[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pewnego poranka ulice stolicy zaroiły sięod ludzi mających na piersi naklejki czerwone na czarnym, zesłowami, Oddałem białą kartkę, z okien zwieszały się wielkie plakatyczerwone na czarnym, obwieszczające, Oddaliśmy białą kartkę, alenajbardziej zachwycająca, kołysząca się i falująca ponad głowamimanifestujących była nieprzemierzona rzeka białych flag, któraskłoniła pewnego rozkojarzonego korespondenta do pognania dotelefonu, aby przekazać informację, że miasto się poddaje.Głośnikipolicyjne krztusiły się, wrzeszcząc, że zabrania się zgromadzeńpowyżej pięciu osób, ale osób było pięćdziesiąt, pięćset, pięć tysięcy,pięćdziesiąt tysięcy, któż w takiej sytuacji będzie ich przeliczał popięć.Dowództwo policji chciało wiedzieć, czy może użyć gazówłzawiących i armatek wodnych, generał północnej dywizji, czy mapozwolenie na użycie czołgów, generał dywizji południowej,powietrznodesantowej, czy istnieją warunki do zrzucenia desantu,albo przeciwnie, czy ryzyko lądowania na dachach sprawia, że lepiejsię z tym wstrzymać.Wojna zatem zawisła na włosku.Wtedy premier, w przytomności rządu zebranego na posie-dzeniu plenarnym i pod przewodnictwem szefa państwa, wyjawiłswój plan, Nadeszła chwila złamania karku konspiracji, powiedział,przestańmy zawracać sobie głowę akcjami psychologicznymi,działaniami szpiegowskimi, wykrywaczami kłamstw czy innymitechnologicznymi zabawkami, skoro, mimo godnych pochwaływysiłków pana ministra spraw wewnętrznych, dowiedziono, że teśrodki nie rozwiążą problemu, dodaję przy okazji, że uważam też zanieodpowiednie bezpośrednie użycie sił zbrojnych, biorąc pod uwagębardziej niż prawdopodobny minus tego kroku, a mianowicie nie-uniknioną rzez, której jesteśmy zobowiązani uniknąć bez względu na okoliczności, przynoszę panom, ni mniej, ni więcej, ale propozycjęwielostronnego wycofania się, serię działań, które część z was zpewnością uzna za absurdalne, ale jestem przekonany, żedoprowadzą nas do ostatecznego zwycięstwa i do powrotudemokratycznej normalności, czyli natychmiastowe przeniesienierządu do innego miasta, które zostanie nową stolicą państwa,wycofanie jeszcze się tam znajdujących wszystkich sił zbrojnych,wycofanie wszystkich służb policyjnych, po tych działaniachzbuntowane miasto pozostanie zdane na siebie i będzie miało tyleczasu, ile potrzeba, aby zrozumieć, jak wiele kosztuje odseparowanieod najświętszej jedności narodowej, a kiedy nie będą już więcejmogli wytrzymać izolacji, niegodziwości, pogardy, kiedy życie wmieście pogrąży się w chaosie, wtedy jego mieszkańcy skruszeniprzyjdą do nas ze spuszczoną głową, błagać o przebaczenie.Premierrozejrzał się dookoła, Oto mój plan, powiedział, oddaję go pod wasząrozwagę i dyskusję, ale nie trzeba tego mówić, liczę na jednogłośnejego zatwierdzenie, wielka choroba wymaga wielkiego lekarstwa, ajest prawdą, że o ile zaproponowane przeze mnie lekarstwo jestbolesne, o tyle choroba jest śmiertelna. Słowami, które są w zasięgu inteligencji klas mniej wy-kształconych, ale nie całkiem nieświadomych powagi iróżnorodności ran wszelkiego rodzaju, grożących wątłej egzystencjirodzaju ludzkiego, premier zaproponował, ni mniej, ni więcej,ucieczkę od wirusa, który zaatakował większą część mieszkańcówstolicy, i ponieważ największe zło zawsze czai się za drzwiami, możew końcu zakazić tych, którzy zostali, a może nawet i całe miasto.Nieżeby on sam i rząd jako całość obawiali się zakażenia poprzezukąszenie wywrotowego owada, gdyż widzieliśmy mimo osobistychsporów i pewnych drobnych różnic opinii, w każdym raziedotyczących bardziej środków niż celów, jak do tej pory utrzymywałasię nieugięta spójność instytucjonalna pomiędzy politykamiodpowiedzialnymi za zarządzanie krajem, na który, bez okrzykuuwaga, woda! wylano katastrofę nigdy niewidzianą podczas długiej iod zawsze pełnej kłopotów historii znanych narodów [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •