[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.KtoÅ› zamierzaÅ‚  wpaść dosÅ‚ownie naminutkÄ™  a potem, ach, ta nużąca pretensjonalność, i wino, inagÅ‚e odżycie skwaszonych humorów  a potem przebudzenie,niczym w Å›rodku bezsennej nocy, w której zdawali siÄ™ wÄ™drować.Gdy zima przeszÅ‚a defiladÄ… powracajÄ…cych wojsk na PiÄ…tej Alei,zorientowali siÄ™, że od powrotu Anthony'ego ich wzajemne stosun-ki zmieniÅ‚y siÄ™ nie do poznania; po ponownym rozkwicie czuÅ‚oÅ›ci inamiÄ™tnoÅ›ci każde powróciÅ‚o do swego samotnego snu, do któregodrugie nie miaÅ‚o wstÄ™pu, a czuÅ‚e gesty i sÅ‚owa wymieniaÅ‚y miÄ™dzysobÄ… ich puste serca, oznajmiajÄ…c echem odejÅ›cie tego, co, jak terazwiedzieli już na pewno, odeszÅ‚o na zawsze.Anthony znów obszedÅ‚ wszystkie gazety Nowego Jorku i znówzostaÅ‚ pozbawiony wszelkich zÅ‚udzeÅ„ przez tÅ‚um goÅ„ców, telefoni-stek i redaktorów.WszÄ™dzie sÅ‚yszaÅ‚:  Wszystkie wolne miejscatrzymamy dla naszych pracowników, którzy jeszcze sÅ‚użą we Fran-cji.KiedyÅ›, pod koniec marca, jego wzrok padÅ‚ na ogÅ‚oszenie wporannej gazecie, dziÄ™ki czemu znalazÅ‚ przynajmniej pozory zajÄ™-cia.UMIESZ SPRZEDAWA!!!CHCESZ ZAROBI I ZDOBY NOWY FACH?NASI AKWIZYTORZY ZARABIAJ OD 50 DO 200DOLARÓW TYGODNIOWO.328 Pod spodem widniaÅ‚ adres na Madison Avenue i godzina spo-tkania, pierwsza po poÅ‚udniu.Gloria, spojrzawszy mu przez ramiÄ™po jednym z ich  jak zwykle  póznych Å›niadaÅ„, zauważyÅ‚a, żeAnthony bezmyÅ›lnie przyglÄ…da siÄ™ temu ogÅ‚oszeniu. Może byÅ› spróbowaÅ‚?  zaproponowaÅ‚a. E, to na pewno jakaÅ› bzdura. Może nie.Przynajmniej dowiesz siÄ™ czegoÅ›.W koÅ„cu udaÅ‚o siÄ™ jej go namówić.O pierwszej znalazÅ‚ siÄ™ w gÄ™-stym tÅ‚umie, zÅ‚ożonym z mężczyzn każdego wieku i powierzchow-noÅ›ci, od chÅ‚opca na posyÅ‚ki, najwyrazniej trwoniÄ…cego tu godzinypracy, po starca o poskrÄ™canym ciele i równie poskrÄ™canej lasecz-ce.Niektórzy byli brudni, o zapadÅ‚ych policzkach i podkrążonych,zaczerwienionych oczach, inni bardzo mÅ‚odzi, zapewne jeszcze wwieku licealnym.Po kwadransie takiego Å›cisku, kiedy spozieralijedni na drugich z apatycznÄ… podejrzliwoÅ›ciÄ…, pojawiÅ‚ siÄ™ mÅ‚odyczÅ‚owiek, elegancki, w dopasowanym garniturze, który z minÄ… mi-strza ceremonii poprowadziÅ‚ ich po schodach do sporego pokoju,nieskoÅ„czonÄ… liczbÄ… Å‚awek przypominajÄ…cego salÄ™ szkolnÄ….Tuprzyszli akwizytorzy usiedli  i czekali dalej.Po jakimÅ› czasiepodwyższenie na koÅ„cu sali zajęło kilku poważnych, lecz energicz-nych mężczyzn, którzy, z wyjÄ…tkiem jednego, usiedli w półkolutwarzÄ… do publicznoÅ›ci.WyjÄ…tkiem tym byÅ‚ czÅ‚owiek sprawiajÄ…cy wrażenie najpoważ-niejszego, najbardziej energicznego i najmÅ‚odszego z tej grupki,który podszedÅ‚ teraz na skraj podwyższenia.Publiczność przyglÄ…-daÅ‚a mu siÄ™ z nadziejÄ….ByÅ‚ dość niski i dość Å‚adny, urodÄ… handlowÄ…raczej, nie klasycznÄ….Spod prostych, jasnych, krzaczastych brwiwyglÄ…daÅ‚y niemal nieprzyzwoicie uczciwe oczy; gdy dotarÅ‚ do kra-wÄ™dzi swego podium, wydawaÅ‚o siÄ™, że rzuca te oczy w publiczność,równoczeÅ›nie wyciÄ…gajÄ…c rÄ™kÄ™ z dwoma uniesionymi palcami.Przez chwilÄ™ koÅ‚ysaÅ‚ siÄ™, by zÅ‚apać równowagÄ™, a tymczasem na salizapadÅ‚o peÅ‚ne wyczekiwania milczenie.MÅ‚ody czÅ‚owiek Å›wietnieradziÅ‚ sobie ze sÅ‚uchaczami; gdy przemówiÅ‚, robiÅ‚ to z wielkÄ… pew-noÅ›ciÄ… siebie, wedÅ‚ug zasady  prosto z mostu. Panowie!  zaczÄ…Å‚ i urwaÅ‚.SÅ‚owo przebrzmiaÅ‚o dÅ‚ugimechem na koÅ„cu sali; wszystkie twarze z malujÄ…cÄ… siÄ™ na nich na-dziejÄ…, cynizmem, czy znużeniem, wpatrzyÅ‚y siÄ™ w niego z jedna-kowym natężeniem; sześćset oczu uniosÅ‚o siÄ™ lekko w górÄ™, a329 mÅ‚ody mówca rozpoczÄ…Å‚ swój wykÅ‚ad równym, pozbawionymwdziÄ™ku gÅ‚osem, przypominajÄ…cym Anthony'emu huk toczÄ…cychsiÄ™ ku krÄ™glom kul. DziÅ›, tego jednego sÅ‚onecznego ranka, wziÄ™liÅ›cie do rÄ™kiwaszÄ… ulubionÄ… gazetÄ™ i znalezliÅ›cie w niej zwykÅ‚e, nieozdobneogÅ‚oszenie, namawiajÄ…ce was, byÅ›cie sprzedawali.Tylko tyle  ani co , ani  jak , ani  dlaczego , jedynie to zapewnienie, że ty i ty, i ty tu oczywiÅ›cie wskazywaÅ‚ palcem poszczególnych sÅ‚uchaczy wszyscy umiecie sprzedawać.Ja nie chcÄ™ uczynić z was ludzi suk-cesu, bo każdy czÅ‚owiek ma w sobie tego zadatki od urodzenia,czasem tylko sam wpÄ™dza siÄ™ na straconÄ… pozycjÄ™; ani nauczyć wasprzemawiać, bo każdy jest z natury mówcÄ…, czasem tylko zamykasiÄ™ w swej skorupie jak Å›limak; ja chcÄ™ was przekonać, ale tak,abyÅ›cie mi uwierzyli raz na zawsze  chcÄ™ przekonać was, że ty ity, i ty, że wszyscy jesteÅ›cie spadkobiercami bogactwa i dobrobytu,który tylko czeka, by po niego siÄ™gnąć rÄ™kÄ….Tu jakiÅ› ponury Irlandczyk podniósÅ‚ siÄ™ z Å‚awki na koÅ„cu sali iwyszedÅ‚. Ten pan myÅ›li, że znajdzie je w piwiarni za rogiem.(Zmiech).Ale siÄ™ myli.Dawno, dawno temu ja też ich tam szuka-Å‚em (Å›miech), ale to byÅ‚o jeszcze, zanim zrobiÅ‚em to, co możeciezrobić wy wszyscy, mÅ‚odzi i starzy, biedni i bogaci (lekki szmerekironicznego Å›miechu).ByÅ‚o to, zanim odnalazÅ‚em  siebie!Nie wiem, czy ktoÅ› z was wie, co to sÄ…  Szczere rozmowy. Szczere rozmowy to seria maÅ‚ych książeczek, w których jakieÅ›pięć lat temu zaczÄ…Å‚em spisywać wszystkie, jak sÄ…dzÄ™, główne przy-czyny powodzenia i niepowodzenia w życiu  na podstawie dzie-jów takich ludzi jak pan Rockefeller, wczeÅ›niej pan Napoleon(Å›miech), a jeszcze wczeÅ›niej wielu innych, aż dojdziemy do cza-sów, gdy Abel wyzbyÅ‚ siÄ™ ojcowizny za miskÄ™ soczewicy.Istnieje jużsto tych książeczek.Ci z was, którzy sÄ… szczerzy, których interesujenasza propozycja, a przede wszystkim ci, którzy chcÄ… odmienićswój los, dostanÄ… jeden egzemplarz do domu, gdy bÄ™dziecie wy-chodzić przez te oto drzwi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •