[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W ka\dym nowym państwie twarzą się z miejsca trzyodłamy: prawica, lewica i zasobne centrum.Ta ostatnia grupa to dawne warstwy uprzywile-jowane, które nauczyły się sobie radzić w nowych warunkach.Centrum to nadzwyczaj podat-ny grunt dla korupcji - te same nudne, biurokratyczne czynności mo\na nagłe wykonywać znowym poczuciem misji.Dlatego centrum likwiduje się najpierw.Najzdrowszą metodą jestzaszczepić w te struktury ludzi z obu skrzydeł.Zaprowadzić pokojową równowagę.- Właśnie na taki stan czekacie? Z boku, niczym wyrocznia albo sędzia z gwizdkiem?- Doskonałe porównanie, doktorze.Sam pan wie, \e cnotę wykuwa się w walce, a wobu skrajnych ugrupowaniach nie brak pozytywnych jednostek.Niestety, obecność Dunsto-ne utrudnia nam zadanie.Musimy bacznie obserwować wszystkich walczących.Minister Halidonu znów spojrzał w bok i znów zamyślił się na sekundę.-Dlaczego?Daniel wyraznie ociągał się z odpowiedzią.Wreszcie odrzekł z głośnym westchnie-niem:- Dobrze, powiem.Barak Moore zareagowałby na obecność Dunstone aktami terroru.Zaczęłaby się krwawa łaznia, chaos.Whitehall okazałby się pewnie tak samo niebezpieczny,bo szukałby tymczasowego przymierza, zdobywając nowych wiernych dzięki pieniądzomDunstone.Tamci mogliby go wykorzystać.Niemieccy przemysłowcy finansowali kiedyś po-czynania Hitlera, wyobra\ając sobie zupełnie szczerze, i\ manipulują jego ruchem.Niestety,organizacje tego typu w absolutny sposób dą\ą do absolutnej władzy.McAuliff usiadł wygodniej.Zaczynał ju\ coś rozumieć.216- Jednym słowem, jeśli Dunstone zniknie, wrócicie do punktu wyjścia, jakim ma być.zdrowa walka, tak?- Tak - przyznał cicho Daniel.- W takim razie chcecie tego samego co Brytyjczycy.Jakie macie podstawy, \eby imstawiać warunki?- Proponujemy inne rozwiązania ni\ Londyn.Mamy czas i mamy gwarancję, \e to wła-śnie my staniemy się panami sytuacji.Anglicy, podobnie jak Francuzi, Ameryka nie i Niem-cy, nie mają ani czasu, ani gwarancji.Katastrofa gospodarcza, jaka im zagra\a, mogłaby sięobrócić tylko na naszą korzyść.Tyle mogę panu powiedzieć.Mamy w ręku listę ludzi z Dun-stone.Pan zaproponuje Anglikom umowę.- Mam pojechać z Malcolmem do Montego.- Pod eskortą, chroniony - przerwał ostrym tonem Daniel.- Członkowie pańskiej wy-prawy zostaną w obozie jako zakładnicy.Je\eli choć o jotę odstąpi pan od naszych instrukcji,rozstrzelamy ich po kolei.- A co będzie, je\eli MI-5 wam nie uwierzy? Co mam wtedy zrobić, do cholery?Daniel wstał.- Uwierzą panu, McAuliff.Pańską wycieczka do Montego Bay będzie tylko jednympunktem programu, jaki przygotowaliśmy dla nich na całym świecie.W paru stolicach ludzieoniemieją z wra\enia.Pan musi tylko wytłumaczyć brytyjskiemu wywiadowi, \e to, co widzą,to nie przypadek, lecz dowód na nasze istnienie.Obna\ymy czubek góry lodowej Dunstone.Naturalnie, \e panu uwierzą.Dokładnie o dwunastej w południe czasu londyńskiego.Ju\ ju-tro.- Czy ma pan mi coś jeszcze do powiedzenia?- Nie.Właściwie tylko jedno.Kiedy nastąpi nasza akcja, spanikowany olbrzym, jakimjest Dunstone, zacznie zabijać na ślepo i roześle morderców.Między innymi w ślad za pa-nem.McAuliff, zanim pomyślał, zerwał się wzburzony i wycedził:- Dziękuję, \e mnie pan chocia\ uprzedził.- Bardzo proszę - odparł Daniel.- A teraz chodzmy.Za drzwiami gabinetu kapłan" Malcolm rozprawiał o czymś szeptem z Jeanine.Na wi-dok Daniela obydwoje umilkli.Jeanine zastąpiła Danielowi drogę ze słowami:- Dostaliśmy wiadomości znad Martha Brae.Alex spojrzał kolejno na ministra i dziewczynę. Martha Brae" musiała oznaczać obo-zowisko.Chciał ju\ coś powiedzieć, lecz uprzedził go Daniel:- Mów od razu, niezale\nie co się stało.- Chodzi o dwóch mę\czyzn.Jeden jest podobno młody i nazywa się Ferguson, drugi tospecjalista od rud minerałów, Peter Jensen.Alex odetchnął głęboko.- O co chodzi? - rzucił Daniel i za\ądał: -Najpierw o tym młodszym!- Do obozu przybył nowy tragarz, z listem od Crafta seniora.Craft obiecuje Ferguso-nowi złote góry, ka\e mu natychmiast porzucić wyprawę i jechać do siedziby fundacji w PortAntonio.Nasz patrol dopadł ich i obezwładnił kilka kilometrów w dół rzeki.ZatrzymaliśmyFergusona i tragarza w kryjówce, na południe od Weston Favel.- Craft dowiedział się o machinacjach syna - dopowiedział McAuliff.- Próbuje terazpodkupić Fergusona.- Transakcja mo\e się okazać korzystna dla Jamajki.Prócz tego Ferguson nie jest chybaw pańskich oczach najcenniejszym zakładnikiem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]