[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie mogłam uwierzyć, że historia z Blair wydarzyła się wczoraj.Mia łam wra że nie, że gry złam się tym od paru ty go dni.Cam za śmiał się z cze goś, co dzia ło się na ekra nie.Uśmiech nę łam się do nie go i po wie dzia łam: Je steś dzi siaj w zde cy do wa nie lep szym hu mo rze.Moc niej ob jął mnie ra mie niem. Dziś był dobry dzień.Niesamowity seks, świetne towarzystwo, przyjaciele.A właśnie, czy już cimó wi łem, że za ty dzień or ga ni zu ję im pre zę?Po trzą snę łam gło wą. Powiadomiłem o tym już Blair i Nate a.W przyszły weekend wpadnie do mnie kupa ludzi.Po wiedz Oli vii, żeby przy szła.Prze sta łam go słu chać w mo men cie, gdy wy po wie dział imię Bla ir. Bla ir?Przy tak nął i zno wu spoj rzał na ekran te le wi zo ra. Rozmawiałem z nią dzisiaj rano, zanim wpadł do mnie Nate.Pomyślałem, że powinna odnowićkon takt z Nate em i Pe etiem. Przecież mówiłeś, że wczoraj byłeś w szoku, kiedy ją spotkaliśmy. Próbowałam nie zwracaćuwagi na serce, które zaczęło tłuc wściekle w moje żebra.Miałam nadzieję, że Cameron tego nieczu je. Byłem w szoku, ale to był pozytywny szok.Spotkanie z Blair było dokładnie tym, czegopotrzebowałem. Znowu zaśmiał się z czegoś na ekranie. Co on z tym, do diabła, ma zamiarzro bić?Jego uwagę znowu pochłonął film, podczas gdy ja powtarzałam w myślach jego zdanie:  Spotkaniez Bla ir było do kład nie tym, cze go po trze bo wa łem. I tak oto wró ci li śmy do punk tu wyj ścia.Nadszedł idealny moment, aby zapytać go wprost, co do niej czuje.Dowiedzieć się, czy nadal jąko cha.O, Boże.Był w dobrym humorze, ponieważ rozmawiał wcześniej z Blair? Czy właśnie dlategoko chał się ze mną tak ostro i na mięt nie? My ślał wte dy o niej?Po czu łam ucisk w klat ce pier sio wej.Nie mo głam od dy chać.A może jednak znowu dawały o sobie znać moje ogromne, irracjonalne, psychotyczne obawywy ni ka ją ce z bra ku pew no ści sie bie? Do brze się czu jesz?  za py tał Ca me ron mięk kim gło sem, gła dząc dło nią moje ra mię.Po wiedz mu! Za py taj go!Nie mogłam.Byłam przerażona.Gdyby powiedział, że nadal kocha Blair, musiałabym wstać i jużnig dy nie wró cić w jego ra mio na.To było ża ło sne, że wo la łam żyć w kłam stwie. Tak, dobrze  odpowiedziałam, wtulając się w niego.Zamknęłam oczy. Jestem po prostuzmę czo na.Cameron bawił się moimi włosami, a ja próbowałam walczyć z czarnymi myślami.Wcześniej sięze mną ko chał, a te raz ze mną leży  ze mną, a nie z nią.Ca me ro no wi za le ży na mnie.Na praw dę mu za le ży. Jo? Wiem, kie dy coś się z tobą dzie je.Całe two je cia ło ze sztyw nia ło.O, cho le ra&Odwróciłam głowę i spojrzałam na jego przystojną twarz.Zebrałam się na odwagę, aby wreszcieza py tać: Po prostu zastanawiam się, czy powinnam się martwić, że miłość twojego życia nagle& znowusię w nim po ja wi ła.Wy glą dał na zdu mio ne go moim py ta niem. Nigdy nie powiedziałem, że była miłością mojego życia.Powiedziałem, że kiedyś byłem w niejzakochany.Byłem, czas przeszły.Teraz jesteśmy zupełnie innymi ludzmi.Przynajmniej ja. Dotknąłkciukiem moich ust, spojrzał mi w oczy. Nie masz się czym martwić.Wierzysz mi, prawda? Po ło żył dłoń na moim kar ku i przy cią gnął mnie do sie bie. Ufasz mi?Pa trzył na mnie z taką in ten syw no ścią i szcze ro ścią, że mo głam tyl ko po ki wać gło wą i wy szep tać: Tak, ufam. 26Jakby wyczuwając, że teraz potrzebuję trochę więcej przejawów jego uczucia, Cameron w ciągu kilkunastępnych dni pisał do mnie SMS-y częściej niż zwykle, chociaż był bardzo zajęty.Oboje byliśmyzapracowani.Wujek Mick i Olivia postanowili przedłużyć pobyt w Edynburgu i na jakiś czas tutajzamieszkać.Ja i Cole byliśmy z tego powodu wniebowzięci.W wolnych chwilach pomagałam imszukać mieszkania, przeglądając ogłoszenia w internecie, natomiast wujek Mick był pochłoniętyzałatwianiem formalności związanych z zakładaniem własnej firmy.Skontaktowałam goz Bradenem, ekspertem od rozkręcania interesów, ale wujek Mick i tak musiał sam borykać sięz większością spraw, zwłaszcza finansowych, więc ja i Olivia zajęłyśmy się szukaniem mieszkań.Olivia zaskoczyła mnie informacją, że potrzebują dwóch mieszkań, ale wyjaśniła, że chce po prostuzno wu być bar dziej nie za leż na i od zy skać kon tro lę nad wła snym ży ciem.Na dodatek zostałam wciągnięta w  arbitraż ślubny.Ellie wciąż emocjonowała się organizacjąślubu Joss bardziej niż przyszła panna młoda.%7ływiła nadzieję, że zdoła zrobić z Joss romantyczkę,a Joss, opętana morderczymi myślami, potrzebowała, abym jej od czasu do czasu przypominała, żeko cha El lie i bar dzo by ża ło wa ła, gdy by kie dyś w afek cie uśmier ci ła pierw szą druh nę.Nie mogłam widywać się z Cameronem tak często, jakbym tego chciała, więc to było miłe z jegostrony, że tak często wysyłał mi wiadomości, a jeszcze milsze, że w czwartek wpadł do mnie dopra cy i wy cią gnął mnie na dłu gi lunch.Gdy wkroczył do recepcji w znoszonych dżinsach, ciężkich butach i wypłowiałej koszulce DefLeppard, emanując seksowną aurą spokoju i pewności siebie człowieka, który czuje się świetniew swojej skórze, moja koleżanka Anna nagle zaniemówiła z wrażenia, przerywając rozmowęz Ollem, jednym z naszych agentów, po czym zaczęła wpatrywać się w Camerona rozmarzonymiocza mi.Uśmiechnęłam się szeroko.Wstałam, aby przywitać się z Cameronem.Powinnam być odrobinęzmieszana długim pocałunkiem, którym mnie uraczył, ale wcale nie byłam.Tak bardzo sięcie szy łam, że go wi dzę. Cześć  wy mru cza łam, czu le gła dząc jego nie ogo lo ne po licz ki.Obej rzał mnie od stóp do głów.Jego oczy za bły sły. Do brze wy glą dasz, ko cha nie.Miałam na sobie czarną spódnicę ołówkową do połowy łydki i białą jedwabną bluzkę bez rękawów.Na stopach sandałki na dwunastocentymetrowych obcasach, dzięki którym byłam wyższa odCa me ro na.Naj wy raz niej mu to nie prze szka dza ło [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •