[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.razniejszość, wyrwana subiektywnie z nastÄ™­pstwa chwil, jest stanowieniem bytu, przekr zeniem nicoÅ›ci, doczego dojść może tylko tam, gdzie wymiar czasu staje siÄ™ konstytu­t ny dla istnien ia.Al wiem czasowy wymiar istnienia wprowadzaelement nicoÅ›ci do pr esu stanowienia bytu, skutkiem czego wszy­stko, co zuż a siÄ™ w czasie, Å›rednio dowodzi swoj ej niesubstan­cjaÅ‚ noÅ›ci.Szczęśliwi ci, którzy trafiÄ… żyć chwilÄ…, ab l utnÄ… teraz­niejszoÅ›ciÄ…, dla których ważna jest wyÅ‚Ä…cznie bÅ‚ogość chwili oraz za- 128 Emil Cioranchwycenie wiecznÄ… obecnoÅ›ciÄ… i niezmiennÄ… aktual noÅ›ciÄ… rzeczy.A czyż w miÅ‚oÅ›ci nie osiÄ…gamy ab lutu chwili? Czyż wÅ‚a iwa pra­wdziwej miÅ‚oÅ›ci nieÅ›wiadomość to nie rzeżywanie chwil i? Czy pra­pwdziwa miÅ‚ość nie przekrac wymiaru czasu? JeÅ›l i niektórzy nietrafiÄ… kochać w spontanicznym pamiÄ™tan iu siÄ™, to Jest tak nietylko za sprawÄ… ich smutku I lÄ™ku, ale również dramatycznej walkiz czasem , niezdolnoÅ›ci do radykalnego wykr zenia po wymiarczasowy.Czy nie nadszedÅ‚ czas, abyÅ›my wypowi ziel i woj nÄ™ naÅ›m ierć i życie c sowi? I czyż c s nie jest wrogiem nas wszystkich?" " "NajwiÄ™kszym gÅ‚upstwem, jakie wymyÅ›liÅ‚ czÅ‚owiek, jest idea wy­zwolenia poprzez zabicie p::> Po stawiać życiu bariery,żądaÅ„.je niszczyć dla czegoÅ› tak jaÅ‚owe jak caÅ‚kowita o jÄ™tno , wyzwole­nie, które nic nie znaczy? Jak możesz jeszcze mieć czelność mówićo życiu, skoroÅ› je zupeÅ‚nie unicestwiÅ‚ w bie? WiÄ™kszy mam s cu­nek dla czÅ‚owieka wiedzionego w swoich pragnieniach , nies zęśli­wego w miÅ‚oÅ›ci, desperata, niż dla chÅ‚ nego mÄ™drca, dumnie i odpy­chajÄ…co niewzruszonego.Nie wyobra7.am bie Å›wiata bardziej anty­patycznego niż ten , w którym byliby sami mÄ™drcy.Wszystkich mÄ™dr­ców na tej ziemi nale7 raz na wsze znis zyć, aby życie nadal.aÅ‚obymogÅ‚o trwać takie, Jakim jest - Å›le i irracjonalne.RzÄ…dy wszystkich paÅ„stw zrobiÅ‚yby dobrze aresztujÄ…c wszy­stkich mÄ™drców I mykajÄ…c ich w jakimÅ› opus zonym paÅ‚acu, takby nie niep::>koili już nikogo.nienawidzÄ™ mÄ…dro i tych ludzi , któ­rych nie li żadna prawda, którzy nie cierpiÄ… nerwami, ciaÅ‚emi krwiÄ….Należy unieważnić wszystkie prawdy lych wysuszonych ludzi,którzy myÅ›lÄ… z s rmy w mózgu, wolni lÄ™ku i rozpaczy.CeniÄ™tylko prawdy witalne, organiczne i spermatyczne, wiem, że nie ist­nieje prawda, lecz tylko prawdy ż e, owoce nasze niep::>koju.Wszyscy ludzie myÅ›lÄ…cy życiem majÄ… racjÄ™, gdyż nie istniejÄ… prz iwkonim rozstrzygajÄ…ce argument A nawet gdyby byÅ‚y, można by je obalićtylko przez praktykÄ™.Nad tym, jeszcze ludzie poszukujÄ…cyprawdy, mogÄ™ tylko ubolewać.A jeÅ›li jest tak, 7.e mÄ™drcy nawet teraznie rozumiejÄ….Iż prawda n I e może istnieć? PiÄ™kno pÅ‚omieniCaÅ‚y urok omleni jesl w Ich zniewalajÄ…cym, dziwnym plÄ…sa­niu, gdzieÅ› kalegor iami harmonii, pro rcji i miary.Czyż nie ­chwytne wzloty pÅ‚omienia nie sÄ… dobrym symbolem wdziÄ™ku i tragedii,naiwnoÅ›ci i rozpaczy, rozkoszy i smutku? Czyż w ich nis zÄ…cej przej­rzysloÅ›ci, w ich palÄ…cej niematerialnoÅ›ci nie ma jakiejÅ› lekkoÅ›ci, ­lotnego zrywu, które nastÄ™pstwem wielkich oczys zeÅ„, wielkiewewnÄ™trzne żaru? Gdybyż tak uniosÅ‚y mnie r i transcendencjaomieni, gdybyż rzuciÅ‚y mnie w górÄ™ ich podstÄ™pne, subtelne energie,tak bym czÄ…Å‚ szybować wÅ›ród mor omieni, bym spalaÅ‚ siÄ™ jakÄ…Å›eterycznÄ… Å›mierciÄ…, niby we Å›nie! Dziwne piÄ™kno omieni kryje siÄ™w tym, że dajÄ… one zÅ‚udzenie Å›mierci wzniosÅ‚ej i czystej , czegoÅ› jak la­zur nie o br sku.Czy to nie znamienne, że o Å›mierci w ptomle­niach mówimy tyl ko w zwiÄ…zku z Istotami uskrzydlonymi, lekkimii wdziÄ™cznymi? Zmierć w omieniach kojarzy nam siÄ™ z opaleniemskrzydeÅ‚, ze Å›mierciÄ… niematerialnÄ….Czyżby tylko motyle umieraÅ‚yw omieniach? A ci, którzy umierajÄ… ognia, jaki noszÄ… w bie?" ""Prawdziwe kobiety to te, w klórych o cnoÅ›ci za minamyo problemach, ideach, kosmicznych nie kojach i metanzycznychudrÄ™kach.CzÅ‚owiekowi szarpanemu metafizycznym niepokojem ob­cowanie z kobielÄ… przywraca równowagÄ™ i daje pcxieszenie.DziÄ™kikobiecie można bodaj przez chwilÄ™ napawać siÄ™ sÅ‚ kÄ…, miÅ‚Ä… I cza­rownÄ… nieÅ›wiadomoÅ›ciÄ….Zr zone niemal Å‚Ä…cznie do k hania,treść caÅ‚ej swojej isloty wyczerpujÄ… w miÅ‚osnym r ie.KobietykochajÄ… bardziej niż mężczyzni i cierpiÄ… o wiele bardziej od nich.Jednakże podczas gdy mężczyna z doÅ›wiadczenia miÅ‚oÅ›ci bÄ…dzz wielkiego cierpienia wysnuwa myÅ›l albo sens wszechny, dla ko­biely pozostaje ono czymÅ› Å›ciÅ›le ind idualnym, nie dajÄ…cym żad­nej projekcji an i gÅ‚Ä™bienia w sferze istotowej i wiecznej.Kobietaprzeżywa rozkosz bÄ…dz znosi ból lak, jakby byÅ‚y one czymÅ› wyÅ‚Ä…cz­nie indywidualnym.Nie ma kobiet, które by we wÅ‚asnym, osobistym 13Emll Ciorancierpieniu krywaÅ‚y istotÄ™ cierpienia, nieważ sÄ… one zamkn iÄ™tena wymiar wsz hny.Jako istoty z gruntu bierne, swoich subie­kt nych doÅ›wiadczeÅ„ nie przeksztaÅ‚cajÄ… w żaden s b, nie p da­jÄ… obró , nie przeżywajÄ… ich z owÄ… intensywno iÄ…, która zyszczai uwznioÅ›la, lecz dajÄ… siÄ™ im caÅ‚kowicie.Duchowe stany u kobietnie twórcze, gdyż obracajÄ… siÄ™ w sferze czysto ind idualnej I akcy­dentalnej, jako takie wiÄ™c z wione znaczenia i wartoÅ›ci sym ­licznej, niczego nie objawiajÄ….Kobieta jest zwierzÄ™ciem niezdolnym dokultury I ducha; ten wszakże, kto owÄ… z no próbuje wyjaÅ›niaćokol iczno iami histo cznymi, daje dowód haniebnej ignorancji.Ko­biety nie stworzyÅ‚y niczego w żadnej dzi zinie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •