[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I pieniądze, i list podam ci jutro wieczór przez Worobę, a jak panaHarbarasza znalezć, także się od Woroby dowiesz.A przez jutrzejszy dzień siedz w ukryciu,aby cię, broń tego, Panie Boże, nikt nie obaczył, bo o gardło twoje chodzi.Rzekłszy to, pan Heliasz szybko odszedł, nie zostawiając mi czasu, abym mu podzięko-wał, a Woroba na klucz mnie zamknął.Ległem na próżnych miechach, ale cale nie spałem ażdo świtu.Następny dzień okrutnie był mi długi i tak mi się zdało, iż mu już nigdy chyba koń-ca nie będzie, jako iż ciągle byłem sam i nikt do mnie nie zaglądnął prócz Woroby, który jeśćmi przyniósł, ale nic gadać nie chciał i tylko po staremu jak niedzwiedz pomrukiwał.Miałemdużo czasu do myślenia w tej samotności; rozpamiętywałem sobie, co się ze mną przez tychkilka miesięcy działo i jakie przygody mnie bezustawnie spotykają, że mną los jakby piłką rzu-ca, nie dbając o to, gdzie padnę: na zieloną ruń czy na ostry kamień lub w ciernie i pokrzywy ale wszystkie te moje żałosne myśli wybijała mi z głowy radość, że jadę do Turek, jakom tegoz całej duszy chciał, nigdy nie tracąc nadziei, że mi Bóg dozwoli powrócić z ojcem.Ale jeden ciężki kłopot siedział mi przecie na głowie i ustąpić nie chciał, a to owa Seme-nowa tajemnica, owa żelazna sekretna puszka, która już tyle biedy na mnie sprowadziła, apewno jeszcze i sprowadzi, a nie wiem, co z tym począć, bo nosić się z tym gorzej, niż z ka-mienienia u szyi, a pozbyć się tego nie mogę.Gdyby nie to, iż Kozak wyraznie mi mówił, żena tej tajemnicy wszystko zależy, aby wyswobodził swego ojca z niewoli pogańskiej, niewiem; czybym mu był tak statecznie i z narażeniem własnego zdrowia i życia dochowywałprzysięgi.Ale pamiętałem zawsze o tym, że owo obaj z Semenem na jednym wózku siedzi-my, obaj w sercu jedno nosimy, bom przecie i ja także ślubował ojca mojego doszukać siękoniecznie.Tylko co teraz zrobić? Wziąć tego przeklętego olsterka z sobą? chyba nie mogędo Turek, bo kto wie jakie mnie tam nowe przygody czekają, a zostawić? Gdzie? Komu? Agdybym to gdzie i zakopać chciał, już nie mogę, skoro do samego wyjazdu z panem Harbara-szem siedzieć muszę zamknięty.Doczekałem się nareście wieczora.Gdy się już dobrze ściemniło, słyszę klucz w zamku,otwierają się drzwi i wchodzi Woroba.Widzę, że nie taki jako zwykle; czegoś kontent.Przy-niósł mi wieczerzę, a kiedym jeść począł, on nagle machnie ręką, jakby już czemuś koniecbył, jakby coś już zapadło, i mówi: Fok!Popatrzę na niego i śmiać mi się chce, a on także gębę wykrzywił, jakby coś bardzo kwa-śnego albo gorzkiego właśnie co połknął, a to u niego śmiech znaczyło, i rzecze: Fok! Uciekł Fok!I opowiada mi, ale takimi urywanymi słowy, jako to jego zwyczaj był, że trzeba je było pojednemu łapać i zbierać, jak rozsypane paciorki, a potem jedno przy drugim nizać, nim się towszystko w zrozumiałą powieść ułożyło, opowiada mi, że Fok uciekł ze Lwowa, pewnie65 dlatego, żem mu papiery zabrał, z których wynika, iż to on doktora Kurcjusza potajemnie zeświata zgładził, że zaraz nazajutrz po mojej ucieczce pan wójt z przysięgłymi i z pachołkamido niego się wybrał, aby dom cały przeszukać; że rzeczy jakieś po tym weneckim doktorzepoznachodzili, ale samego Foka nie dostali, bo znikł bez śladu, zwietrzywszy, co się święci, iże w końcu jutro dalej szukać będą i kopać w piwnicach, czy trupa gdzie nie znajdą.KiedyWoroba skończył swoją powieść, a raczej kiedym ją z niego słówko po słówku prawie że niewygrzebał, tak to ciężko szło, zabiera się do wyjścia i mówi: O północy przyjdę.Pójdziemy do pana Harbarasza. Woroba  rzekę  wielką mam do was prośbę, siła mi na jednej rzeczy zależy.Chciał-bym koniecznie widzieć jeszcze pana Grygiera Niewczasa, nim pojadę.Muszę przekazaćmatce, co się ze mną dzieje i że w daleki świat idę, a tego inaczej zrobić nie mogę, jeno przezpana Niewczasa, który ma szwagra w Samborze.Nie chciał z razu, ale tak go bardzo o to prosiłem, że w końcu zezwolił.Otworzył mi tylnąbramę od kamienicy, ale samego puścić mnie nie chciał, jeno za mną szedł [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl