X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Zbuntowały się twoje córki, mężu  chciała krzyknąć żona, leczmilczała, bo nadal bała się umierającego męża.Nawet umierający Henry Justin de Kondeusz nie zapomniał o swymdziwactwie: na kilka minut przed śmiercią rozkazał przynieść wagę i zważyćswoje odchody, bowiem taki już miał zwyczaj w ostatnich latach  wszystko cojadł i co wydalał, ważyć i zapisywać do zeszytu.Dziwacy ci Kondeuszowie, aczkolwiek waleczni, śmiali do granicszaleństwa, namieszali w historii swymi wojnami z królami, urządzając frondy,lecz ten akurat Kondeusz niczym specjalnym się do historii nie zapisał, no chybaże tym, że lud bardzo się cieszył z jego śmierci.Natomiast ostatni z Kondeuszów164 zbyt głośno zapisał się w historii swym skandalem: znaleziono go powieszonegona występie okna na własnych chustkach związanych węzłami z obnażonymorganem płciowym i zalanego własną spermą.Ten szczególny przypadekniecodziennej śmierci ostatniego Kondeusza warto tu przytoczyć.27 sierpnia 1830 roku w zamku Saint-Leu znaleziony został ostatniKondeusz z pętlą na szyi.Samobójstwo? Nie spieszmy się z takim stwierdzeniem,chociaż wszystko wskazywało, że tak, ponieważ drzwi były zamknięte na kluczod wewnątrz.Baronowa de Feucher�s, kochanka księcia, słodko spała w swoimpokoju na dole po nocnej wizycie oficera żandarmerii, który świadczył jejseksualne usługi, ponieważ książę Kondeusz z powodu podeszłego wiekui bujnego erotycznego życia za młodu utracił zdolność fizycznego zaspokajaniakobiety, wymagał od kochanek erotycznych perwersji, żeby zaspokoić zmysły.Zwintuch Owidiusz miał rację, twierdząc, że z wiekiem rośnie chuć niepomierniedo możliwości jej zaspokajania.Może dlatego starsi panowie tak lubią młode rozpustne niewiasty  dlatakiej obytej z seksem pięknisi żadne zboczenie seksualne nie jest gorszące.JegoWysokość, ostatni Kondeusz, miał siedemdziesiąt cztery lata i stałą kochankę,baronową de Feucher�s, młodszą od niego o trzydzieści dwa lata.Była córkąrybaka, w wieku piętnastu lat uciekła z wioski, gdzie oprócz nabycia sprawnościw reperowaniu rybackich sieci i urodzenia tuzina małych rybaczków, jaśniejszejperspektywy nie miała.Przybyła do Londynu z mocnym postanowieniem nie frymarczenia swymciałem, a raczej swym talentem aktorskim.Ponieważ takiego nie miała, musiałazacząć zarabiać na życie jako uliczna prostytutka i, co gorsza, najniższejkategorii.Jak wiadomo, prostytutki w Paryżu i Londynie podlegają pewnejspołecznej gradacji: od najdroższych, przyjmujących klientów w drogichburdelach, do najtańszych, nazywanych pompami, które uprawiały miłość, gdziepopadnie, nawet pod krzakiem, naśladując w tym względzie nimfomankę Julię,córkę Oktawiana Augusta, która nierzadko oddawała się przechodniom podmiejską fontanną, byle szybko i sprawnie.Wkrótce Zofia Dawes zrozumiała, żebędąc prostytutką najniższej kategorii, pałacu sobie nie wybuduje.Potrzebujeprzeszkolenia, żeby wabić bogatych staruchów, zadowalać ich zmysły, a dla tegotrzeba przejść kursy miłosne indyjskiej szkoły  kamasutry.Słowem, dziewczynaza zarobione ciężkim trudem pieniądze zapisała się do jednego guru, który uczył,jak zadowalać impotentów, m.in.wykorzystując kończyny, na przykład palcenóg. Koniuszkami palców nóg, położywszy się na waleta i obróciwszy partnerapośladkami do góry, czyń okrągłe ruchy w kierunku słońca po jego kręgosłupie,lekko przyciskając kręgi.Przy przybliżeniu się do pośladków zwiększ te ruchyi nagle delikatnie zaczynaj wtykać duży palec u nogi w otwór między pośladkami,coraz głębiej i głębiej.Następnie połóż partnera brzuchem do góry i każ mu165 wtykać duży palec jego nogi tobie w waginę.Następnie niech okrągłymi ruchamizbliża się wzdłuż twego ciała coraz wyżej, a gdy sięgnie ust, ssij.Zofia Dawes, aczkolwiek była pilną uczennicą, lecz gapowatą, niezupełniezrozumiała i naiwnie zapytała:  Co, mistrzu, ssać? penisa?.Guru zamyślił się.Potem odpowiedział:  Palec miałem na uwadze.Duży palec nogi mężczyzny, aleulegając postępom nauki, nie wykluczam i tej drugiej możliwości.Podszkoliwszy się w nauce seksu, Zofia Dawes przystąpiła do działaniai wkrótce bogaci staruszkowie zaczęli gremialnie odwiedzać jej skromnemieszkanie, tak że po pewnym czasie kupiła sobie dom w Londynie i tytułbaronowej.Pomógł jej w tym szczególnie ostatni z Kondeuszów, któremu takdogadzała w erotycznych zabawach, że wkrótce otrzymała tytuł  organizatorkiprzyjemności księcia de Kondeusza.Gdy Ludwik Filip został francuskim królempo powrocie na tron Bourbonów, ostatni Kondeusz powrócił do Paryża i zabrałze sobą baronową de Feucher�s.Jędzą i sadystką okazała się ta niewdzięcznica!Zamiast czcić staruszka i dogadzać mu w miłosnej perwersji, jak na lekarstwodozuje mu seks i leje bezpardonowo po pysku.Siedząc w kąciku, płakał rzewniestaruszek, ocierał obfite łzy i żalił się kamerdynerom:  Oszalało to ścierwo,codziennie mnie jak parobka po pysku leje, że sine policzki stały się moimnaturalnym kolorem.I żałując siebie, zawył jeszcze głośniej: Biada mnie, i na co mi takie życie?.Gdy słudzy, zżyci z Jaśnie Panem,radzili mu wygonić tę zuchwałą babę z pałacu, książę wzdychał i smutno mówił: Nie mogę, to przecież jak narkotyk.Bez tej rozpusty, którą serwuje mi czasamibaronowa, umrę.O wielki świntuchu Owidiuszu, jak cię, mistrzu, nie wspomnieć znowu?!W swej  Sztuce miłości radzisz zakochanemu mężczyznie, co ma zrobić, bypoczuć wstręt do ukochanej, lecz pominąłeś, co ma robić lubieżny sta ruch, dlaktórego perwersja seksualna stała się jego drugą naturą? Jak wyswobodzić sięz tego narkotyku? Słowem, zuchwała baba coraz pewniej przeprowadza swąwolę i wyciąga rękę po majątek księcia Kondeusza.I już coś wspólnie knują zeznakomitym Talleyrandem, noszącym miano, przez swoją politycznąsprzedajność, politycznej prostytutki.Zacna to cecha, drogi czytelniku, u polityków, do jakiej epoki nie zajrzysz.Chociażby do naszej.I oto w pięknym pałacu Saint-Leu biegają zdenerwo wane sługi, krząta sięzaniepokojona i wyrwana ze snu baronowa de Feucher�s, a kamerdyner księcia,przestra szony, że zastał drzwi zamknięte od wewnątrz, czego książę nigdy nierobił (nie miał zwyczaju wstydzić się swej rozpusty), rozkazał je wyłamać.Gdy touczyniono, zastano dziwny obrazek: w blasku dogasającej świeczki, obokpustego łoża, zobaczyli przy oknie księcia, oparte go o wewnętrzną żaluzję,wiszącego na własnych związa nych chustkach, które zaczepione były drugim166 końcem za skobel okna.Naturalnie  policja, śledczy, lekarze i inna krzątanina, bowiem zdarzeniejest niezwykłe: w tragiczny sposób zginął ostatni z rodu królewskiegoKondeuszów. Okoliczności śmierci Kondeusza są tak niezwykłe, że wymagająbardziej wnikliwych dociekań [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.