[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To, czego dokonuje, to posiew nieufności.Robi to w sposób doskonały psychologicznie, tak jak to tylko onpotrafi.Nie mówi: bądzcie niewierni, nieposłuszni - nie, on usiłuje wmówić pierwszym rodzicom, żew Bogu nie ma miłości, szczerości, prawdy.U podstaw mechanizmu zła pierwszego grzechu leży posiewnieufności, powodujący duży oddzwięk psychologiczny.Człowiek, który nie ufa, wchodzi w stanzagrożenia.Osoba, której nie ufam, staje się dla mnie zagrożeniem, rodzi się wobec niej lęk.Grzechnieufności rodzi zagrożenie i lęk, ten lęk, o którym tyle się mówi w psychologii i psychiatrii, który jest takbardzo często zródłem ludzkiego cierpienia.Jeżeli nie jesteśmy wolni od grzechu, to nie możemy być wolni od tego, co z niego wyrasta - niepokoju,lęku, poczucia zagrożenia.My też jesteśmy kuszeni tym posiewem nieufności.A jeśli jest to posiewnieufności wobec Boga, to człowiek czuje się jak w zamkniętej klatce, i życie w takiej "klatce zagrożenia"staje się czymś strasznym.Grzech niszczy człowieka również dlatego, że niszczy go związany z grzechemlęk.Zagrożenie staje się więc ostatecznie uderzeniem w nas, ponieważ jedną z podstawowych potrzebpsychicznych człowieka jest potrzeba bezpieczeństwa.Stąd już bardzo blisko do stwierdzenia, że lęk,z którym nie walczymy, jest zawiniony.Chrystusowe dzieło Odkupienia trwa nadal.Przez wiarę jesteśmy w nie włączeni, a ono obejmuje nietylko sam nasz grzech, ale i cały jego kontekst.Tak więc również lęk i zagrożenie stają się przedmiotemOdkupienia.Jezus umierając na Krzyżu odkupił nas od lęku i zagrożenia, tak jak odkupił nas od grzechu.Całe twoje życie powinno być ukierunkowane na coraz pełniejsze otwieranie się na odkupieńcze działanieChrystusa.Z Krzyża bowiem nieustannie płynie łaska, byś mógł być zbawiony od grzechu, ale również odlęku.Jak walczyć z osaczającym nas lękiem? Jeżeli będziesz walczył z nim wprost, zakończy się to fiaskiem.Jest tylko jedna niezawodna droga: Otworzyć się na odkupieńcze działanie Chrystusa przez taką wiarę,jaką ma ewangeliczne dziecko.Musisz uwierzyć, że Jezus odkupił cię od wszystkiego, co ci zagraża, żejesteś wolny.Powinieneś powiedzieć sobie: Nie ma zagrożenia, ponieważ On mnie odkupił i od wszystkiegouwolnił, muszę tylko to przyjąć.Wiara to przyjmowanie, proces przyjmowania odkupieńczegodziałania Chrystusa.Kiedy Piotr przechodził przez jedną z bram świątyni w Jerozolimie, napotkał proszącego o jałmużnęparalityka: "Nie mam srebra ani złota - powiedział wówczas do niego - ale co mam, to ci daję: W imięJezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodz!" (Dz 3, 6).I paralityk wstał.Ten proszący paralityk był bezradnyi wiele oczekiwał, musiał też mieć dużo dziecięcej wiary, bo otrzymał więcej, niż się spodziewał.Ty, któryjesteś paralitykiem lęku i zagrożenia, niekoniecznie musisz być uzdrowiony natychmiast jak tamtenparalityk.Będzie to zależało od stopnia twojej wiary, od tego, czy rzeczywiście będziesz miał wiarę dziecka.Możesz być uzdrowiony w jednej chwili albo uzdrawiany stopniowo.Ten symbolizujący twoją sytuacjęparalityk będzie wówczas coraz wyżej dzwigany ręką Chrystusa, coraz wyżej i tak powoli będzie powstawał.To stopniowe dzwiganie ciebie to też odkupieńcza czynność Chrystusa.Wierzyć jest trudno, ale nie wierzyć jeszcze trudniej.Próbuj jak najczęściej uświadamiać sobie, że niejesteś sam.Przecież jest przy tobie Chrystus, który cię odkupił.Próbuj przeciwstawiać się przygniatającymcię lękom dziecięcym poczuciem własnej bezradności.Powiedz Jezusowi: Ja wiem, że Ty chcesz mniez tego trądu oczyścić, wiem, że Ty już mnie od niego odkupiłeś.- Czy wiesz, że możesz być świadkiemcudu? Przecież Chrystus powiedział: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tejmorwie: dWyrwij się z korzeniem i przesadz się w morzee, a byłaby wam posłuszna" (Ak 17, 6)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]