[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Dziękuję tylko za twoją pobożność, Emily odparł. Dziękuję tylko za to.209Tego ranka siedziałam w moim pokoju i spoglądałamw stronę plantacji Thompsonów.Wiedziałam, że Niles jestodprowadzany na miejsce swego ostatniego spoczynku.Słyszałam szlochania i płacze tak wyraznie i głośno, jakbymtam była.Azy spływały mi po policzkach, gdy się modliłam.Wreszcie podniosłam się, by znosić trudy mego nowegożycia, znajdując jakąś ulgę w umartwianiu się i cierpieniu.Im ostrzej Emily mnie traktowała, tym lepiej się czułam.Nigdy się nie obrażałam.Zdałam sobie sprawę z tego, że naświecie są potrzebne takie Emily i nie biegłam już do mamypo pomoc i pociechę.W każdym razie mama miała tylko mgliste pojęcie o tym,co się wydarzyło, ponieważ nigdy nie zdawała sobie sprawyz tego, jak bliski był mi Niles.Słuchała o szczegółach strasznego wypadku, znała wersję Emily o jego przyczynach i cobyło potem, ale tak, jak o wszystkim innym, co sprawiało jejprzykrość, szybko starała się o tym zapomnieć.Była jaknaczynie wypełnione smutkami i tragediami po brzegi, żenie zmieści się w nim ani kropla więcej.Od czasu do czasu robiła jakieś uwagi na temat megostroju i uczesania, a w chwilach przebłysków pamięci zastanawiała się, dlaczego nie chodzę do szkoły, ale gdy zaczynałam jej wyjaśniać, odwracała się i zmieniała temat.Vera i Tottie zawsze próbowały dać mi coś lepszego dozjedzenia niż to, co zwykle jadłam.Zasmucało je, że takbiernie poddałam się swemu losowi.Ale gdy rozmyślałamo tych wszystkich ludziach, którzy mnie kochali i których jakochałam poczynając od moich prawdziwych rodzicówi Eugenii aż do Nilesa nie pozostawało mi nic innego, jakpogodzić się z karą i szukać wybawienia w zadanej pokucie.Każdego ranka wstawałam wystarczająco wcześnie, bypójść do pokoju Emily i wynieść jej nocnik.Myłam go i przynosiłam z powrotem, zanim się jeszcze poruszyła.NastępnieEmily siadała, ja przynosiłam ubranie, miskę z ciepłą wodąi myłam jej stopy.Potem je wycierałam, a gdy Emily założyła ubranie, klękałam obok niej w rogu pokoju i powtarzałam modlitwy, które mi dyktowała.Następnie schodziłyśmyna dół na śniadanie i albo Emily, albo ja czytałyśmy frag-210menty Biblii, które ona wybrała.Byłam posłuszna papiei nigdy nic nie mówiłam, chyba że ktoś się do mnie zwrócił.Zazwyczaj było to krótkie tak" lub nie".Trudniej było trzymać się zaleceń w obecności mamy,która często gubiła się w czasie i przypominała sobie jakieśdawne przeżycia, oczekując, że będę wspominała i śmiałasię wraz z nią.Spoglądałam na papę, czy wolno mi odpowiadać.Czasami kiwał przyzwalająco głową, a czasamipatrzył groznie i wówczas siedziałam cicho.Pozwalano mi zabierać Biblię, wychodzić na godzinnyspacer po polach i odmawiać modlitwy.Emily wyliczała mikażdą minutę i wołała z powrotem, gdy moja godzina jużminęła.Nie miałam wielu obowiązków.Moją pokutą byłozdać sobie sprawę z ciężaru, który obarcza moją duszę, bynastępnie ją z tego oczyścić.Papa i Emily zdawali sobiesprawę z tego, że mogłabym wykonywać wiele domowychprac, wyręczając służbę.Ale miałam dbać tylko o swój pokój,usługując od czasu do czasu Emily.Moim głównym zajęciembyło spędzanie czasu na modlitwach i rozmyślaniach.Pewnego popołudnia, kilka tygodni po śmierci Nilesa,panna Walker przyszła do Meadows dowiedzieć się, dlaczego nie chodzę do szkoły.Tottie, która akurat sprzątała poddrzwiami gabinetu, podsłuchała rozmowę i przyszła mio tym powiedzieć. Twoja pani nauczycielka przyszła dowiedzieć się o ciebie oświadczyła przejęta.Upewniwszy się, czy może bezpiecznie wejść do mego pokoju, cichutko zamknęła za sobądrzwi. Chciała wiedzieć, gdzie panna Lilian przebywa.Powiedziała papie, że jesteś najlepszą uczennicą i nieposyła-nie ciebie do szkoły jest grzechem.Kapitan był wściekły, gdy to usłyszał.Wyczułam to w jego głosie.Powiedział jej, że będziesz się uczyła w domu,a głównie będą to lekcje religii.Ale panna Walker powiedziała, że to nie jest zgodnez przepisami i ona złoży na niego skargę do zwierzchników.Wówczas naprawdę się rozgniewał i powiedział, żeby sięzajęła swoją pracą, bo może ją stracić, i by go nie straszyła. Czy pani wie, kim ja jestem?", krzyczał, Jestem Jed211Booth.Ta plantacja jest jedną z największych w kraju".Aleona nie spuściła z tonu.Powtórzyła, że złoży skargę, a onkazał jej wyjść.Co ty o tym wszystkim myślisz? pytała mnie Tottie.Pokręciłam ze smutkiem głową, ciężko wzdychając. Cosię z panienką dzieje, panno Lilian? Czy panienka się z tegonie cieszy? Papa miał rację, że ją wyrzucił powiedziałam.Ona jest następną osobą, która mnie lubi i która może byćz tego powodu zraniona.%7łałuję, że nie mogłam jej powstrzymać. Ależ panno Lilian.wszyscy mówią, że panienkamusi chodzić do szkoły i. Idz już lepiej Tottie, zanim Emily cię usłyszy i również wyrzuci powiedziałam. Nie muszą mnie wyrzucać, panno Lilian odparła. Sama wkrótce opuszczę to ponure miejsce. Jej oczybyły pełne łez. Nie mogę już patrzeć na twoje cierpieniei wiem, że serce Louelli i starego Henry'ego ścisnęłoby sięz bólu, gdyby to wszystko widzieli. Dobrze, więc nie mów mi o tym, Tottie.Nie chcęnikomu więcej sprawiać cierpienia powiedziałam.I nie rób nic, jeśli chcesz mi ulżyć, Tottie.Wszyscy musząbyć dla mnie surowi.Muszę zostać ukarana.Pokręciła głową i wyszła.Biedna panna Walker, myślałam.Tęskniłam za nią, zaklasą, za nauką, ale wiedziałam, jak strasznym przeżyciembyłoby dla mnie usiąść na moim miejscu w klasie i zobaczyćmiejsce Nilesa puste
[ Pobierz całość w formacie PDF ]