[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie mieliśmy lekarza i ja sięzajmowałem izbą chorych. Z powodów, których chyba nie muszę wyjaśniać, ważne jest, żeby prawdziwe okolicznościśmierci pana Whittakera nie wyszły na jaw powiedziała panna Chenowith.Komandor zauważył, że ma pewne trudności z utrzymaniem kontroli nad sobą, ale była dalekaod histerii. Gdzie on mieszkał? zapytał bosman. W New Jersey odparła Cynthia. Chyba nie damy rady zawiezć go do domu zasępił się bosman. I tutaj ocknęła się Cynthia. Przez tutaj ma pani na myśli posiadłość? upewnił się bosman. W dużym domu potwierdziła Cynthia. Czy teraz jest tam ktoś? zapytał znowu bosman.Douglass był pod wrażeniem.Chybajuż rozumiał, co bosman miał na myśli.Ma głowę na karku! Nie, w tej chwili nie ma nikogo pokręciła głową Cynthia. Ale nie mogą go znalezćtutaj.Pani Whittaker nie może się dowiedzieć, że znaleziono go w moim łóżku. W takim razie przeniesiemy go tam i wsadzimy do łazienki.Potem jeszcze trzeba będzieustalić, kto i jak go znalazł, i możemy dzwonić po policję.Komandor poparł bosmana.Z sytuacji można było wybrnąć na dwa sposoby.Albo legalny zadzwonić na policję od razu i liczyć na dyskrecję, albo nielegalny zrobić to, co proponowałbosman.To zaś równało się popełnieniu ciężkiego przestępstwa, ale za to stwarzało większe szanse nazachowanie okoliczności w tajemnicy.Donovan kazał mu załatwić sprawę , cokolwiek toznaczyło.Na pewno nie życzyłby sobie obyczajowego skandalu, zwłaszcza dotyczącego jegobliskiego przyjaciela i niedoszłego współpracownika.Jeśli prasa by coś zwąchała, mogłoby toniepotrzebnie nagłośnić sprawę organizacji BKI, a tego należało uniknąć za wszelką cenę.Podjąłdecyzję. Powiemy tak: Pułkownik Donovan wysłał mnie tu, żebym przywiózł pana Whittakera doBiałego Domu.Nikt nie odpowiadał na dzwonek, ale zobaczyłem światło w oknach nad garażem.Zadzwoniłem do bocznej furtki i kiedy pani zeszła, poprosiłem, żeby mnie pani wpuściła.Mapani, oczywiście, klucze do domu? Kiedy tam weszliśmy, usłyszeliśmy prysznic& Gdyby nie otworzył, stałby pan za murem.Stamtąd nie widać żadnych zabudowań i niemógłby pan zobaczyć światła u mnie.Zastanowił się.Miała rację.Ale jeśli nie tak, to co u licha& Może tak odezwała się po chwili. Właśnie wychodziłam i zobaczyłam limuzynę napodjezdzie i pana dzwoniącego do domu.Może być tak?Zuch dziewczyna, pomyślał.Potrafi myśleć w trudnej sytuacji. Najpierw przenieśmy ciało.Potem ustalimy resztę zadecydował. Myślę, że powinniśmy się zachowywać całkiem naturalnie.Ostatnia rzecz, której nam terazbrakuje, to podejrzliwy policjant powiedziała. Proszę zabrać jego rzeczy, panienko, a ja się zajmę tym panem. Nawet nie wiem, jak się nazywacie, bosmanie. Ellis, panie komandorze, Edward B.Ellis. Chciałbym się upewnić, Ellis, że rozumiecie, że jeżeli kiedykolwiek coś z tego, co robimy,wyjdzie na jaw, przyjmuję na siebie pełną odpowiedzialność za wszystko. Rozumiem, panie komandorze. To, co robimy, wynika z bardzo poważnych powodów. Tak jest, panie komandorze. Nie chodzi tylko o uniknięcie skandalu związanego z panną& Panie komandorze, nie potrzeba mi żadnych wyjaśnień.I potrafię trzymać język za zębami. Będę wam wdzięczny. Skoro już o tym mowa, panie komandorze, może będę potrzebował pańskiej pomocy.Tendupek w szpitalu powiedział mi, że za samowolne opuszczenie szpitala wytoczą mi sprawę odezercję. Czym się zajmowaliście, zanim trafiliście do szpitala? Pracowałem w magazynie broni.Nie lubią tu nas, Chińczyków, i dają najgorsze roboty,byle się nas pozbyć, jak wrócimy. Jesteście żonaty? W Chinach? Pan żartuje. Chcielibyście dla mnie pracować? Tak jest, panie komandorze. Przecież nie wiecie, czym się zajmuję. Czymkolwiek się pan zajmuje, panie komandorze, wygląda to na coś ciekawszego niżsprawdzanie numerów zdawanych pistoletów, sir.Bosman zakończył na tym rozmowę, złapał prześcieradło spod pana Whittakera i dzwignął gona plecy.Douglass spojrzał na pannę Chenowith.Patrzyła na ciało i zagryzała dolną wargę, ale pozatym była bardzo opanowana. Chodzmy już powiedział bosman.Zniósł ciało po schodach, przez podjazd i kiedyCynthia otworzyła mu drzwi, zaniósł je, kierując się jej wskazówkami, do łazienki na piętrze.Tam umieścił je pod prysznicem, opierając o wyłożoną kafelkami ścianę, i odkręcił kran.PannaChenowith zarzuciła ubranie Chesty ego na oparcie fotela, a bieliznę wrzuciła do kosza włazience.Potem wyszli z domu tak, jak do niego weszli, przez kuchnię.Cynthia otworzyła im bramę iEllis wyprowadził Plymoutha.Pojezdził chwilę po okolicznych uliczkach, po czym podjechałponownie przed bramę.Komandor wysiadł i zadzwonił do bramy.Wobec braku reakcji, podszedłdo samochodu i nacisnął na klakson.Chwilę pózniej otworzyła się boczna brama, z której wyjechał kabriolet LaSalle CynthiiChenowith.Widząc Plymoutha przed główną bramą, podjechała do niego, stając z nim maska wmaskę po niewłaściwej stronie ulicy i po chwili rozmowy otworzyła komandorowi orazbosmanowi główną bramę.Po pięciu minutach pod dom zajechały wóz policyjny i karetka pogotowia na sygnale.Zanimsię pojawiły, roztrzęsiona Cynthia zdążyła już zadzwonić do Letniska i powiadomić BarbaręWhittaker.2Biały DomWaszyngton7 grudnia 1941 roku, 21.25Po wyjściu od prezydenta, pułkownik Donovan odnalazł komandora Douglassa w bufecieBiałego Domu, pijącego kawę z bosmanem Ellisem.Obaj wstali, kiedy podszedł do ich stolika. Panie pułkowniku przedstawił Douglass to bosman Ellis
[ Pobierz całość w formacie PDF ]