[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Charlie nagle zbladł i spojrzał na córkę z naganąw oczach.- Nicky! - zawołał.- Takich pieniędzy nie daje się w podarunku, tatusiu.Wszyscy o tym wiedzą, ty też.Wzruszyła ramionami.Nie miała zamiaru przepraszać za swoje słowa.Może przesadziła, ale ma chybaprawo czuć się trochę.zdenerwowana.Za dużo emocji, jak na jeden dzień.Zresztą już chyba najwyższyczas, żeby ojciec się opamiętał i zrozumiał, że nie może nieustannie żyć na kredyt.- Nicole ma rację, Charlie - oznajmił spokojnieMax.- Nikt nic nie daje za darmo, ale tym razem to nieja będę płacił, tylko Helen.Wiedział, że ma w ręku silną kartę.Nicole zrobiwszystko, żeby zachować ziemię i ranczo.- Helen zamierza zapłacić Nicky sto tysięcy dolarów za kilka dni pracy.Nicky oniemiała.Przez chwilę nie była w staniezaczerpnąć powietrza.Otworzyła usta.Charlie jąuprzedził.- Nie - oświadczył stanowczo.- Nie zgadzam się.Anula43&IrenascandalousCzy myślicie, że nie widzę, do czego zmierzacie?Znam historię Sandry.Helen wszystko mi opowiedziała.Wiem, czego chcecie od Nicky.- Ale ja nie wiem, tatusiu.Wszyscy wiedzą, tylkonie ja.Mam ci przypomnieć, co nas czeka za kilka dni?Spojrzała na niego wymownie.Na wspomnienieo terminie spłaty długu Charlie przygasł.- Helen mi powiedziała - podjął Max - że niewspomniała ci o okolicznościach śmierci Sandry.Nie wiedział, jak zareaguje na jego słowa.Wiedziałtylko, że chciałby teraz móc ją przytulić, żeby to, copowie, zbytnio jej nie zraniło.- Najpierw muszę ci powiedzieć coś o jej mężu,Johnie Gillmanie.Jest byłym oficerem marynarki, specjalizuje się w materiałach wybuchowych.Bardzoprzystojny, uwodzicielski.Rodzaj playboya, typ, którybardzo się podoba kobietom.Szybko ją oczarował.Sądzę, że głównie tym, iż był inny niż wszyscy mężczyzni z jej środowiska.Kątem oka spostrzegł wyraz twarzy starszej pani.- Przykro mi, że musisz tego słuchać, Helen.Przygryzła wargi i przyzwalająco skinęła głową.- Uwiódł Sandrę - mówił dalej Max - i szybkostał się jej panem i władcą.Odsunął ją od matki i całkiem sobie podporządkował.Postępował bardzo umiejętnie, bo nie chciał, żeby Helen ograniczyła Sandrzedostęp do pieniędzy.John nigdy nie pracował.Sądził, że majątek Sandrywystarczy w zupełności.Miał jednak jedną wadę: zażywał narkotyki, a to dość kosztowne upodobanie.SandraAnula43&Irenascandalouspróbowała go namówić, żeby znalazł sobie jakąś pracę.Sama pracowała w instytucjach charytatywnych.John nie zamierzał nic robić; to było niezgodne z jegonaturą.Wykorzystywał i manipulował nią.Maltretowałpsychicznie i poniżał.Pod względem psychicznym była mu całkowicie podporządkowana.Zmierzał do tego,żeby przejąć kontrolę nad jej majątkiem.Miarka jednak się przebrała.Musiał przeholować, bo Sandraw końcu postanowiła się z nim rozwieść.John nie zamierzał zrezygnować z łatwego życia.Chyba właśnie wtedy wpadł na pomysł morderstwa.W ciągu kilku następnych miesięcy całkowicie sięzmienił.Znalazł sobie pracę, zerwał z kochankamii przestał brać narkotyki.Zaczęli chodzić do psychologa i uczęszczać na spotkania terapeutyczne dla małżeństw z problemami.Zupełnie zmienił swoje zachowanie w stosunku do żony; robił wrażenie naprawdęskruszonego.W czasie tego cudownego nawróceniawykupili polisy ubezpieczeniowe na życie i oboje sporządzili testamenty.John próbował nawet nawiązaćstosunki z Helen.Pani Applewhite drgnęła.- Nigdy mu nie wierzyłam - oznajmiła - ale comogłam zrobić? Sandra znowu była szczęśliwa.Trochę przytyła, doskonale wyglądała.Raz po raz wspominała o dziecku, a on uśmiechał się tym swoim uroczym uśmiechem.Wzdrygnęła się.- Nieraz już dochodziło między mną a Sandrą doAnula43&Irenascandalousnieporozumień na jego temat, więc nie chciałam dolewać oliwy do ognia.Dlatego kiedy mi powiedziała, żeJohn planuje drugi miodowy miesiąc, żeby jeszczebardziej umocnić ich związek, nie protestowałam.Popłynęli jachtem Sandry, Looking Glass", na Florydę,a stamtąd na Karaiby.Tak bardzo nie chciałam, żebytam jechała.Nigdy więcej jej nie zobaczyłam.- W jaki sposób ją zabił?Nicole przeniosła wzrok na Maxa.- Zarzucili kotwicę niedaleko jakiejś wysepki.Aowili ryby, robili wyprawy do miasteczka, trochę zwiedzali.Po kilku dniach John udał się łódką na wyspę pozakupy.Kiedy odpłynął, na jachcie wybuchł pożar.Doszło do eksplozji, cały jacht spłonął.Ciała Sandrynigdy nie odnaleziono.John oczywiście brał udziałw poszukiwaniach.Miejscowe władze przeprowadziły śledztwo.Johnodgrywał rolę niepocieszonego małżonka i bardzo siędo wszystkiego przykładał.Zeznania jego i pary znajomych, która była u nich na obiedzie, odegrały decydującą rolę.John powiedział, że Sandra zawsze zapominała wyłączyć piecyk.Jego wybuch uznano za przyczynę tragedii.Zledztwo zostało zakończone
[ Pobierz całość w formacie PDF ]