[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To jest ta kwestia.To jest to pytanie.A to jest ta mównica, na1której ca"e to przes"uchanie i przysz"e debaty muszà si´ sko’czyç.Strategia tej retoryki, jak strategia niemal kaÝdej retoryki Valentie-go, jest tak prosta, Ýe aÝ genialna. Podstawowy temat , do któregowrócà  rozsàdni m´Ýczyêni i rozsàdne kobiety to:  W"aÊciciele w"a-snoÊci twórczej muszà otrzymaç takie same prawa i ochron´, któreprzynaleÝà w"aÊcicielom kaÝdej innej w"asnoÊci w tym kraju. Valentimóg" jeszcze dodaç: Nie ma obywateli drugiej klasy.Nie powinno byçw"aÊcicieli drugiej klasy. 145Takie twierdzenie ma silny "adunek intuicyjnej oczywistoÊci.Zosta"osformu"owane z takà jasnoÊcià, aby idea ta sta"a si´ co najmniej tak oczy-wista, jak to, Ýe prezydenta wybieramy w wyborach.Ale w rzeczywisto-Êci, w tej debacie nikt liczàcy si´ nie przedstawi" skrajniejszego twierdze-nia niÝ Valenti.Jack Valenti, jakkolwiek  s"odki i b"yskotliwy, jest byçmoÝe czo"owym ekstremistà kraju, gdy mamy do czynienia z istotà i za-kresem  w"asnoÊci twórczej.Jego poglàdy nie majà zasadnego zwiàzkuz naszà rzeczywistà tradycjà prawnà, nawet jeÝeli subtelne dzia"anie je-go teksa’skiego czaru z wolna przedefiniowa"o t´ tradycj´, przynajmniejw Waszyngtonie.Podczas gdy  w"asnoÊç twórcza jest bez wàtpienia  w"asnoÊcià2w Êcis"ym rozumieniu  obkutych prawników , nigdy nie by"o tak, ani takbyç nie powinno, aby  w"aÊciciele w"asnoÊci twórczej otrzymali  takie sa-me prawa i ochron´, które przynaleÝà w"aÊcicielom kaÝdej innej w"asnoÊciw tym kraju.W rzeczy samej, gdyby w"aÊcicielom w"asnoÊci twórczejprzyznaç takie same prawa, jak w"aÊcicielom kaÝdej innej w"asnoÊci, spo-wodowa"oby to radykalnà i niepoÝàdanà, zmian´ w naszej tradycji.Valenti o tym wie.Ale przemawia w imieniu branÝy, której nie ob-chodzi nasza tradycja i wartoÊci przez nià reprezentowane.Przemawiaw imieniu branÝy, która walczy o powrót do tradycji, którà Brytyjczycyobalili w 1710 roku.W Êwiecie, który powsta"by po zmianach Valen-tiego, nieliczni moÝni sprawowaliby silnà kontrol´ nad rozwojem na-szej kultury.Mam w tym rozdziale dwa cele.Pierwszym jest przekonanie Czytelni-ka, Ýe historycznie twierdzenie Valentiego jest ca"kowicie b"´dne.Drugim,Ýe odrzucenie naszej historii by"oby dla nas strasznà pomy"kà.ZawszetraktowaliÊmy prawa do w"asnoÊci twórczej inaczej niÝ prawa przynaleÝnew"aÊcicielom innej w"asnoÊci.Nigdy nie by"y takie same.I nigdy nie po-winny byç takie same, poniewaÝ, jakkolwiek sprzeczne z intuicjà moÝesi´ to wydawaç, gdyby by"y takie same, zasadniczo os"abi"oby to moÝli-woÊç tworzenia przez nowych twórców.KreatywnoÊç zaleÝy od sprawo-wania przez w"aÊcicieli utworów kontroli mniejszej niÝ doskona"a.á lawrence lessig á www.wsip.com.pl 146 wolna kultura á  wÅ‚asność áOrganizacje takie jak MPAA, w której zarzàdzie zasiadajà najpot´Ý-niejsi ze  starej gwardii , niezaleÝnie od prezentowanej retoryki, nie sàzainteresowane zmianami.Nie sà tym zainteresowane ani organizacje,ani poszczególne osoby.(MoÝecie spytaç mnie na przyk"ad o posad´ pro-fesora.) Ale to, co jest dobre dla MPAA, niekoniecznie jest dobre dlaAmeryki.Spo"ecze’stwo, które broni idea"ów wolnej kultury musi zacho-waç w"aÊnie takà moÝliwoÊç, aby nowa twórczoÊç mog"a zagroziç starej.Aby choç w przybliÝeniu dostrzec, Ýe w rozumowaniu Valentiego jestcoÊ nie tak, wystarczy spojrzeç na konstytucj´ Stanów Zjednoczonych.Twórcy naszej konstytucji kochali  w"asnoÊç.Tak mocno kochaliw"asnoÊç, Ýe umieÊcili w konstytucji waÝny wymóg.JeÝeli w"adze pu-bliczne zabiorà twojà w"asnoÊç  wyw"aszczà twój dom lub wezmà ka-wa"ek ziemi z twojego gospodarstwa  sà zobowiàzane, na mocy TakingsClause (klauzuli zaboru) z V poprawki do wyp"acenia  stosownego od-szkodowania.Konstytucja w ten sposób gwarantuje, Ýe w"asnoÊç jestw pewnym sensie Êwi´ta.Nie moÝe byç nigdy zabrana w"aÊcicielowi,chyba Ýe w"adze za ten przywilej zap"acà.Jednak dok"adnie ta sama konstytucja inaczej traktuje to, co Valen-ti nazywa w"asnoÊcià twórczà.W przepisach dajàcych Kongresowikompetencje do ustanowienia w"asnoÊci twórczej, konstytucja wyma-ga, aby po  ograniczonym okresie , Kongres odebra" prawa, którenada" oraz Ýeby uwolni" w"asnoÊç twórczà do domeny publicznej.Jed-nakÝe, gdy Kongres tego dokona, gdy up"yw okresu obowiàzywaniaprawa autorskiego  zabiera twoje prawa autorskie i przenosi je do do-meny publicznej, nie ma obowiàzku zap"aty  stosownego odszkodowa-nia za ten  zabór.Przeciwnie, ta sama konstytucja, która wymagaodszkodowania za twojà ziemi´ stanowi, Ýe tracisz swojà w"asnoÊçtwórczà bez jakiegokolwiek odszkodowania.Na pierwszy rzut oka widaç, Ýe konstytucja stanowi, Ýe tym dwómformom w"asnoÊci nie przyznaje si´ takich samych praw.Majà byç wy-raênie traktowane inaczej [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •