[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poczwara odpowiedziała:  Jam jest ten, którytak długo tu będę, aż się tęgo nad tobą zemszczę, żeś boga swego do-mowego zabił i jeszcze większe prześladowanie będziesz miał, jeżelisię do ofiar jemu należących nie wrócisz.Gospodarz nie dbał o to i ja-ko chrześcijanin krzyżem świętym przepędził poczwarę, że natych-miast znikła i nie wiedzieć, gdzie się podziała.Kiedy jednak na tomiejsce przychodził, przez czas długi szum jakiś i ksykanie na kształtwężów w ogrodzie słychać było.78.DZWON WORNIECSKIW JEZIORZE AUKZCIENa %7łmudzi w czasie przewozu nowo odlanych dzwonów do Worńzimową porą, z przyczyny słabego lodu jeden większy utonął w jezio-rze Aukście.Stąd więc, gdy teraz drugim dzwonią, tamten żałośnie cowieczór się odzywa: brołau! brołau! (bracie! bracie!).W ogóle gminprzyznaje wiele mocy nadprzyrodzonej dzwonom: nim jest poświęconyi nie ma imienia, żadnym sposobem z miejsca ruszyć się nie daje.Dzwony zaklęte można równie jak dusze pokutujące lub chrztu żądają-ce modlitwą lub krzyżem świętym odkupić.79.KRZYSZTOFORY W KRAKOWIE.W środku rynku starożytnego grodu stoi staroświecka kamienicaKrzysztofory, należąca niegdyś do Krzysztofora, zwolennika magii, aw ostatnich czasach do starosty kluczewskiego.Pod mą rozciągać sięmają obszerne piwnice wzdłuż całego rynku, aż do kościoła Panny Ma-rii.Nie wiadomo, w jakim czasie to się działo; dosyć, że młoda ku-charka miała zarżnąć koguta, ale ten jej uciekł do pomienionych piw-nic.Dziewczyna, chcąc go koniecznie doścignąć, zapędzała się za nimcoraz dalej nie zważając, że przebiegła kilkanaście coraz głębszychpiwnic.W końcu nie znalazłszy zguby chce powracać, gdy wtem za-stępuje jej drogę cieniuchny Niemczyk w trójgraniastym kapeluszu, nakurzych stopach: był to przemieniony kogut w diabła, który uspokajaNASK IFP UG Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG79przelękłą kucharkę, a pokazując beczki napełnione złotem każe jej nad-stawić far- tuszka.Dziewczyna napełnia złotem swój fartuch i odbieranapomnienie, żeby się nie obejrzała poza siebie, bo wszystko straci.Ale kucharka mając ostatni stopień przestąpić, z ciekawości zwracaoczy poza siebie: drzwi się z łoskotem zatrzasnęły i choć skarby za-trzymała, utraciła piętę.Zaraz znalazła wielu zalotników, poszła za mąż, a na pamiątkęswego zdarzenia miała ufundować kaplicę przy kościele Panny Marii,gdzie przed niewielą laty miano pokazywać obraz wypadek ten przed-stawiający.80.KAMIEC W PODKAMIENIUPrzed samym kościołem księży Dominikanów w Podkamieniu,miasteczku obwodu złoczowskiego, stoi na pochyłości góry ogromnygłaz.Podanie miejscowe niesie, iż gdy ten kościół zbudowano, diabełgniewny, że w nim się będzie odprawiać nabożeństwo z wielką chwałąBoską, porwał ze szczytu Karpat ogromny kawał skały i leciał z niąpewnej nocy w zamiarze rzucenia na szczyt kościoła; lecz szczęściemkur wtedy zapiał i głaz runął w to miejsce, gdzie dzisiaj leży.81.ZAKLTA DZIEWCZYNA POD STRZELNEMNiedaleko klasztoru Norbertanek w Strzelnic (pod Inowrocławiem),we wsi zwanej Młyny, znajduje się głaz ogromny wyobrażający w od-daleniu dość dobrze postać człowieka niosącego wodę w wiadrach.Jestpodanie, że w głaz ten przemieniła się przed laty pewna służebnadziewczyna.Miała ona być niezmiernie leniwą i gdziekolwiek ją go-spodyni wysłała, lubiła się długo zabawić.Jednego razu poszła z wia-drami do pobliskiego zródła czerpać wodę i zwyczajem swoim niewracała długo do domu.Gospodyni zniecierpliwiona rzekła w uniesie-niu:  Bodaj taka dziewczyna skamieniała! Po czym upływa jedna idruga godzina, a dziewczyna nie wraca.Nareszcie gospodyni wychodziz domu szukać jej, z obawy, czy w wodę nie wpadła.Lecz jakież byłoNASK IFP UG Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG80zdziwienie gospodyni i przestrach, gdy nad zródłem zastaje dziewczy-nę wskutek jej przeklonu, wraz z wiadrami, w kamień przemienioną!82.DROGA SIERPIAHY17W jednym państwie, w dalekiej krainie, król miał bardzo ładną kró-lewnę a wielką czarownicę, z którą nie mógł sobie dać rady; robiła mutysiąc przykrości: oczarowywała jego radnych, wojsko i cały naród.Nieszczęśliwy król poszedł do jednej wróżki pytać, co by trzeba robić,aby jego córka nie była taka zła, taka wymyślna? Wróżka mu odpowie-działa, że potrzeba ją wydać za mąż, a choć i wtenczas będzie jedna-kową, mniej wszakże dokuczy narodowi i ojcu; bo mąż za nich będzieodbywał pokutę.Król wrócił z tą odpowiedzią do domu i znalazłszyporę, przełożył córce potrzebę pójścia za mąż [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •