[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kobiety zprzeszÅ‚oÅ›ci Sebastiana nagle zostaÅ‚y zastÄ…pione jego najnowszympodbojem.Dlaczego miaÅ‚by to robić? JeÅ›li zaÅ‚ożyć, że HindedostarczyÅ‚ mu listÄ™ kobiet, które wchodziÅ‚y w grÄ™.Czy copycat mógÅ‚od niej odejść? Zacząć improwizować?Możliwe, ale maÅ‚o prawdopodobne.Druga możliwość oznaczaÅ‚a, że Hinde byÅ‚ w staÅ‚ym kontakcie zmordercÄ….%7Å‚e w jakiÅ› sposób wymieniali informacje.Z chwilÄ… kiedyjego ofiarÄ… padÅ‚a Annette Willén, dla Billy ego byÅ‚o to oczywiste.Morderca Å›ledziÅ‚ Sebastiana, zobaczyÅ‚ Annette, zawiadomiÅ‚ Hindego,który w odpowiedzi przekazaÅ‚ mu rozkaz, żeby jÄ… zabić.Lubodwrotnie.Hinde zleciÅ‚ mordercy znalezienie kobiety, która spotykaÅ‚asiÄ™ z Sebastianem ostatnio, żeby powiÄ…zanie z jego osobÄ… staÅ‚o siÄ™jeszcze wyrazniejsze.Prawdopodobne, ale niestety niemożliwe.Ponieważ Hinde nie miaÅ‚ kontaktu z otoczeniem.A może jednak? Billy zadzwoniÅ‚ do Victora Bäckmana z Lövhagi i dostaÅ‚wykaz aktywnoÅ›ci internetowej Hindego z ostatnich dni.Od tegozamierzaÅ‚ zacząć.IstniaÅ‚a możliwość, że ktoÅ› na jednej z tych stronzapisaÅ‚ jakieÅ› zakodowane informacje, czytelne tylko dla Hindego.Jakw starej powieÅ›ci szpiegowskiej.Ale w takim razie jak on odpowiadaÅ‚? Nie mógÅ‚ wchodzić naczaty, komentować ani w ogóle wysyÅ‚ać czegokolwiek zbibliotecznego komputera.To oznaczaÅ‚o, że pozostawaÅ‚a tylko jednamożliwość.Torkel wsunÄ…Å‚ gÅ‚owÄ™ przez drzwi. Zaczynamy  powiedziaÅ‚ i klepnÄ…Å‚ Billy ego w ramiÄ™.Billy zdjÄ…Å‚ sÅ‚uchawki, zebraÅ‚ papiery z biurka, wstaÅ‚ i wyszedÅ‚ zpokoju.Vanja siedziaÅ‚a jeszcze chwilÄ™ z zamkniÄ™tymi oczami.PalcemwskazujÄ…cym i kciukiem pomasowaÅ‚a sobie czoÅ‚o.Zrodek od bólugÅ‚owy nie pomagaÅ‚.Znów siÄ™gnęła do szuflady po listek tabletek iwycisnęła jeszcze jednÄ….PopiÅ‚a jÄ… Å‚ykiem letniej kawy i wyszÅ‚a nakorytarz, gdzie prawie zderzyÅ‚a siÄ™ z UrsulÄ….Kilka kroków za niÄ…czÅ‚apaÅ‚ Sebastian.Vanja zignorowaÅ‚a go. DzieÅ„ dobry  zwróciÅ‚a siÄ™ demonstracyjnie do Ursuli. Cześć.WyglÄ…dasz na zmÄ™czonÄ….Vanja skinęła gÅ‚owÄ…, ukÅ‚adajÄ…c sobie w myÅ›lach dyplomatycznÄ…odpowiedz.Negatywne myÅ›li, które drÄ™czyÅ‚y jÄ… poprzedniegowieczora, i solidny kac na półmetku tygodnia to nie byÅ‚y sprawy,którymi chciaÅ‚a siÄ™ chwalić.SiÄ™gnęła wiÄ™c po powszechnieakceptowany powód worków pod oczami.Niepokój.  Moja babcia jest chora. Przykro mi  powiedziaÅ‚a Ursula współczujÄ…co. MamnadziejÄ™, że to nic poważnego. Nie.Anna do niej pojechaÅ‚a.Powinna zadzwonić.Sebastian uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ po kryjomu, sÅ‚yszÄ…c, że AnnawyjechaÅ‚a.OpuÅ›ciÅ‚a miasto.Jedno zmartwienie mniej.Dużo o tymmyÅ›laÅ‚.Co zrobiÅ‚.Co powinien zrobić.Co mógÅ‚by zrobić.JeżeliokazaÅ‚ siÄ™ tak lekkomyÅ›lny i być może doprowadziÅ‚ mordercÄ™ domieszkania Anny, najlepszym rozwiÄ…zaniem byÅ‚oby postawić tamdwóch policjantów, którzy czekaliby na mordercÄ™.Przemycić ich do budynku.Sprawić, żeby Valdemar wyszedÅ‚ zdomu, udawać, że Anna jest sama i czekać, aż ich copycat siÄ™ pojawi.To byÅ‚oby najlepsze, sÅ‚uszne, ale niestety okazywaÅ‚o siÄ™ niemożliwe.Jak miaÅ‚by wytÅ‚umaczyć obawy, że Anna może być nastÄ™pnÄ… ofiarÄ…,skoro wszystkie Å‚Ä…czyÅ‚o tylko jedno?Nie mógÅ‚ tego zrobić.MusiaÅ‚ zaufać Trollemu.Który nieodbieraÅ‚ telefonu.Nie zgÅ‚aszaÅ‚ siÄ™ przez caÅ‚e rano.To byÅ‚oniepokojÄ…ce.Sebastian wyjÄ…Å‚ komórkÄ™ i znów wybraÅ‚ jego numer,idÄ…c za pozostaÅ‚ymi do Pokoju i siadajÄ…c przy stole.SÅ‚uchaÅ‚ wolnegosygnaÅ‚u.Nikt nie odbieraÅ‚. Sebastianie. To Torkel skinÄ…Å‚ znaczÄ…co gÅ‚owÄ… w jegokierunku. Zaczynamy.Sebastian wyÅ‚Ä…czyÅ‚ telefon i z westchnieniem schowaÅ‚ go dokieszeni.Vanja siÄ™gnęła po butelkÄ™ mineralnej stojÄ…cÄ… na Å›rodku stoÅ‚u.OtworzyÅ‚a jÄ… i piÅ‚a wielkimi Å‚ykami.  Okay  zaczÄ…Å‚ Torkel. Szybka aktualizacja. Vanju, chceszzacząć?Vanja szybko przeÅ‚knęła ostatni Å‚yk i odchrzÄ…knęła. UdaÅ‚o mi siÄ™ wykluczyć Rodrigueza ze sprawy kradzieżysamochodu.Niebieski focus zostaÅ‚ skradziony dwa dni po tym, jakRodriguez szedÅ‚ na skróty drogÄ… E4.Najwyrazniej mocno podwpÅ‚ywem. CoÅ› jeszcze? Nie w sprawie Rodrigueza.Nic nie Å›wiadczy o tym, żeby byÅ‚ wto w ogóle zamieszany.Torkel skinÄ…Å‚.Możliwy trop, który okazaÅ‚ siÄ™ Å›lepÄ… uliczkÄ….Wiele ich byÅ‚o w tym Å›ledztwie.Zbyt wiele.ZwróciÅ‚ siÄ™ do Billy ego. Billy.Ten wyprostowaÅ‚ siÄ™ i praktycznie podjÄ…Å‚ gÅ‚oÅ›no swojerozmyÅ›lania w miejscu, w którym przerwaÅ‚ je chwilÄ™ temu. SÄ…dzÄ™, że ktoÅ› mu pomaga. Brawo, Einsteinie. Sebastian klasnÄ…Å‚ w dÅ‚onie. To chybabyÅ‚o cholernie oczywiste, że ktoÅ› mu pomaga. Ale nie chodzi mi o morderstwa.MyÅ›laÅ‚em o informacjach.Kontakt.MyÅ›lÄ™, że ktoÅ› z Lövhagi dla niego pracuje.Sebastian umilkÅ‚.Wszyscy wychylili siÄ™ do przodu, żeby lepiejsÅ‚yszeć.Z zainteresowaniem.W skupieniu.Nie byÅ‚o to żadnerewolucyjne odkrycie, byli już tam i sprawdzali tÄ™ możliwośćwczeÅ›niej, ale Billy najwyrazniej znalazÅ‚ jakieÅ› nowe dojÅ›cie, któremogÅ‚o do czegoÅ› doprowadzić.  SkontaktowaÅ‚em siÄ™ z Victorem Bäckmanem, który jest szefemdo spraw bezpieczeÅ„stwa  ciÄ…gnÄ…Å‚ Billy. Nikt z osadzonych wPawilonie ZamkniÄ™tym nie może siÄ™ komunikować ze Å›wiatem przezkomputer.Ale dwóch ma prawo do kontaktów telefonicznych.Ichrozmowy sÄ… nagrywane.Mam tu wydruki.WziÄ…Å‚ do rÄ™ki stos piÄ™ciu skoroszytów, może po piÄ™tnaÅ›cie stronkażdy i zaczÄ…Å‚ je rozsyÅ‚ać dokoÅ‚a stoÅ‚u [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •