[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ona wyrzekła się magii, zanim przyszedłeś naświat.Dlatego Cecily nie jest czarodziejką.Devon uświadamia sobie, że to celny argument, którego dotychczas nie brał poduwagę.- Mimo to - mówi, tylko trochę mniej pewny swego - wiem, co ta kobieta mipowiedziała, i wiem, że to prawda.- Dlaczego tak bardzo chcesz wierzyć, że Amanda jest twoją matką?Devon nie odpowiada.Spogląda przez okno samochodu na zimny, zacinający deszcz.Milczą przez kilka minut i nie wypowiedziane słowa wiszą w powietrzu.- Rolfe - w końcu mówi Devon;- Tak?- Jeśli pani Crandall jest moją matką.- Tak?- No wiesz, w takim razie zastanawiam się, czy.- Czy co?- Cóż, wiem, że ty i ona.Dawno temu.Rolfe obraca się do niego z łagodnym wyrazem twarzy.- Zastanawiasz się, czy jeśli ona jest twoją matką, ja jestem twoim ojcem.- Cóż - mówi Devon ochrypłym głosem - taka myśl przyszła mi do głowy.Rolfe wyciąga dłoń i ściska ramię chłopca.- Niczego nie pragnąłbym bardziej niż być twoim ojcem, Devonie.Niczego.Jednakwidzisz.Tak, Amanda i ja byliśmy zakochani.Miałem nadzieję, że pewnego dnia jąpoślubię.Jednak my nigdy.Milknie.- Och - mówi cicho Devon.- Rozumiem.- Nigdy nie wyszliśmy poza fazę pocałunków - mówi Rolfe, kładąc dłoń z powrotemna kierownicy.Jazda przez przełęcz wymaga uwagi.Devon uświadamia sobie, że właśnie w tymmiejscu, wkrótce po tym, jak zerwała z nim młoda Amanda Muir, przygnębiony i pijanyRolfe zjechał z drogi.Przeżył upadek samochodu z urwiska do morza, ale dwoje jegopasażerów, chłopiec i dziewczyna zatrudnieni w Kruczym Dworze - nie.To właśnie zeznanieAmandy - że widziała Rolfe a za kierownicą - posłało go na dziesięć lat do więzienia zanieumyślne zabójstwo.Rolfe nigdy nie przebaczył jej tej zdrady i poprzysiągł zemstę - jej i całej rodzinieMuirów.Uparcie twierdził, że to nie on prowadził tamtej nocy, tylko tamta dziewczyna,Clarissa.Clarissa Jones - służąca, którą Rolfe nie tylko całował i przez którą Amanda z nimzerwała.Zazdrość, uraza, nienawiść były powodem tego, że złożyła obciążające go zeznania,a przynajmniej tak zawsze uważał.- Jeśli Amanda jest twoją matką - mówi teraz Rolfe, przerywając milczenie -tożsamość twojego ojca pozostaje zagadką.Ja oczywiście siedziałem w więzieniu, więc niewiem, z kim się spotykała.Jednak musiałaby to robić zaraz potem, gdyż mniej więcej rokpózniej poślubiła Petera Crandalla i urodziła Cecily.Devon kiwa głową.- Właśnie dlatego zaczynam sądzić, że jestem o rok starszy, niż zawsze uważałem.Niemam prawie piętnastu lat, tylko prawie s z e s n a ś c i e.Nad nimi w deszczu pojawiają się światła Kruczego Dworu.- Sam nie wiem, Devonie - wzdycha Rolfe.- Po prostu nie wiem.- A ja wiem - zaczyna Devon, patrząc na dom.- Na razie - mówi Rolfe - ważniejsze jest to, kim jest ta kobieta, jaką posiada moc idlaczego Amanda tak długo ją więziła.- Uśmiecha się zjadliwie.- Ten fakt z pewnościązainteresuje władze.- Nie, Rolfe.Na razie nikomu o tym nie mów.Dopóki nie uzyskam od niej odpowiedzina kilka pytań.- Devon wciąż patrzy na jasne okna wielkiego domu.- Potem - czy jest mojąmatką, czy nie - możesz zrobić, co zechcesz.Możesz posłać ją do więzienia.Dobrze by jej tozrobiło.Chociaż jest na nią zły, Devon natychmiast żałuje tych słów.W końcu przyjęła go podswój dach, a Cecily byłaby załamana, gdyby jej matka poszła do więzienia.Rolfe spogląda na chłopca.- Myślisz, że ona odpowie na twoje pytania? Jeszcze nigdy nie udzieliła ci żadnejjednoznacznej odpowiedzi.Zatrzymuje porsche w połowie podjazdu.Lepiej, żeby Devon wysiadł tutaj, bo paniCrandall i tak będzie wystarczająco wściekła.Nie ma sensu denerwować jej jeszcze bardziejwidokiem Devona wysiadającego z samochodu Rolfe'a Monaigne a.- Zamierzam spróbować - mówi Devon, otwierając drzwi.- Teraz, kiedy spotkałemObłąkaną Damę, musi się do paru rzeczy przyznać.- Powodzenia, kolego - mówi Rolfe.- Tobie też
[ Pobierz całość w formacie PDF ]