[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odwróciłam się i gdy Peter otwierał drzwi samochodu, ru-nęłam pędem do skutera.85W stanie nieustępującego oszołomienia zastanawiałam się,czy osoba, z którą Peter się umówił, została w pokoju? A możejeszcze nie zdążyli się spotkać.Może dopiero się po tego kogośwybierał? Hej, pozwolisz, że będę piątym kołem u wozu na twojejrandce, ty draniu?! szepnęłam pod nosem z furią, uruchamia-jąc vespę. Dzięki, Peter.Mnie to nie będzie przeszkadzało.Iprzy okazji, seksowny garniturek.Duval Street, główna ulica rozrywki w Key West, mignęła mitylko w oczach, gdy kilka minut pózniej wjechałam na nią zimpetem, dwa samochody za suprą.Z jej zatłoczonymi barami i zewnętrznymi straganami, wktórych sprzedawano piwo i rum, tak jak na Coney Islandsprzedają hot dogi, Duval Street była dla Key West tym samymco Bourbon Street dla Nowego Orleanu.Tyle że wydawało się,iż w Key West karnawał odbywa się codziennie.Widząc, że Peter skręca w boczną uliczkę przy sklepie zT-shirtami i tam parkuje, podjechałam pod krawężnik przedzatłoczonym barem.Co teraz, Peter? zastanawiałam się.Kilkagłębszych i potańcówka? A może spózniona kolacja?Moje zaciśnięte na śliskich od potu gumowych drążkachkierownicy vespy dłonie drżały konwulsyjnie.Nadal nie mo-głam uwierzyć w to, co się działo.Siedziałam, czekając, przecznicę dalej, kątem oka obserwu-jąc piątkową paradę uliczną, w której uczestniczyli lotnicy, dragqueen, dzieciaki z college'ów, bezdomni z plaży i modnieubrane małżeńskie pary milionerów na wakacjach.Peter wyło-nił się z bocznej alejki kilka minut pózniej.Zauważyłam, że materaz przy sobie małą zieloną sportową torbę.86No i jak wam się to podoba? pomyślałam, patrząc, jak mójmąż przeciska się przez zatłoczony chodnik na południe.Możeteraz alter ego Petera zamierza się wybrać na siłownię?Podwójna zmiana? zżymałam się w duchu, absolutnieogłupiała, ponownie uruchamiając skuter, aby dalej prowadzićśledztwo.Raczej podwójne życie.Zahamowałam ostro, trąc pedałem vespy i kostką o krawęż-nik, gdy zobaczyłam, że Peter skręcił w Fleming Street przypołudniowej stronie raczej obskurnego hotelu La Concha.Ze-skoczyłam na ziemię i trzymając się zaciemnionej stronychodnika osłoniętej staromodnymi markizami hotelowymi,przebiegłam do rogu i zajrzałam w boczną uliczkę.Peter stał na jaskrawo oświetlonym trotuarze przed banko-matem do wpłat Hibiscus Savings Bank.Na moich oczach wyjąłz torby napęczniałą kopertę i wsunął ją do otworu na depozyty.Deponowanie pieniędzy nocą w bankomacie do wpłat to ra-czej nic nienormalnego.Tyle że Hibiscus Savings nie był naszym bankiem.Konto oszczędnościowe założyliśmy w First State.Przy-najmniej to, o którym wiedziałam, pomyślałam, kręcąc głową.Starałam się przetworzyć w umyśle te wszystkie rewelacje,gdy nagle minęła mnie mała srebrna mazda Z z przyciemnio-nymi szybami.Zwalniając, skręciła we Fleming, a potem rozległsię dzwięk klaksonu i Peter, odwróciwszy się, podbiegł domazdy od strony drzwi pasażera i wsiadł do środka.Wróciłam biegiem do vespy.Widać było, że Peter dopiero rozpoczyna wieczorną imprezę.Rozdział 21Gdy jechałam za mazdą, która z zatłoczonej Duval skręciła wciemniejsze boczne uliczki sąsiedniej dzielnicy Bahama Villa-ge, w moim skotłowanym umyśle pojawiło się nowe wyjaśnie-nie całej sytuacji.Pokrzepiające wyjaśnienie.Zdecydowanie uspokajające,zważywszy na okoliczności.Może jednak mimo wszystko chodziło o operację DE A,myślałam.Może Peterowi faktycznie zlecono tajne zadanie i nie chcąc,żebym się o niego niepokoiła, wymyślił te roboty drogowe przyBig Pine.Jasne, to nadal jest kłamstwo, ale nie aż tak okropne,jak mi się początkowo wydawało.Błagam, niech się okaże, że mam rację, modliłam się, wlokącsię niczym skończona wariatka turkoczącym skuterem za mazdąprzez pogrążone w mroku ulice Key West.Dziesięć minut pózniej samochód zajechał na opuszczonyparking stanowego parku historycznego Fort Zachary'ego Tay-lora
[ Pobierz całość w formacie PDF ]