[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Cześć, mamo  powiedziała.Jej głos zdawał się wyższy niż normalnie.Pani Mercerzebrała włosy na czubku głowy, a kosmyki nad uszami przytrzymywały wsuwki.Poza odrobinąróżu na jej wysokich kościach policzkowych, jej twarz była wolna od makijażu.Przebrała się zesłużbowych ubrań w dresowe spodnie i dopasowaną zasuwaną bluzę z logo Adidasa na piersi.W płatkach jej uszu znajdowały się maleńkie perłowe wkrętki. Jest taka piękna  Emmapomyślała ze smutkiem. I jest taką dobrą mamą.Jak to możliwe, że ktoś mógłby chcieć jązdradzić?Sama bez ustanku zadawałam sobie to pytanie. Wszystko w porządku, kochanie? Tata mówił, że cały tydzień ostro uczyłaś sięz dziewczynami  powiedziała pani Mercer.Jej uśmiech zaczął słabnąć. Jesteś blada.Grypażołądkowa chyba nie wróciła?Emma uśmiechała się tak mocno, że aż zabolały ją policzki. Nic mi nie jest.Mam jutro klasówkę z niemieckiego.Będzie naprawdę trudna.I zależyod niej moja semestralna ocena. Uderzała paznokciem o balustradę. Muszę się dziś zamknąćw pokoju i zakuwać.Mogłabym wyjątkowo zjeść na górze?Na ustach pani Mercer znów pojawił się uśmiech. Oczywiście, że tak.Wiesz przecież, jacy z ojcem jesteśmy dumni z twoich ocen w tymsemestrze.Emma wykręcała pasek torby.Mercerowie zrobili takie zamieszanie wokół szkolnychsukcesów Emmy, że znieśli jej szlaban za kradzież w Clique i pozwolili iść na szkolny bal.Właściwie to pan Mercer przekonał żonę, że należy nagrodzić córkę za jej ciężką pracę.Wszystko jednak było ukartowane.Pan Mercer wiedział, że dziewczyna, która zbiera te oceny,nie jest jego córką.Pewnie nagradzał ją już za sam fakt, że udawała Sutton. Będę w swoim pokoju. Emma pobiegła po schodach na górę, pokonując po dwa stopnie naraz.Zamknęła drzwi i rzuciła się na łóżko.Nasłuchiwała, jak drzwi wejścioweotwierają się i zamykają, otwierają i zamykają.Najpierw przyszła Laurel, a potem pan Mercer.Z dołu dobiegały ją wysokie, szczęśliwe głosy.Dla Emmy brzmiały jak paznokcie przejeżdżającepo szkolnej tablicy.Jedynym, o czym mogła myśleć, był telefon z przydrożnego motelu i oddechw słuchawce.Nagle rozległo się głośne pukanie do drzwi pokoju Sutton.Emma usiadła prosto jakstruna.Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, gałka zaczęła się obracać i po szczęknięciu zamkadrzwi lekko się uchyliły. Sutton?Emma popatrzyła na twarz pana Mercera.Uniósł ciemne brwi.Stał za nim Drake,pachnący mdląco słodkim szamponem dla psów. Wróciłaś. Pan Mercer trzymał w dłoniach talerz makaronu oblany sosempomidorowym. Podobno jesz dziś u siebie. Delikatnie postawił talerz na biurku. Dużonauki?Emma obserwowała go.Z pewnością wiedział, że tak naprawdę wcale się nie uczy.Niedał tego po sobie poznać, uśmiechając się z dumnym błyskiem w oczach. Mhm  mruknęła.Pan Mercer skinął głową. To niewiarygodne, jak się zmieniłaś od początku roku.Zupełnie nowa Sutton.Emma patrzyła na narzutę na łóżku, starając się opanować mdłości. Jestem zupełnienową Sutton, bo zabiłeś dawną  pomyślała z goryczą. Cieszysz się, że robię dokładnie to,czego chcesz? Cieszysz się, że możesz ciągnąć swój romansik w spokoju, ty parszywymorderco?Nagle poczuła, że dłużej nie zniesie jego obecności.Gwałtownie wstała z łóżka, wzięłatalerz i sztućce i odwróciła się do niego plecami. Dzięki, tato  wycedziła.Następnie zamknęła mu drzwi przed nosem i ostentacyjnieprzekręciła zamek.Bardzo dobrze, siostrzyczko, pomyślałam.Wygoń go.Kiedy miała pewność, że pan Mercer wrócił na dół, wzięła laptop Sutton i wygooglowałamotele Super 8 w okolicy.Drugi wyszukany numer wyglądał znajomo.Emma mogłaby przysiąc,że to on wyświetlił się na telefonie w gabinecie pana Mercera.Wzięła głęboki wdech i wykręciłanumer.Ktoś odpowiedział po trzecim dzwonku. W czym mogę pomóc?  odezwał się znudzony głos.W tle huczał telewizor.Emma zebrała się na odwagę. Proszę mnie połączyć z pokojem Raven Jannings  poprosiła cicho.Konsjerż wydał z siebie ziewnięcie. Jasne  powiedział. Chwileczkę.Poczuła ucisk w piersi.Zgadła prawidłowo.I nagle wiedziała, że ma również racjęw innych kwestiach.Kobieta, która oddychała na końcu linii, musiała być kochanką panaMercera.Tą samą, z którą Thayer przyłapał jej ojca w noc śmierci Sutton.Tą samą, którą babciaokreśliła mianem toksycznej.Rozległ się klik i sygnał.Emma nerwowo podrygiwała stopą. Proszę, proszę odbierz.Połączyła się z pocztą głosową.W słuchawce odezwał się głos z automatycznąwiadomością, że gość z pokoju 105 nie jest dostępny. Mam informacje dotyczące Teda Mercera  powiedziała Emma, zanim nawet zdołałasię zastanowić. Przyjadę do motelu jutro punktualnie o 21:00.Proszę tam być. Rozłączyła się i utkwiła wzrok w telefonie Sutton.Tego właśnie chciała? Co jeślispotkanie z Raven okaże się niebezpieczne? Z drugiej jednak strony, kto mógł wiedzieć, jakdługo jeszcze ta kobieta zostanie w motelu? To mogła być jej jedyna szansa.Ja też miałam pytania.Czy spotkałam Raven tamtej nocy w kanionie? Czy może mój tatatylko założył, że ją widziałam, a i tak mnie zabił? Jakie sekrety próbowała utrzymaćw tajemnicy?Uważaj, Emmo, pomyślałam.To może być zasadzka. 28BALOWANIE PRZEZ WAAMANIEW piątek wieczorem, kiedy Emma wraz z Laurel i Ethanem szła po schodach doszkolnego wejścia, przywitał ją rześki zapach liści.Porzucona przy drzwiach butelka ze stalinierdzewnej lśniła w ostatnich promieniach słońca.Była 19:00.Godzinę wcześniej drużynysportowe skończyły treningi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •