[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ma  ponoć  wyśmienity smak! Jedynie wśród gołąbkówmożna powyższą zasadę zastosować z zastrzeżeniem, że łagodny smak nie oznaczajadalności, a jedynie to, że badana odmiana nie jest trująca.Dlatego właśnie gorącozalecam, byście zbierali grzyby wspierając się atlasem grzybów.Jedynym sposobem na uniknięcie zatrucia jest zbieranie grzybów, co do których ma-my pewność, że je znamy jako jadalne (albo całkowite zrezygnowanie z nich)! Czemutak mocno podkreślam te sprawy? Trucizny zawarte w grzybach, po ich spożyciu, znaj-dują się przez pewien czas w stanie utajenia.Oznacza to, że organizm jest już zatruty,a nie ma wciąż objawów zatrucia.Brak objawów powoduje, że nic ze swoim zatruciemnie robimy, nie przeciwdziałamy mu.Wyjawię rzecz jeszcze gorszą: im bardziej trujący jest grzyb, tym pózniej wystę-pują objawy zatrucia! Można to też powiedzieć inaczej: im pózniej wystąpią objawyzatrucia, tym pózniej przystąpimy do akcji ratowniczej, a więc tym więcej czasumiała trucizna na spenetrowanie naszego organizmu.Mniejsze zatem są nasze szanse!Traktujcie to jako regułę.Jeżeli po średnio trującym  nazwijmy to nawet:  podtruwającym  grzybie,objawy zatrucia (bóle brzucha, pieczenie w żołądku lub w gardle, biegunka, bóle głowy,silne pragnienie, wymioty) pojawiają się po 3-5 godzinach, to po muchomorze sro-motnikowym  po 7-36 godzinach! Nie bez przyczyny ostrzega się przed tym grzy-bem.Zawarta w nim falloidyna oraz -amanityna są trujące ze skutkiem śmiertelnym,a znajdują się w naszym krwioobiegu, zanim się jeszcze o tym przekonaliśmy.Płukanieżołądka nic już nie daje! Po 2-3 dniach okrutnych cierpień przychodzi śpiączka i wre-szcie śmierć-wyzwolicielka w 5-7 dniu.Wystarczył jeden muchomor!Niektórzy dzielą grzyby na te, które spowodują bóle brzucha i biegunkę oraz na te,które zatruwają śmiertelnie.Zgadzam się, że z grubsza taki podział może być dokonany.Tyle, że istnieje takie coś, jak indywidualna odporność, indywidualna reakcja orga-nizmu! Ten fakt decyduje o tym, że po zjedzeniu tej samej ilości tej samej trucizny japrzeżyję, a ty nie.Pamiętajcie ponadto, że najnormalniejsze jadalne grzyby, choćby maślaki albo praw-dziwki, do których mamy przecież dużo zaufania, mogą stać się trującymi, szkodliwy-mi, jeśli nie zjemy ich na świeżo, jeśli będziemy je przechowywać kilka dni w nie-sprzyjających warunkach, by dopiero potem skonsumować.Zwykłe postępowanie przy zatruciu grzybami (poza wspomnianym muchomorem,kiedy potrzebna jest natychmiastowa pomoc medyczna), to wypijanie dużych ilościwody i powodowanie wymiotów oraz lewatywy, środki silnie przeczyszczające.Uni-wersalną odtrutką jest mleko.Podobnie  surowe białko jaj.Korzystne jest picie pod-czas zatrucia dużej ilości osolonej wody czy wody z mydłem.W razie podejrzenia, że zjadło się coś, co było niezbyt świeże lub mogło być trujące,dobrze jest profilaktycznie zjeść nieco węgla drzewnego.Tak, takiego z ogniska, jaki po-został po spaleniu drewna.Węgiel jest dość aktywnym pierwiastkiem, więc łatwo wcho-dzącym w reakcje z innymi, także aktywnymi substancjami, choć tak naprawdę nie20Tak naprawdę, to wcale nie radzę tego czynić: jego toksyny są okrutne!48 Survival - zdrowiedotyczy to w 100% tego węgla wprost z ogniska, lecz węgla aktywowanego, lekarskie-go.Ogniskowy węgiel ma jednak pewne właściwości odtruwające oraz przeciwgnilne.Pamiętajcie, by przy wszelkich bólach brzucha nie podawać środków przeciwbó-lowych, ale co najwyżej przeciwskurczowe (np.scopolan, no-spa), bowiem znieczulenienie pozwoli potem lekarzowi na prawidłową diagnozę.Jeśli nie ma pewności, że na pe-wno chodzi o zatrucie pokarmowe, lepiej nie podawać środków przeczyszczających(rycyna, laxigen itp.), bowiem w wypadku zapalenia wyrostka robaczkowego możenastąpić perforacja (przedziurawienie, krótko mówiąc) i powstanie znacznie grozniej-sza sytuacja, czyli zapalenie otrzewnej, co grozi szybkim zakażeniem całego organizmui śmiercią.Jeszcze nie raz to powtórzę.49 Survival po polsku6.ZIOAAWszystkie prawie niżej wymienione zioła są roślinami pospolitymi i rosną dosłow-nie wszędzie.No, może nie  dosłownie , ale  prawie.Aąki, piachy, miejsca po domo-stwach, brzegi dróg polnych i brzegi lasów, tu właśnie je odnajdziecie.Zioła są lekceważone, zioła są uważane za środek  co też ja mówię: środeczek! dla niemowląt albo starych babć.Zioła stosuje się najwyżej na maseczki albo jako przy-prawy do wykwintniejszych potraw, jeśli ktoś chce.Zioła to przesąd, zioła to przeżytek,zioła to głupota&Z drugiej strony, na fali zainteresowania problemami ekologii i powrotem do natury,pojawiło się szczere przejęcie się wpływem roślin na nasze zdrowie.Okazało się, żeskuteczność ziół wcale nie jest taka licha, że mniejsze jest ryzyko w wypadku przedaw-kowania, że znacznie mniejsze są skutki uboczne ich oddziaływania.Jeśli będziecie uczestniczyć w wyprawie, która zaprowadzi was do leśnej głuszy,chciał nie chciał będziecie zmuszeni do sięgnięcia do ziół.Nie jest to mus niemiły.Szko-da tylko, że przez ludzkie przesądy, zamiast się rozwijać, gubiły się ludzkie umiejęt-ności zielarskie.MITA PIEPRZOWAczyli mentha piperata.Ale też mięta długolistna (m.longifolia) i nadwodna(m.aquatica).Kiedy przechodzimy obok miejsca, gdzie rośnie, od razu czujemy w po-wietrzu jej obecność.Tylko  uwaga!  żywa mięta pachnie odrobinę inaczej niżcukierki miętowe albo taka herbatka miętowa zakupiona w aptece (wiele ziół wysuszo-nych ma nieco odmienną woń od żywych okazów).Zioło o wszechstronnym działaniu.Pierwsza sfera jego oddziaływania to układ pokarmowy; pobudza wydzielanie sokówtrawiennych, reguluje skurcze mięśni gładkich przewodu pokarmowego i przeciw-działa powstawaniu wzdęć (hamuje procesy gnilne).Ma działanie dezynfekujące, stądżucie liścia mięty przeciwdziała procesom zapalnym dziąseł.Działa też lekkoprzeciwbólowo oraz uspokajająco.Doskonałe zioło do zaparzenia na wie-czorny, odświeżający napój, ale też jako uzupełnienie płynówustrojowych podczas silnego upału.Podczas nużącego marszuzerwane i zgniecione liście mięty nieomalże w  cudownysposób pomagają odzyskać utracone siły, kiedy wącha sięje w zaciśniętej garści.Rośnie ona przy leśnych drogachi polanach, przy rowach, częstokroć na zapleczu gospo-darstw wiejskich.Najwięcej wartości posiada przed kwitnie-niem, lecz i potem nie do pogardzenia.Kwitnie od lipca dowrześnia fiołkowo; kwiaty drobne, zebrane w kępki.Kancia-sta łodyga ma długość do 1 m.Liście lancetowate, filcowate.Miętę zrywa się w miejscach ocienionych, a najlepiej wcześnierano, kiedy olejki eteryczne jeszcze nie zaczęły się ulatniać.Z tegosamego powodu lepiej jest zrywać rośliny, które jeszcze nie zakwitły.UWAGA: mięta polej  lekko trująca! (drobne listki).50 Survival - zdrowieDZIURAWIEC ZWYCZAJNYczyli hypericum perforatum.Jego listki oraz małe, żółte pięciopłatkowe kwiatkisą& jakby podziurawione małymi, prześwitującymi otworkami, stąd nazwa.Nie są tootworki, ale komórki zawierające olejki eteryczne.Działanie dosyć podobne do dzia-łania mięty, przy czym szczególnie oddziałuje ono na wątrobę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •