[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.BÄ™dzie wiÄ™c powracać na ZiemiÄ™ dokÅ‚adnie tylko po to, aby wynurzyć siÄ™ na powierzchni naszego bytu i stać siÄ™ otwarcie Å›wiadomÄ….Aby pamiÄ™tać, musimy najpierw przestać oczywiÅ›cie mieć skÅ‚onnoÅ›ci do amnezji.Tak wiÄ™c — raczej trudno jest mówić o reinkarnacji poniżej pewnego szczebla rozwoju; bo cóż za pożytek jest z tego, że siÄ™ wie, iż psychika reinkarnowaÅ‚a siÄ™, gdy nie jesteÅ›my tego Å›wiadomi? Stawanie siÄ™ Å›wiadomym jest samÄ… istotÄ… ewolucji.Å»ycie po życiu, centrum psychiczne cicho roÅ›nie, ukryte poza fasadowÄ… istotÄ… poprzez tysiÄ…ce percepcji naszego ciaÅ‚a, tysiÄ…ce stymulacji naszych uczuć, niezliczone myÅ›li, które siÄ™ w nas mieszajÄ….RoÅ›nie gdy upadamy, roÅ›nie gdy siÄ™ wznosimy, poprzez cierpienia i radoÅ›ci, dobro i zÅ‚o — to wszystko to jedynie jego anteny, za pomocÄ… których czuje ono Å›wiat.Kiedy ten zewnÄ™trzny aparat rozpuszcza siÄ™ — ono zachowuje tylko esencjÄ™ swoich doÅ›wiadczeÅ„, szeroki zakres tendencji, które staÅ‚y siÄ™ bardziej prominentne i skÅ‚adajÄ… siÄ™ na pierwszy embrion „psychicznej osobowoÅ›ci” poza fasadowÄ… istotÄ….* Zabiera ono z sobÄ… pewne konsekwencje z dopiero co przeżytego życia, gdyż każda z naszych akcji posiada dynamizm z tendencjÄ… do kontynuowania siÄ™ (w Indiach zwane karma).Pewne „wyżłobienia” zostanÄ… w nastÄ™pnym życiu przetÅ‚umaczone na jakieÅ› szczególne talenty, wewnÄ™trzne skÅ‚onnoÅ›ci, nie wyjaÅ›nione fobie, nieodparte atrakcje, dane problemy i czasami nawet — na szczególne okolicznoÅ›ci, które nieomalże mechanicznie siÄ™ powtarzajÄ…, jakby popychaÅ‚y nas w ten sam problem do rozwiÄ…zania.Każde życie reprezentuje jeden typ doÅ›wiadczenia (może myÅ›limy, że mamy wiele doÅ›wiadczeÅ„, ale jest to zawsze jedno i to samo doÅ›wiadczenie).DziÄ™ki akumulacji wielu typów doÅ›wiadczeÅ„ psychika osiÄ…ga powoli pewnÄ… indywidualność, narastajÄ…co Å›wiadomÄ… i szerokÄ…, jak gdyby rzeczywiÅ›cie zaczynaÅ‚a istnieć tylko po przebyciu okreÅ›lonego peÅ‚nego zakresu ludzkich doÅ›wiadczeÅ„.Im bardziej ona roÅ›nie, tym bardziej zindywidualizowana jest w nas ta siÅ‚a Å›wiadomoÅ›ci i tym bardziej wzmaga siÄ™ psychiczne napiÄ™cie — i pcha nas aż do dnia, kiedy nie potrzebuje swej fasadowej skorupy i wyÅ‚amuje siÄ™ z niej na wolność.W tym punkcie psychika staje siÄ™ bezpoÅ›rednio Å›wiadoma otaczajÄ…cego Å›wiata, staje siÄ™ mistrzem natury zamiast uÅ›pionym więźniem; Å›wiadomość staje siÄ™ mistrzem wÅ‚asnej siÅ‚y zamiast grzÄ™znąć w tej sile.Joga jest faktycznie tym punktem naszego rozwoju, kiedy wychodzimy z nie koÅ„czÄ…cych siÄ™ krzywizn naturalnej ewolucji do ewolucji kontrolowanej i Å›wiadomej siebie — jest to proces „skoncentrowanej ewolucji”.Jak widzimy, istnieje wiele szczebli: od „zwyczajnego” czÅ‚owieka, w którym psychika jest tylko drzemiÄ…cÄ… możliwoÅ›ciÄ…, aż do istoty obudzonej.Jak moglibyÅ›my bez reinkarnacji wytÅ‚umaczyć uderzajÄ…cÄ… różnicÄ™ poziomów pomiÄ™dzy duszami, np.duszÄ… sutenera, a Dantego, czy Franciszka z Asyżu — lub proÅ›ciej: pomiÄ™dzy ekonomicznym Filistynem (jak ich zwie Sri Aurobindo), a czÅ‚owiekiem, który szuka? Chyba że ktoÅ› wierzy, iż rozwój duchowy jest kwestiÄ… edukacji, otoczenia czy dziedzicznoÅ›ci, co, rzecz jasna, nie może wchodzić w grÄ™, gdyż znaczyÅ‚oby to, że tylko pÅ‚ody szanowanych rodzin majÄ… duszÄ™, a 3/4 nieoÅ›wieconej ludzkoÅ›ci skazane jest na wieczne potÄ™pienie.„Sama natura naszej ludzkoÅ›ci - mówi Sri Aurobindo - wskazuje na różniÄ…cÄ… siÄ™ od siebie przeszÅ‚ość duszy, jak również na odpowiedniÄ… dla niej przyszÅ‚ość”.6 GdybyÅ›my, pomimo ewidencji, podtrzymywali z uporem, że czÅ‚owiek ma tylko jedno życie do dyspozycji — wkrótce wpadniemy w absurd; „Platon i Hotentot — szczęśliwe dzieciÄ™ Å›wiÄ™tych lub riszów* i urodzony wytrenowany kryminalista, pogrążony od poczÄ…tku do koÅ„ca w najniższej, cuchnÄ…cej korupcji wielkiego współczesnego miasta — muszÄ… na równi tworzyć, poprzez swe akcje lub wierzenia tego nierównego życia, caÅ‚Ä… ich wiecznÄ… przyszÅ‚ość.To paradoks, który obraża zarówno duszÄ™, jak i rozum, etyczne poczucie i duchowÄ… intuicjÄ™”.7 Lecz nawet pomiÄ™dzy rozbudzonymi już istotami istniejÄ… ogromne różnice.Niektóre dusze, niektóre siÅ‚y-Å›wiadomoÅ›ci dopiero siÄ™ narodziÅ‚y, podczas gdy inne majÄ… już caÅ‚kiem wyraźnÄ… indywidualność.Niektóre dusze sÄ… wÅ‚aÅ›nie w Å›rodku ich pierwszego promiennego odkrywania siÄ™, ale niewiele wiedzÄ… poza ich rozrastajÄ…cÄ… siÄ™ radoÅ›ciÄ…, nie majÄ… żadnych dokÅ‚adniejszych pamiÄ™ci swej przeszÅ‚oÅ›ci, nie sÄ… też Å›wiadome Å›wiatów, które w sobie noszÄ…, podczas gdy inne — rzadsze — wydajÄ… siÄ™ dźwigać Å›wiadomość tak rozlegÅ‚Ä… jak Ziemia.Można być Å›wietlanym joginem lub Å›wiÄ™tym żyjÄ…cym w swojej duszy, a mieć prymitywny umysÅ‚, represjonowany wital, ignorowane lub traktowane jak zwierzÄ™ ciaÅ‚o i kompletnie nie zapisanÄ… superÅ›wiadomość.„Zbawienie” może być osiÄ…gniÄ™te, ale — oczywiÅ›cie — nie integralność i peÅ‚nia życia.Po odkryciu wiÄ™c psychiki musi nastÄ™pować to, co metaforycznie można by nazwać „psychicznÄ… kolonizacjÄ…” lub bardziej trzeźwo: „psychicznÄ… integracjÄ…”.Współczesna psychologia również używa sÅ‚owa „integracja”, ale wokół czego owa „integracja” miaÅ‚aby mieć miejsce? Integracja wymaga centrum.Czy proponujÄ… oni integracjÄ™ wokół baÅ‚aganu umysÅ‚owego lub witalnego „ego”? Z równym powodzeniem mogliby próbować przycumować łódź do ogona wÄ™gorza.Gdy już uda nam siÄ™ odkryć wewnÄ™trzne psychiczne królestwo, cierpliwie i stopniowo musimy kolonizować i przyÅ‚Ä…czać te zewnÄ™trzne królestwa do niego.JeÅ›li jesteÅ›my zainteresowani naszÄ… realizacjÄ… tu, na Ziemi, to wszystkie nasze mentalne i witalne aktywnoÅ›ci — jak zobaczymy, też i caÅ‚a nasza fizyczna natura — muszÄ… być zintegrowane wokół nowego centrum.Tylko w tych warunkach majÄ… one szansÄ™ przeżycia; tylko te aktywnoÅ›ci, które objÄ™te sÄ… wpÅ‚ywem psychiki, bÄ™dÄ… uczestniczyć w psychicznej nieÅ›miertelnoÅ›ci.Wszystko, co ma miejsce na zewnÄ…trz psyche — w efekcie wydarza siÄ™ poza nami i nie wykracza poza życie naszego ciaÅ‚a.BywajÄ… caÅ‚e życia, w których nikogo nie ma.Psyche potrzebuje brać udziaÅ‚ w naszych zewnÄ™trznych aktywnoÅ›ciach, aby być w stanie pamiÄ™tać zewnÄ™trzne rzeczy; inaczej, jest ona po prostu jak Å›lepy król
[ Pobierz całość w formacie PDF ]