[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wydawałjąc zranione udo.się prawie normalny.- Nie mówisz poważnie! Co niby miałbym robić?- Oto moje warunki - odezwał się Mace bezbarwnym głosem.-Milicja planetarna - Przekażesz kody dezaktywacji.%7łeby na pewno nic się nie obsunęło.natychmiast zaprzestanie wszelkich operacji na przełęczy Lorshan.Przekażecie mi - A dlaczego ja w ogóle muszę coś robić? Czym wy się będziecie zajmować?kody sterowania myśliwców.Następnie Geptun, jako wyższej rangi oficer sił zbroj- Nick obojętnie wyjrzał przez owiewkę na bramy portu.nych.i Konfederacji.podpisze formalną kapitulację, przekazując Haruun Kal i sys- - Będziemy zabijać.tem Al'har we władanie Republiki.Geptun spojrzał na niego i zamrugał, jakby się spodziewał dostać w twarz.- Pułkowniku.- stęknął porucznik zbolałym głosem.- Może powinieneś pan to - Wsiadaj - polecił Mace.przemyśleć, co nie? Pomyśl pan o tym.Znaczy, wszystkie chłopaki mają tu rodziny.- Naprawdę.proszę.nie wiem, za kogo wy mnie uważacie.Geptun, blady jak trup, chwycił krawędz stołu.- Uważam cię za bardzo inteligentnego człowieka- przerwał Mace.- Myślę, że- A jeśli odmówię? masz w sobie więcej odwagi, niż przypuszczasz.Zależy ci na tym mieście i jego ludno-- Nie uratuję miasta - wzruszył ramionami Mace.ści.Twierdzę, że twój cynizm to poza.- Dlaczego ci mam wierzyć, że to zrobisz? %7łe w ogóle potrafisz? - Naprawdę tak twierdzisz? To zdumiewające.- Wiesz, kim jestem.\ Geptun zadrżał, ale nie ze strachu.- Gdybyś był faktycznie tak skorumpowany i złośliwy, jakiego udajesz, już dawno- To wymuszenie! wylądowałbyś w senacie - dodał Windu.- Nie - odparł Mace.- To wojna.Geptun rozdziawił usta, po chwili je zamknął i parsknął serdecznym śmiechem.Kręcąc głową i wciąż chichocząc, przeszedł na drugą stronę pojazdu.Formalna kapitulacja została przygotowana i podpisana przy świadkach w tej sa- - Hej, młodzieńcze, posuń się.Ja prowadzę.-Pan?mej stacji wywiadu.- Może będziesz musiał postrzelać, nie sądzisz?- Wiesz, że to nie ma mocy prawnej - uprzedził Geptun, składając swój podpis i Nick spojrzał na Mace'a, który wzruszył ramionami, i przesiadł się na miejsce pa-wzór siatkówki.- Podpisuję kapitulację w warunkach wymuszenia.sażera.Geptun poprawił siedzenie pilota, żeby wygodnie kierować.- Kapitulacja zawsze się odbywa w warunkach wymuszenia - sucho zauważył Ma- - Cóż - rzekł z teatralnym westchnieniem - chyba już nigdy nie będę bardziej go-ce.- Dlatego się ją nazywa kapitulacją.towy.Mace włączył miecz.Janko5 Janko5Matthew Stover Punkt Przełomu281 282Podniósł ostrze i przez chwilę wpatrywał się w jego blask, jakby mógł z niego wy- Jasno oświetlony korytarz wydawał się nierealny.Pluton ciężkozbrojnych żołnie-czytać przyszłość.rzy przykucnął na białych kafelkach wokół wejścia, mocując trójnogi i czyszcząc broń.Nie było to całkiem niemożliwe.Cztery kolejne plutony czekały w rezerwie, po dwa w każdym kierunku korytarza.Ma-Ta mordercza broń mogła być jego jedyną przyszłością.ce stał przed drzwiami.Geptun siedział na zasilaczu ciężkiego karabinu, kurczowoOpuścił miecz do boku, ale go nie zgasił i ruszył w stronę bram portu.ściskając notatnik.Nick przycupnął na podłodze; plecami opierał się o ścianę obok-Za mną-polecił.drzwi, oczy miał zamknięte.Wyglądał, jakby spał.Geptun uruchomił system kierowania pojazdem i prowadził powoli opancerzony Kapitan klonów miał oznaczenie CC-8/349.Powiedział Mace'owi, że regiment niewóz za spokojnie idącym Mace'em.ma komunikacji z bunkrem od czasu otrzymania wiadomości o śmierci generała.ByłoWieże turbolaserów wznosiły się po obu stronach portu.Od strony miasta docho- to wkrótce po tym, jak Mistrzyni Billaba rozkazała im wykorzystać statki stojące wdził świst powietrza rozcinanego przez walczące statki, dudnienie broni i przetaczające porcie do ściągnięcia myśliwców nad miasto.Reszta klonów miała pozostawać w go-się grzmoty eksplodujących budynków.Za durastalowymi prętami bramy panowała towości na wypadek ataku piechoty milicji.jednak cisza i spokój.Od tamtej pory wszelka komunikacja z bunkrem się urwała.Nikt nie wchodził.Mace doszedł do bramy i popatrzył w kierunku centrum sterowania, na drugą stro- Nikt nie wychodził.nę pustego lądowiska.Mace wiedział, jak wygląda teraz wnętrze bunkra.Aż za dobrze.Reflektory zalewały milczącą, rozległą płaszczyznę surowym białym światłem.Ciemna moc rozlała się po mieście jak fala uderzeniowa bomby atomowej.Miecz błysnął raz.Durastal brzęknęła o permabeton.Za tymi drzwiami był teren zero.Mace wszedł na teren portu.- Człowiek się zastanawia - rzekł Nick, nie otwierając oczu - co oni tam mogą ro-Pojazd terenowy ruszył za nim.bić.Nie wiedział, czego się może spodziewać.Wydawało mu się, że jest gotów na - Czekają- zasugerował Mace.wszystko.Prawie miał rację.- Na co?Jednej rzeczy tylko nie przewidział: trzasku głośnika hełmu z włazu do wieżyczki Spojrzał na trzymany w dłoni miecz.-Czy wrócę.turbolasera po lewej stronie.Nick przetrawił to w myśli.Otworzył oczy i dzwignął się na nogi.Rozprostował- Mistrz Windu! Panie generale, to pan? W wejściu kuliło się trzech żołnierzy.ramiona, zahaczył kciuki za pas z pistoletami.- Tak! - zawołał Mace.- Chyba powinniśmy ich trochę rozczarować.- Prosimy o pozwolenie podejścia, sir! Mace zmarszczył brwi na widok pistoletów na naboje, które Nick miał w kabu-Skinął ręką, a oni podbiegli i stanęli na baczność w idealnie równym szeregu.rach.- Za pozwoleniem pana generała, sierżant wysłał nas, żeby sprawdzić, czy to na- - Powinieneś sobie wypożyczyć miotacz.prawdę pan, sir! - Dam sobie radę z tym, co mam.- Zgadza się - odparł Mace.- To ja.-Miotacze są celniejsze.Mają lepszą siłę powstrzymującą-przypomniał Mace po-- Powiedzieli, że pana statek eksplodował.nuro.- Więcej strzałów.- Naprawdę? Nick wyciągnął prawy pistolet i obrócił go parę razy w ręku, jakby podziwiając go- Tak, sir.Powiedzieli, że pan nie żyje.po raz pierwszy.- Nie ma tak dobrze - mruknął Windu.- Wiesz, naboje mają pewną zaletę: lecą tylko w jedną stronę -wyjaśnił leniwie.-Miotacze są fajne, ale nie mam ochoty połknąć własnego strzału.Naboje nie rykoszetu-Mace gapił się na gładką durastalową płytę drzwi, słuchając raportu kapitana od- ją.działu.- Chyba że od wibrotarczy.Drzwi miały metr grubości i zamykały się na zasuwy z neutronium.Gładka mato- Nick wzruszył ramionami.woszara powierzchnia.Z zewnątrz sterowane panelem kodowym.Od wewnątrz koło - Ale od miecza nie.ręczne.Kiedy używano koła, panel przestawał działać.Mace spuścił głowę.Nie miał gotowej odpowiedzi.Ciężar, który narastał mu wBunkier sterowania był bezpieczniejszy niż większość skarbców.Tylko szybkość piersi od tak dawna, teraz groził, że go zmiażdży.ataku pozwoliła Mace'owi, Depie i strażnikom akków wtargnąć do środka: obrońcy po - Kapitanie cztery-dziewięć - rzekł powoli.- Nikt stamtąd nie wychodzi, tylko my.prostu nie zdążyli zamknąć drzwi.Jasne?- Generale, powinniśmy iść pierwsi.-Nie.Janko5 Janko5Matthew Stover Punkt Przełomu283 284- Za pozwoleniem pana generała, po to tu jesteśmy.- Ludzie się zmieniają- zauważył Mace z przekonaniem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]