[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ma-redo znajdowało się pomiędzy Illian i Azą, potem Maredo zniknęło, granice Azyzaś i Illian spotkały się na Równinie Maredo, a potem powoli cofały się z takiegosamego powodu jak w przypadku Cairhien.Caralain odeszło w przeszłość, zaśAlmoth, Mosara i Irenvelle, a także wiele innych jeszcze, czasami wchłaniane by-wały przez inne narody, najczęściej wszakże ostatecznie zamieniały się w ziemięniczyją i pustkowia.Te mapy opowiadały dzieje zaniku, zapoczątkowanego rozpa-dem imperium Hawkwinga, powolnego cofania się ludzkości.Druga mapa ZiemGranicznych ukazywała jedynie Saldaeę oraz, część Arafel, ale z kolei granicaUgoru znajdowała się na niej pięćdziesiąt mil dalej na północ.Ludzie wycofywalisię, a Cień postępował naprzód.W pewnym momencie na dziedziniec wbiegł jakiś łysy, kościsty mężczyzna,w nie dopasowanej pałacowej liberii, z kolejnym naręczem map; Rand westchnąłtylko i dalej układał, odrzucając niepotrzebne.Haman z wielką powagą zbadał zawartość szkatułki z przyborami do pisania,437 którą podał mu jeden z gai shain, potem z pojemnej kieszeni swego kaftana wy-ciągnął niemalże równie wielką, chociaż zupełnie pozbawioną zdobień.Wydobyłz niej pióro osadzone w polerowanym drewnie, grubsze znacznie nizli kciuk Ran-da, ale na tyle długie, iż wyglądało na smukłe.Pasowało doskonale do grubychjak kiełbaski palców ogira.Haman opadłszy na czworaki, podszedł do map, któ-re Rand wybrał, od czasu do czasu maczał pióro w trzymanym przez gai shainkałamarzu, pisał jakieś notki, literami, które wydawały się zbyt wielkie, póki niepojęło się, że dla niego są napisane maczkiem.Covrill stała tuż za nim, spogląda-jąc mu przez ramię, nawet wtedy, gdy drugi raz zapytał ją, czy naprawdę wyobrażasobie, by mógł się pomylić.Dla Randa było to bardzo kształcące doświadczenie, począwszy od siedmiustedding rozproszonych na Ziemiach Granicznych.Trolloki bały się wchodzić dostedding; Myrddraale zdolne były zapędzić je tam tylko w przypadku naglącejkonieczności.W Grzbiecie Zwiata znajdowało się ich aż trzynaście, włączywszyw to jedno na samym sztylecie Zabójcy Rodu, począwszy od Stedding Shangtai napołudniu, a skończywszy na Stedding Qichen oraz Stedding Sanshen na północy,oddalone od siebie o zaledwie kilka mil. Oblicze ziemi naprawdę się zmieniło od czasu Pęknięcia Zwiata  wy-jaśnił Haman, kiedy Rand pozwolił sobie skomentować ten fakt.Nie przerywałjednak szybkiego zaznaczania na mapie, szybkiego jak na ogira. Suchy ląd za-mienił się w morze, morza wyschły, a ziemia się pofałdowała.Niektóre miejsca,niegdyś bardzo oddalone, zbliżyły się teraz do siebie, i na odwrót.Chociaż, oczy-wiście, dzisiaj nikt nie może powiedzieć, czy Qichen i Sanshen na pewno byłydaleko od siebie. Zapomniałeś o Cantoine  oznajmiła Covril, sprawiając, że kolejny służą-cy w liberii aż podskoczył i upuścił świeży ładunek map.Haman obdarzył ją stosownym spojrzeniem, a potem wypisał wymienioną na-zwę tuż ponad rzeką Iralell, niezbyt daleko na północ od Haddon Mirk.W pa-sie na zachód od Muru Smoka, licząc od południowej granicy Shienaru aż doMorza Sztormów, były tylko cztery, wszystkie stosunkowo niedawno zasiedlone,przynajmniej wedle miary ogirów, co oznaczało, że były to te najnowsze, Tsofu,gdzie ogirowie wrócili około sześciuset lat temu, oraz pozostałe, gdzie zamiesz-kiwali nie dłużej nizli lat tysiąc.Położenie niektórych rzeczywiście zaskakiwa-ło, począwszy od tych na Ziemiach Granicznych, przez sześć w Górach Mgły,a skończywszy na rozrzuconych na Wybrzeżu Cienia.Czarne Góry zostały rów-nież oznaczone, jak i forteca nad rzeką Ivo, oraz góry nad rzeką Dhagon, niedale-ko na północ od Arad Doman.Smutna była lista stedding porzuconych ze względu na to, że nazbyt spadłaliczba ich mieszkańców.Grzbiet Zwiata, Góry Mgły i Wybrzeże Cienia znajdo-wały się na tej liście, podobnie jak stedding położone w głębi Równiny Almoth,w pobliżu wielkiej puszczy zwanej Paerish Swar, oraz jedno w niskich górach,438 tuż przy północnej granicy Głowy Tomana, nad samym Oceanem Aryth.Być mo-że najbardziej smutne było to, które zaznaczone zostało na samym skraju Ugoruw Arafel; Myrddraale mogły mieć opory przed wtargnięciem na tereny stedding,ale Ugór postępował naprzód, nieustannie, rok po roku, i pochłaniał wszystko naswej drodze.Przerywając na chwilę oznaczanie, Haman powiedział z żalem: Sherandu zostało pochłonięte przez Wielki Ugór tysiąc osiemset i czter-dzieści trzy lata temu, Chandar zaś lat temu dziewięćset i sześćdziesiąt osiem. Niech wspomnienie po nich pleni się i rozkwita w Zwiatłości  wymru-czały razem Covril i Erith. Wiem o jednym, którego nie zaznaczyłeś  powiedział Rand.Perrin opo-wiadał mu o tym, jak pewnego razu tam się schronił.Wyciągnął jedną z mapAndoru, przedstawiającą tereny na wschód od rzeki Arinelle i wskazał miejsceznajdujące się powyżej drogi wiodącej z Caemlyn do Białego Mostu.Nie było ażtak bardzo oddalone.Haman skrzywił się. Tu miało powstać miasto Hawkwinga.Tam nikt się nigdy nie osiedlił.Wie-le stedding zostało odnalezionych, ale nikt nigdy się w nich nie osiedlił [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •