,usiadł za biurkiem i ojcowskim głosem zapytał:- No i co z tobą zrobimy, Tsao?Młodej kobiecie drżały wargi, ale opanowała się i odpowiedziała, patrząc mu w oczy:- Teraz wiem, że zgodnie z naszymi świętymi zwyczajami powinnam była popełnić samobójstwo.Ale wyznaję, żew tej ponurej zagrodzie wcale nie myślałam o śmierci.Przeciwnie, chciałam żyć! - i uśmiechnąwszy się ze smutkiem, dodała: - Nie boję się śmierci, ale nie znoszę robićrzeczy, których sensu nie rozumiem! Błagam Ekscelencję,by mi zechciał poradzić.- Zgodnie z doktryną naszego Mistrza Konfucjusza -odparł sędzia - kobieta musi być absolutnie wolna od zmazy.Myślę, że chodzi tu raczej o czystość duchową, a nie cielesną.Nie zapominajmy, że Mistrz powiedział także: Starajcie się zawsze postępować po ludzku".Osobiście jestemprzekonany, Tsao, że wszystkie punkty doktryny powinnosię interpretować w świetle tej ostatniej wskazówki.Panna Tsao spojrzała na niego z wdzięcznością.Zastanowiła się chwilę i powiedziała:- Byłoby dla mniej najlepiej, gdybym wstąpiła do klasztoru.- Skoro nigdy nie czułaś w sobie religijnego powołania,ta decyzja byłaby tylko ucieczką przed życiem.Taka rozsądną osóbka jak ty może zrobić coś lepszego.A gdybymzapytał któregoś z przyjaciół w stolicy, czy nie przyjąłby cięna wychowawczynię swoich córek? Pózniej mógłby bezwątpienia znalezć ci drugiego męża.176- Nie wiem, jak dziękować Ekscelencji za tyle troski.Ale krótki związek z panem Koo nie pozostawił mi najlepszego wspomnienia, a po przygodzie w szopie i tym, co niechcący widziałam i słyszałam na łodzi, zniechęciłam sięostatecznie do drugiej płci.Nie, Ekscelencjo, naprawdę sądzę, że klasztor jest jednym miejscem, gdzie mogę sięschronić na zawsze.- Na zawsze" w ustach osoby tak młodej brzmi niestosownie.Ale nie mówmy o sprawach drażliwych.Za tydzieńlub dwa przyjadą moje żony, gorąco pragnę, byś przedstawiła plany mojej pierwszej żonie, nim podejmiesz decyzję.Tymczasem zamieszkasz u koronera.Podobno jego małżonka jest przemiłą kobietą, a ich córka będzie ci dotrzymywać towarzystwa.Sierżancie, proszę odprowadzić pannę Tsao.Młoda kobieta pokłoniła się głęboko sędziemu i wyszłaz Hoongiem.Do gabinetu weszli asystenci sędziego.- Słyszałeś prośbę doktora Tsao? - spytał sędzia ChiaoTaia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]