[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Bo jeśli będą negocjować, amerykańscy dyplomaci na całym świecie już nigdy niebędą mogli się czuć bezpiecznie - powiedział Gabriel.- To trudna lekcja, której nauczyliśmysię dawno temu.- My wolimy ostrożniejszą interpretację tej zasady: jeśli dzięki uczciwymnegocjacjom będzie można odzyskać tę kobietę żywą, to nie widzę w tym nic złego.- Sądzę, że to zależy wyłącznie od tego, co trzeba poświęcić, by ją odbić.Gabriel spojrzał przez okno na Tamizę.Trzynaście tysięcy kilometrów liniibrzegowej, niezliczona liczba przystani i prywatnych lotnisk.Z własnego doświadczeniawiedział, że umiarkowanie inteligentny i majętny terrorysta może wywiezć zakładnika, dokądchce.Rok wcześniej porwano jego żonę z ekskluzywnego brytyjskiego szpitalapsychiatrycznego i zanim ktokolwiek się zorientował, że zniknęła, była już na promiepłynącym do Francji.- Zdaje się, że macie z Amerykanami wszystko pod kontrolą - powiedział.- A tooznacza, że nie pozostało mi nic innego, jak opuścić Londyn i udawać, że nigdy mnie tu niebyło.- Gabrielu, obawiam się, że to nie będzie możliwe.- Co?- Jedno i drugie.Seymour wyjął z teczki porannego  Timesa" i wręczył go Gabrielowi.W wielkimnagłówku napisano: LONDYN: TERRORYZM I PORWANIE, ale to napis u dołu stronyzwrócił jego uwagę: HYDE PARK: AGENT IZRAELSKIEGO WYWIADU WPADA WZASADZK.Pod spodem widniało kiepskiej jakości zdjęcie Gabriela celującego z beretty wtwarz Samira al-Masriego, a w środku zamieszczono drugą fotografię: jego zdjęcie policyjnez Nowego Scotland Yardu zrobione kilka godzin po ataku.- Fotografię w parku zrobił telefonem komórkowym jakiś przechodzień.Wprawdziejest słabej jakości, ale za to scena jest dość dramatyczna.Gratuluję, Gabrielu.Jak sądzę, sąjuż kolejni terroryści, którzy chcą twojej głowy. Gabriel włączył lampkę do czytania i przejrzał artykuł, który ujawniał jego prawdziweimię i nazwisko oraz dość dokładny opis jego zawodowych poczynań.- To twoje służby za tym stoją?- Gabrielu, uwierz mi, w tej chwili mam naprawdę dużo kłopotów i nie potrzebujękolejnego.To nieokreślone zródło, ale oczywiście wyciek musiał mieć miejsce w londyńskiejpolicji.Gdybym miał zgadywać, wskazałbym wyższego rangą oficera próbującegoprzypochlebić się ważnej gazecie.Ale niezależnie od tego, jak to się stało, nie będziesz mógłopuścić kraju, dopóki wszystkie kwestie związane z twoim udziałem w tej sprawie niezostaną wyjaśnione, uporządkowane i ogłoszone na odpowiednim forum.- Grahamie, szczegóły mojego udziału w tej sprawie są całkiem jasne.Przybyłem doLondynu, by cię ostrzec, że w Anglii prawdopodobnie znajduje się amsterdamska komórkaterrorystyczna, która przygotowuje się do groznego ataku.Ty postanowiłeś zignorować toostrzeżenie.Może chciałbyś, bym ogłosił to na odpowiednim forum?Zanim Seymour zareagował, zdawało się, że głęboko zastanawia nad tym pytaniem.- Jesteś oskarżony o kilka poważnych przestępstw: przekroczenie brytyjskiej granicy zfałszywym paszportem, nielegalne posiadanie broni palnej i jej bezprawne użycie w miejscupublicznym.- Użyłem tej nielegalnej broni przeciwko trzem terrorystom mordercom.- To nie ma znaczenia.Musisz zostać w Wielkiej Brytanii, dopóki nie uporządkujemyspraw.Gdybym cię teraz zwolnił, zewsząd dochodziłyby głosy potępienia i zgrzytaniezębami.- Seymour nieznacznie się uśmiechnął.- Gabrielu, nie martw się, przygotowaliśmy cikomfortową kwaterę.Jesteś szczęściarzem, bo w końcu kiedyś wydostaniesz się z Londynu, amy będziemy musieli tu pozostać i żyć, uwzględniając następstwa tego ataku.- Moje służby wiedzą, że jestem w areszcie?- Niebawem się dowiedzą.Właśnie powiadomiliśmy koordynatora spraw prawnych wtwojej ambasadzie i szefa placówki Agencji.Samochód skręcił na podjazd Thames House, imponującej nadbrzeżnej kwaterygłównej MI5.Po drugiej stronie rzeki, na nabrzeżu Alberta, wznosiła się Vauxhall Cross,kwatera główna MI6, służb wywiadu zagranicznego Wielkiej Brytanii.- Mój kierowca podrzuci cię do jednego z naszych bezpiecznych domów - powiedziałSeymour.- Ale nawet nie myśl o ucieczce.To doskonały i dobrze uzbrojony strzelec.- Grahamie, a dokąd mogę uciec? Przecież nie mam paszportu.- Jestem pewien, że jakiś by się znalazł.Otwierając drzwi, Seymour rzekł: - Gabrielu, czy jest coś, o czym chciałbyś nam jeszcze powiedzieć? Cokolwiek.Coś,co pomogłoby nam zlokalizować Elizabeth Halton?- Powiedziałem już wszystko, co wiem.- Wszystko oprócz nazwiska twojego amsterdamskiego zródła.- Grahamie, obiecałem, że będę go chronił.Pamiętasz, co to znaczy chronić zródło?- Czasami zródła się nie chroni, tylko wykorzystuje je i sprawia, że jest spalone.- Wolałbym, żeby go to nie spotkało.Przychodząc do nas, ryzykował życie.- A wziąłeś pod uwagę, że może być jakoś zamieszany w tę sprawę?- Nie jest.- Mam nadzieję, że się nie mylisz - powiedział Seymour.- Z doświadczenia wiem, żezródła rzadko mówią całą prawdę.W istocie rzeczy najczęściej kłamią, tak, tak, to właśnierobią.*Tymczasowe schronienie Gabriela okazało się uroczym domem z wapienia otoczonymkilkudziesięcioma hektarami prywatnego terenu na falistych wzgórzach Cotswolds.Drugiegodnia rano przy relaksującym posiłku w zalanym światłem pokoju śniadaniowym Spencer,bezpośredni rudowłosy zarządca obiektu i weteran MI5, zapoznał Gabriela z zasadami jegopobytu.Będzie miał dostęp do telewizji, radia i gazet, ale oczywiście nie do telefonu.Prawiewszystkie pokoje w domu oddane były do jego użytku, ale miał ograniczyć rozmowy zpersonelem do absolutnego minimum.Mógł sam spacerować po terenie, ale gdyby chciał sięudać do wioski, trzeba byłoby zorganizować eskortę.Wszystkie jego ruchy będąobserwowane i nagrywane, a jakakolwiek próba ucieczki zakończy się niepowodzeniem idoprowadzi do cofnięcia wszystkich przywilejów.Gabriel spędzał czas na uważnej obserwacji postępów brytyjskiego śledztwa.Codziennie wstawał wcześnie rano i czytał stertę gazet, które razem z herbatą i tostamiczekały na niego w pokoju śniadaniowym.Następnie zamykał się w bibliotece i oglądał wtelewizji brytyjskie i amerykańskie serwisy w poszukiwaniu wiarygodnych informacji natemat tożsamości sprawców i losu Elizabeth Halton [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •