[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Martinowi zrobiło się głupio, że jest zażenowany, kiedy patrzy na jego łzy.Zupełnienie wiedział, co robić.Tymczasem Gsta sięgnął przez łóżko do nocnego stolika, wziąłserwetkę i wytarł Kennethowi twarz.Potem odłożył ją na miejsce. Czy już coś wiadomo? spytał cicho Kenneth. O Lisbet? Nie, jeszcze nie.Musimy poczekać, aż wypowie się lekarz sądowy. To ona ją zabiła. Skurczył się na łóżku, patrzył przed siebie nieruchomymwzrokiem. Przepraszam, co pan powiedział? spytał Gsta, nachylając się do niego. Jakaona? Wie pan, kto to zrobił?Martin widział, że Gsta wstrzymał oddech, i uzmysłowił sobie, że on również.W oczach Kennetha zobaczyli błysk. Nie mam pojęcia odparł zdecydowanie. Powiedział pan: ona zauważył Gsta.Kenneth odwrócił wzrok. Wydaje mi się, że listy są pisane kobiecą ręką.Dlatego założyłem, że to kobieta. Hm. mruknął Gsta z niedowierzaniem. Ten ktoś wziął na celownik wasczterech nie bez powodu.Magnus, Christian, Erik i pan.Macie z kimś na pieńku, ale wszyscy cóż, z wyjątkiem Magnusa twierdzicie, że nie macie pojęcia z kim ani dlaczego.Cośtakiego musi jednak wynikać z wielkiej nienawiści do was.Dlatego pytamy, o co tu chodzi.Jakoś trudno mi uwierzyć, że nic nie wiecie, że nie macie żadnych podejrzeń. Przysunął siędo Kennetha. To musi być ktoś chory na umyśle.Innego wytłumaczenia nie widzę.Kenneth odwrócił głowę i zacisnął usta.Martin i Gsta wymienili spojrzenia.Zdali sobie sprawę, że nic więcej z niego niewydobędą.Na razie.Erika patrzyła jeszcze na telefon, wstrząśnięta po rozmowie z Patrikiem.Zadzwonił,żeby zawiadomić, że pózno wróci, i pokrótce opowiedział, co się stało.Nie mogła uwierzyć,że ktoś zrobił krzywdę dzieciom Christiana.Potem jeszcze ten zamach na Kennetha.Sznurekrozciągnięty w poprzek ścieżki.Proste i pomysłowe.Zastanawiała się gorączkowo.Musi być jakiś sposób, żeby przyśpieszyć to śledztwo.W głosie Patrika słyszała przygnębienie.Zrozumiałe, bo działo się coraz więcej, a policjawcale nie zbliżała się do rozwiązania.Zastanawiała się, obracając w ręku telefon.Jeśli się wtrąci, Patrik będzie wściekły.Zdrugiej strony ma pewne doświadczenie w zbieraniu danych.Wprawdzie zajmowała się jużzakończonymi śledztwami, ale to chyba niewielka różnica.Przede wszystkim jednak nudziłojej się w domu.Bardzo ją kusiło, żeby się włączyć.Poza tym miała instynkt, który kilka razy okazał się niezawodny.Teraz mówił jej, żeodpowiedzi należy szukać u Christiana.Przemawiały za tym następujące okoliczności:pierwszy zaczął otrzymywać listy, jest bardzo tajemniczy, jeśli chodzi o przeszłość, iewidentnie bardzo tym wszystkim wytrącony z równowagi.Niby drobiazgi, ale istotne.Odczasu rozmowy w jego pracowni w szopie miała również nieodparte wrażenie, że coś ukrywa.Szybko, żeby się nie rozmyślić, ubrała się do wyjścia.Po drodze zadzwoni do Anny ipoprosi, żeby odebrała Maję z przedszkola, bo sama nie zdąży, chociaż wróci przedwieczorem.Na wyprawę do Gteborga potrzebowała półtorej godziny w jedną stronę, sporojak na taki kaprys.A nawet gdyby nic nie znalazła, zawsze może odwiedzić Grana, swegoniedawno poznanego przyrodniego brata.Jeszcze się nie przyzwyczaiła do myśli, że ma starszego brata.Oszołomiło ją odkrycie,że podczas drugiej wojny światowej jej matka w tajemnicy urodziła syna i oddała go doadopcji.Dramatyczne wydarzenia ubiegłego lata miały przynajmniej ten jeden dobry skutek.Obydwie z Anną nawiązały więz z Granem.Wiedziała, że zawsze będzie mile widziana i uniego, i u jego przybranej matki.Anna od razu zgodziła się odebrać Maję, ulubienicę zarówno jej dzieci, jak i Dana.Wieczorem Maja wróci do domu wybawiona i objedzona słodyczami.Erika mogła wyruszyć.Pracując nad cieszącymi się ogromnym powodzeniemksiążkami o prawdziwych zbrodniach, nauczyła się przygotowywać dokumentację.Byłobyłatwiej, gdyby znała numer identyfikacyjny Christiana, ale poradzi sobie i bez niego.Wie, jaksię nazywa, i pamięta, co kiedyś powiedziała jej Sanna: że gdy się poznali, Christian mieszkałw Gteborgu.Miała również w pamięci, że May wspomniała o Trollhttan, ale uznała, żeGteborg będzie najlepszym punktem wyjścia.Mieszkał tam, zanim się przeprowadził doFjllbacki, więc tam trzeba zacząć.Potem, jeśli zajdzie potrzeba, będzie się cofać w czasie.Nie miała cienia wątpliwości, że prawdy należy szukać w przeszłości Christiana
[ Pobierz całość w formacie PDF ]