[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozumiem jednak, dlaczego Susannah nie chce,żeby Neve musiała przez to przechodzić.- Ja też rozumiem, ale rozmawiałem przed chwilą z CarlemPace'em, który uważa, że jego siostrzenicamoże zmienić zdanie i jednak zgłosić się na policję, kiedy siędowie, że ma rywalkę.- Miejmy nadzieję, że tak się stanie - westchnęła Patsy.- Czywiadomo, gdzie teraz jest Cunningham?Michael pokręcił głową.- Pace nadal czeka na niego w domu, ale jeszcze się tam niepokazał.Teraz musimy pomyśleć o tym, gdzie podzieją sięSusannah i Neve.Chyba mogłyby zamieszkać na krótko u ciotki?Patsy skinęła głową.- Albo u mnie - oświadczyła.- Susannah mówiła, że chcezabrać Neve na lato do Derbyshire.- Tak właśnie myślałem i mam pewne plany, które chciałemnajpierw skonsultować z panią.- Słucham.Po wysłuchaniu sugestii Michaela Patsy spadł kamień z serca.Była pod wrażeniem i poczuła ulgę.- Uważam, że to doskonałe rozwiązanie - przyznała zentuzjazmem.Reakcja Patsy najwidoczniej pokrzepiła Michaela, ale zadałjeszcze jedno pytanie.- Czy pani myśli, że Susannah się na to zgodzi? Patsy byłaprzekonana, że tak, ale uznała, że przyjaciółka powinna mówićsama za siebie.- Chyba się tego nie dowiemy, dopóki pan jej nie spyta -odparła z uśmiechem.Tego wieczoru Patsy zabrała Susannah i Neve do swojegowynajętego mieszkania w Knightsbridge.Zrobiła im duże porcjejajecznicy z wędzonym łososiem, ale niewiele zdołały zjeść, więcposłała im łóżko i zostawiła same.Kiedy zamknęły się za nią drzwi, Neve położyła głowę naramieniu matki, która przepełniona smutkiem i miłościąprzygarnęła ją do siebie i pocałowała w czoło.- Jak się czujesz? - szepnęła.- Okej - odpowiedziała Neve drżącym głosem.-Tylkostrasznie mi przykro z powodu dziecka.- Nagle zachłysnęła sięłzami.- Bardzo ci smutno, że je straciłaś?Susannah objęła ją mocniej i przełknęła łzy.- Oczywiście, ale teraz bardziej martwię się o ciebie i o to, żetak cię zawiodłam.Tak mi przykro, kochanie.Powinnam się byładomyślić, co się dzieje.Ja.Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeon.Och, Neve! - Azy spływały jej po policzkach.- Dlaczego minie powiedziałaś? To nigdy nie powinno cię spotkać.Kiedy obie płakały, Susannah przygarnęła córkę blisko dosiebie.- Już nigdy nie pozwolę cię skrzywdzić - szeptała.-Przysięgam, że zawsze będę przy tobie.Jesteś dla mnienajważniejsza w świecie.O Boże, nie mogę znieść myśli o tym,co przeszłaś.Moje biedne kochanie.- On już jest skreślony, prawda? - spytała Neve, unoszącgłowę.- Powiedz, proszę, że już nigdy nie wrócimy do tamtegodomu.- Oczywiście, że nie.Nigdy - zapewniła ją matka.Ujęła twarzcórki w dłonie i popatrzyła w jej pod-puchnięte, czerwone oczy, z których wyzierały niepewność istrach, przerażenie dziecka ugodziło ją prosto w serce.Samamyśl o tym, co przydarzyło się córce, sprawiała, że brakowało jejoddechu, chciałakrzyczeć i rozdawać ciosy.To było o wiele gorsze, niż gdybycoś okropnego spotkało ją samą.%7łałowała, że tak się nie stało i żeto nie ona musi dać sobie z tym radę.Jej córka nie powinnacierpieć ani minuty dłużej, och, gdyby mogła wszystko wziąć nasiebie, żeby Neve była tak czysta i niewinna jak przedtem, zanimten potwór ją skrzywdził.To już jednak niemożliwe.Nie możecofnąć czasu ani wymazać wspomnień, v może tylko pomóc jejprzez to przejść.Chociaż tak naprawdę nie chciała znać żadnychszczegółów, własne tchórzostwo i odraza nie powinnypowstrzymywać jej przed zmierzeniem się z tą potwornością.Musi pomóc córce w powrocie do normalnego życia.Chciała coś powiedzieć, ale słowa rozpłynęły się w powietrzu,jakby w obawie przed tym, jaki mogą wywołać skutek.Przełknęła ślinę i podjęła kolejną próbę.- Chcesz mi powiedzieć, co się wydarzyło? - cicho spytała.Neve gwałtownie pokręciła głową.- Nie.Ja tylko.Ja nigdy.On.- Zakrztusiła się łzami, byłana skraju załamania.- To było straszne, mamo - wydyszała.-Wciąż mnie dotykał.Wiedziałam, że to było złe.Mówiłam mu,żeby przestał, ale on tłumaczył, że wszystko sobie wyobrażam, żemam dziwne fantazje.Ale ja wiedziałam, że to się dzieje na-prawdę.Zagroził mi, że jeśli komuś o tym powiem, mojekłamstwa zrujnują ci życie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]