[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byliśmy sobie na ntati w.Od-począwszy w domu, im t mx do Częstochowy; wybraliśmy się tak,żeby na Boże Wstąpieniey tam stanąć.Jechała matka, jam szedł piechotą, a konie zamną prowaóono, na których miałem nazad powracać.Gorąca były srogie.Nazad po-wracając, spadły śniegi, szkody poczyniły wielkie, bo żyta już na ten czas kwitnęły.Zniegiupadły po kolano koniowi, kwiat powarzyły, sady i insze ti at p popsowały, bo leża-ły tyóień; i tak nie było w tym roku żadnego albo mało co z żyta pożytku, inszych zbóżnadwerężyło znacznie.P na atit w tym roku, że i Pan Bóg, i luóie dużo chlebaojczyznie ujęli, z czego nastąpiła potem drogość zbóż wielka i ścisk na luói.Małżeństwo, Przysięga,Spowiedałem się też w Częstochowejt za tą bytnością i prosiłem rozgrzeszeniaSłowo, Grzech, Religiat mi it (jakom wyżej napisałt t ) z jedną damą mat im niit u , które że nie doszło,a stanęło t n t m a i a t v , a po prostu mówiąc, z zakochania.Rozgrzeszonoć mięwprawóie, ale pamiętam i długo pamiętać będę zadaną pokutę i egzortę, którą usłyszałem,i óiesiątego nauczyć bym umiał, jako to z tym wyrywać się słówkiem:  Ożenię się z tobą.Powróciwszy z Częstochowej, przyjechałem do Warszawy, góie zastałem hałassywielkie, bo zgody nie było; sejm chciano rwać, wojsko poczęło się zmykać pod War-szawę, deklarowawszy nikogo nie wypuszczać, aż po skończonym sejmiet w.Podsłuchybyły na szlakach i tak prawie jako w oblężeniu kończyli sejm, odłożywszy ostatek dokomisyjej względem ujęcia wojska i obmyślenia zapłaty.Ja też przy dokończeniu sejmustaram się, żeby mi przecie dano co z [s]karbu za moje prace gotowizną, ponieważ mi sięnie dostało obiecanego wakansu i nie miałem na ten czas szczęścia do upatrzonego, lubomi mówił król kilka razy:  Upatrzcie sobie.Dawano mi urzędy, a jam wióiał, że mi by-ło chleba potrzeba, tit mt x posponująct y , a it mu p życząc sobie.I tak przez całysejm nie przyszło mi poszczwać upatrzonego, którego pręóej a i na it u upatrzyszniżeli wtenczas, kiedy go umyślnie szukasz, lubo o tym mowy bywały i sam król przy-x in ita m t (łac.)  w należyty sposób.y a a (z .)  stopień, urząd; tu: przystawstwo.p m at ati n (łac.)  z winszowaniem. a nt in i i (łac.)  obecni na sejmie. ta m (łac.)  przeszkoda. akan  królewszczyzna do rozdania.t nat a it (łac.)  z natury.u t m (łac.)  słowo, ślub.v m (łac.)  zastrzegając powrót.w na ntati (łac.)  dobrej myśli, weseli.x im t m (łac.)  postanowiliśmy wypełnić ślub.y t i ni  katolickie święto Wniebowstąpienia Pańskiego, wypadające wówczas 18 maja.t p ti a (łac.)  drzewa owocowe.t na ati (łac.)  kara za grzech.t ę t  óiś popr.forma Msc.lp: Częstochowie.t t mi i (łac.)  z uczynionej obietnicy.t t ak m na i a  choói o obietnicę złożoną przez Jana Chryzostoma Paska podczas jego pobytuw Danii pannie Eleonorze Dywarne.t u mat im nii (łac.forma D.lp)  małżeństwa.t v t n t m a i a (łac.)  wówczas nieroztropną odwagą.t w k n m mi  sejm zakończył się 1 maja 1662 r.t x tit m (łac.)  tytuł.t y n  lekceważyć, mieć za nic.u p it m (łac.)  byczka; tit m it m gra słów: tytuły mając za nic, a życząc sobie konkretnejzapłaty.u a i na it (łac.)  przypadkiem.Pamiętniki 123 pominał, mówiąc,  żem ci jest dłużnikiem i jakbyś mi za uchem wołał, kiedy cię obaczę,choć mi nic nie mówisz, bo wiem, żem ci powinien.A na to szczęście nic się dobrego nietrafiło; w skarbie też pinięóy nie było, bo król Kazimierz, lubo był pan dobry, ale nigdynie miał szczęścia do pinięóy, po prostu nie chciały się go trzymać.n mu tedy,że mi dali asygnacyją do skarbu litewskiego na sześć tysięcy złotych ati n u , żemto traktował m n u t Księstwa Litewskiego, bo Litwin powinien być przystawem, niekoronny, a podobno baróiej n u u , żeby mi oczy zamydlić i zbyć mię naprędce ową,mniemaną ukontentowania naóieją, bo i w tamtym skarbie toż się óiało, co i w naszym,i sam Gosiewski, podskarbi lit.i hetman polny, wtenczas też dopiero z niewoli wyszedł,który był od Chowańskiego poimany przedtem, póko my z Czarnieckim do Litwy nieprzyszli; z brodą i z kudłami jeszcze i na ten czas choóił, dlaczego musiał być niebogaty,wyszedszy świeżo z więzienia.Poszedłem ja tedy do niego z ową asygnacyją, na którą onspojrzawszy, rzecze:  A dla Boga, dyć król JMość wie, żem ja przez te lata pinięóy niezbierał, i w skarbie co się óieje, pustki.Darmo to Waści tą intencyją zaprzątniono, botam Waść nie możesz tymczasem nic wziąć, chybaby to tam jako po związkuu v ; bo teraz,choćby i było co dać, to niepodobna to uczynić.Nie miej Waść naóieje, niech Waścikról skądinąd obmyśli.Poszedłem ja tedy powiedać królowi te słowa i oddaję oraz asy-gnacyją.Król rzecze:  Niech się jeno ja z nim obaczę, bęóie to inaczej.Tak się stało,że mi obiecał dać podskarbi, ale kazał jechać do Wilna na komisyją.Król mi rzekł:  Poobietnicę, powiedają, trzeba konia rączego; życzemy, żebyście jechali zaraz na początekkomisyjej, bo tam ma pan podskarbi zastać coś gotowych pinięóy; tedy obiecuje wamz tych zaraz wyliczyć.A powracajcie prędko, żebyście znowu tych ossudarów odprowa-óili.My jednak czym lepszym nie zapomniemy was opatrzyć i i i t m u w .Pożegnawszy króla, po skończonym sejmie pojechałem do domu, góie mało co od-począwszy, wyjechałem do Wilna.Góie przyjechawszy, zastałem rzeczy in t i u x , bozaraz od zaczęcia komisyjej, na którą wojskowych nazjeżdżało się siła, kożda sesyja, koż-de kołowanie nie było bez hałassów, tumultów, porywania się do szabel [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl