[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odpadłaby cała masa kruczków i forteli, a słu\ba więzienna miałabymniej pracy i stresów.Regulamin nic nie mówi o zamknięciu w celach, tote\ mo\na byłoby jeotworzyć, nawet na cały dzień.Taką decyzję mo\e podjąć jednak tylko naczelnikwięzienia.Nikt mu tego nie zabrania, ale naczelnik się boi, \e w przypadku jakiejśawantury, tylko on będzie za swoją decyzję odpowiadał.Nie jest wykluczone, \eprzy otwartych przez cały dzień celach  złodzieje - uprzedzeni, \e jeśli się cośzdarzy, będą z powrotem w nich zamknięci - zachowywaliby się poprawnie.Właśnie w obawie, \e naczelnik swoją decyzję cofnie.Z drugiej jednak strony - twierdzą  klawisze - otwarcie cel jestniebezpieczne, bo  złodzieje mogą się pobić, zrobić bunt, zaatakować stra\nika czywziąć go jako zakładnika.Wystarczy jeden  frajer -furiat lub zdesperowany  git imo\e dojść do nieszczęścia, a nawet czyjejś śmierci.Sprzyja temu nienowoczesność budynków więziennych, w których niemo\na automatycznie, jednym naciśnięciem guzika, odizolować kratą określonychpomieszczeń.Tak jak w bogatszych krajach.Tam stra\nik mo\e odciąć przejście do54 kilkudziesięciu cel w jednej sekundzie.Taka instalacja jednak du\o kosztuje.Wnowych zakładach karnych wystarczyłoby wykonać przeróbki, ale w starszychbudynkach trzeba montować wszystko od nowa.Aatwiej natomiast jest wprowadzićzakaz opuszczania cel i problem ma się z głowy - oczywiście pozornie.Wyobraz sobie, Szanowny Czytelniku, \e siedzisz pół roku w jednympomieszczeniu, a dookoła wcią\ te same cztery mordy, w dzień i w nocy.Nawetwysrać się nie mo\esz bez świadków, bo kibel znajduje się tylko za parawanem, anie w osobnej kabinie.Ka\de pierdnięcie koledzy usłyszą.Twarzy współwięzniówna ogół ju\ po miesiącu nienawidzisz, nawet gdyby to byli najbardziej sympatyczniludzie pod słońcem.Konflikty w takiej sytuacji są nieuchronne.Denerwuje ka\degłupstwo.Stresy są coraz częstsze.Niektórzy  złodzieje wariują, wpadają wmelancholię albo w szał i w furii biją innych lub sami się kaleczą.Trzeba ich siłąprowadzić do izolatek, dawać im uspokajające zastrzyki.Innym powodem sprzyjającym stresom wśród więzniów i stra\ników sąniewielkie mo\liwości prowadzenia w zakładach karnych właściwej pracykulturalno-oświatowej.Z przeprowadzonych badań wynika, \e 70% więzniów nieuczestniczy w \adnej działalności tego typu - nawet przez przyglądanie się, jakrobią to inni.Prasę i ksią\ki czyta około 30%.Aktywnie zajmuje się kulturą tylko5%, w zajęciach sportowych uczestniczy te\ tylko 5%  złodziei - grają zwłaszczaw siatkówkę i ping-ponga.Najwięcej badanych więzniów zajmuje się tak zwanymigrami stolikowymi - około 75% - robią to przewa\nie w celach.Jednym z najwa\niejszych powodów takiego stanu rzeczy jest przelud-nienie zakładów karnych.W niektórych z nich - właśnie z powodu przeludnienia -w latach siedemdziesiątych polikwidowano świetlice.Sprzyja temu równie\ brakpersonelu więziennego, który - w warunkach konieczności trzymania stale złodziei w celach - nie ma czasu na ciągłe - wyprowadzanie i wprowadzaniewięzniów.W najgorszej sytuacji są niepracujący więzniowie, siedzący razem ztymczasowo aresztowanymi.Obło\eni są oni dodatkowymi ograniczeniami przywychodzeniu z cel lub w prowadzeniu działalności kulturalno-oświatowej.Takasytuacja wynika równie\ z przeludnienia.Bardzo często skazany ju\  złodziejmusi siedzieć z tymczasowo aresztowanymi, bo nie ma dla niego miejsca w innym,właściwym do odbywania kary zakładzie karnym.Mo\e czekać na to miejscemiesiącami.Początkowo, zaraz po wyroku, kiedy ma ró\ne ograniczenia idolegliwości -jest na ogół w stanie szoku psychicznego, ale po pewnym czasie,kiedy pozna regulamin i to, co mu przysługuje, zaczyna się słusznie buntować.Stwarza to funkcjonariuszom problemy i dodatkową robotę.55 W o wiele lepszej sytuacji są więzniowie, którzy pracują [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •