[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dlatego upewnił się, że jestem przeszkolona.- Przeszkolona?- Aye.Nieważne, czy w ludzkiej, czy smoczej formie, daję sobie radę z mieczem,maczugą, sztyletem, łukiem i biczem28.Znam także wiele form walki wręcz. Uśmiechnęła się izobaczył dumę rozświetlającą jej oczy. I potrafię robić takie rzeczy z ogniem, że nawet ciebie byto zdumiało.Zastanawiał się, czy w ogóle dostrzegła, że nadal trzymał ją za ręce, gdy rozmawiali.- Zdumiało nawet mnie, hę?- No cóż& jako smok bitewny musiałeś widzieć wiele zadziwiających rzeczy.Pocierając kostki u jej dłoni swoimi kciukiem, powiedział:- Nic nie jest tak zadziwiające jak ty, Rhiannon.Zaskoczona, odchrząknęła i odwróciła wzrok.- Więc, co to zmienia?- Maelona zna czarownicę, która może będzie mogła ci pomóc teraz, gdy odzyskałaśpełną moc.Jutro pójdziemy do niej razem.- Nie ma potrzeby, byś mnie niańczył, Bercelaku.Myślę, że sama potrafię porozmawiać zczarownicą.- Ona jest bardzo starą smoczycą, Rhiannon, która już nigdy więcej nie przemieni się wczłowieka.A ja ciebie na nic nie narażę.28No to się dobrali z Bercelakiem :) On lubi kajdanki, ona pejczyk ;)58Aańcuchy i płomienie - Shelly LaurenstonTłumaczenie: madlenBeta: agnieszkaStare smoki mogły być nieco niestabilne.Przyłapane w ich złym dniu, bez namysłupotrafiły zerwać ci łuski z całego ciała.A jeśli chodzi o to, co potrafiły zrobić ludziom&Wzdychając, przytaknęła.- Dobrze.- Pójdziemy rano. Bercelak w końcu uwolnił jej ręce i mógł zsunąć futro z jej ramion.Dziś wieczór mam inne plany.Próbowała ukryć uśmiech, ale jej się to nie udało.- Zastanawiam się, jakie to masz plany.59Aańcuchy i płomienie - Shelly LaurenstonTłumaczenie: madlenBeta: agnieszkaRozdział 8- Biały smok.Nie widziałam tutaj twojego rodzaju już od jakiegoś czasu.Rhiannon ciężko westchnęła, głównie z powodu nudy, gdy Bercelak stał przed nią,próbując zmusić tę starą sukę, żeby im pomogła.Donnfhlaidh, stara brązowa smoczyca Nawet nie wiedziałam, że jej rodzaj wciążistnieje kazała jej czekać już prawie pół godziny.- Pani. Bercelak spróbował ponownie, z cierpliwością, z którą Rhiannon była jużdobrze zaznajomiona .naprawdę potrzebujemy twojej pomocy.- Nie może się zmienić z powrotem w smoka, tak?- Nie.Nie może.- Cóż, ja jej w tym nie pomogę.- Zwietnie! Cierpliwość Rhiannon się wyczerpała.Poruszała się szybko wokółBercelaka. Jeśli nie chcesz mi pomóc, znajdę kogoś, kto to zrobi! krzyknęła na smoczycę.Stara smoczyca zarechotała histerycznie.- Bogowie, Bercelak! Czy wiesz w co się pakujesz, z tą tutaj?Rhiannon, nie przejmując się tym, że nie ma ochronnych łusek, warknęła i ruszyła doprzodu.Ale coś złapało ją za tył sukni, więc się odwróciła, by zobaczyć koniuszek ogonaBercelaka, który przytrzymywał gruby materiał i ją w miejscu.Spojrzała gniewnie na niego, aon mrugnął.***Naprawdę powinna go nienawidzić, ale wyglądał tak królewsko w pełnymrynsztunku smoka bojowego, który przywdział, by zrobić wrażenie na tej starej sucesmoczycy.Jego napierśnik, używany podczas bitwy nie tylko do ochrony klatki piersiowej alerównież wrażliwego podbrzusza, wyraznie błyszczał w ogniu dochodzącym z ogniska.Napierśnik Bercelaka był pokryty misternymi wzorami minionych bitew.Szczegóły pracyujawniały jego pozycję.Blizny obejmowały dużą część jego ciała&Bogowie! Co też on jej zrobił? Kiedy stała się jedną z tych usychających z miłościkobiet? Jak mogła do tego dopuścić?- Pani, spytam ponownie& pomożesz nam?- Nie mogę odmienić zaklęcia jej matki, Bercelaku.Królowa albo musi umrzeć, albotwoja ukochana pani będzie musiała odwrócić je na własną rękę.- A jak mam to zrobić? Rhiannon westchnęła dramatycznie.- Spróbuj tego. Stara czarownica rzuciła w nią książką.60Aańcuchy i płomienie - Shelly LaurenstonTłumaczenie: madlenBeta: agnieszkaNapisana przez smoki książka była ogromna, a z przytrzymującym ją w miejscuogonem Bercelaka mogła tylko schylić się, gdy książka zbliżała się do jej głowy.Ale jedna zczarnych łap sięgnęła, i złapała książkę w powietrzu.- Ahh, dzięki ci pani.- Zatrzymaj ją.Nie będę jej już dłużej potrzebować. Smoczyca powoli odwróciłasię, i udała się z powrotem w głąb swojego legowiska, ale rzuciła jeszcze przez ramię Wiesz, że wy dwoje jesteście dobrze dopasowani, prawda? Ty, Księżniczko, pozwól mu byćmilszym, a nie tylko zabójcą.Za to Bercelak da ci możliwość bycia prawdziwą suką, kiedytylko będziesz chciała.- Aye ciągnęła, jej głos odbijał się w jaskini, gdy zniknęła w ciemności. Wydwoje razem jesteście doskonali.A pewnego dnia& pewnego dnia wasze dzieci zmieniąwszystko.29***Bercelak obserwował swoją siostrę i matkę, pracujące z Rhiannon nad znalezieniemzaklęcia, które złamałoby zaklęcie królowej.Pracowały nad tym od godzin i widział, jak cierpliwość jego kobiety słabnie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]