[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Fajnie, że to sobie wyjaśniłyśmy. Czy to znaczy, że dostanę medal?  zapytała wreszcie cichutko.Wodniste Oczy westchnęła, a potem powiedziała boleśnie protekcjonalnym tonem: Jasmin Field, masz szczęście, że jestem w dobrym humorze.Tylko tyle mogę powiedzieć. Potych słowach odeszła.Co, bez uścisku? Dziewczyna z rozczarowaniem pokręciła głową.Stojąc wśród tłumu w nocnymklubie, szybko przemówiła sobie do rozumu, wyjaśniając, nie po raz pierwszy, że życie nigdy nie będzietakie, jak w Ani z Zielonego Wzgórza, i lepiej, żeby zapamiętała to sobie raz a dobrze.Potem wróciła doMo. Muszę ci zadać bardzo ważne pytanie  odezwała się tamta, gdy tylko przyjaciółka do niej do-tarła.Czy zamierzała poprosić, by Jazz opuściła mieszkanie? Nie chciała tego słuchać.Była całkiem pew-na, że teraz nie jest w stanie się z tym uporać.I w tym momencie zauważyła Maddie przy barze. Moment.Czekaj, Mo  poprosiła, a potem uśmiechnęła się złośliwie. Wrócę za mo. Hej,dlaczego wcześniej nie przyszedł jej do głowy ten żart?Popędziła do szefowej. Cześć  rzuciła. Cześć  krótko odparła Maddie. Mark właśnie uczynił mi pewne wyznanie  ciągnęła Jazz. Mmm? Mmm.Wygląda na to, że jest beznadziejnie zakochany, jak to ujął, w pewnej redaktorce, którejduchowym domem jest Ikea.Twarz Maddie pojaśniała. %7łartujesz. Nie.Czy zdawałaś sobie sprawę, że twój podwładny przeżywa piekło? Co z ciebie za szefowa? Szczęśliwa  odparła tamta, uśmiechając się szeroko. No to idz i niech ci złoży pełne spra-wozdanie.Za długo to trwało.Maddie pospiesznie ucałowała Jazz w policzek i zaczęła się przepychać na parkiet.Podeszła Mo. Skończyłaś?  zapytała. Po prostu porządkuję wszystkim życie uczuciowe  wyjaśniła Jazz  bo taka jestem dobra wporządkowaniu własnego, ha, ha.Mo spojrzała w stronę Harry'ego, który tańczył teraz z panią Bennet.Ta ostatnia udawała, że robistriptiz, zaczynając od szala, którym owinęła uśmiechniętą twarz partnera.Sara stała obok, zdejmując zRLT niego ów szal i oddając go właścicielce.Udawała niezręcznie, że bawi ją to tak samo jak jego, a on najwy-razniej nie miał nic przeciw temu. Poświęcił cały tydzień, żeby ratować ci życie  przypomniała Mo.Jazz westchnęła. Tak, ale tylko dlatego, że od tego zależała jego reputacja  powiedziała głucho.Była taka na siebie zła, że mogłaby się rozpłakać.Zawsze kpiła z George, że tak się angażuje w ro-le, że regularnie zakochuje się w partnerach scenicznych.A teraz zrobiła dokładnie to samo.Przez kilkaostatnich miesięcy Lizzy dodawała jej wiary we własne siły, wzmocniła na tyle, że dała się ponieść i uwie-rzyła, iż ją też czeka szczęśliwe zakończenie.%7łałośnie spojrzała na Harry'ego, który śmiał się i żartował zpanią Bennet, i kiedy spotkali się wzrokiem, poczuła zbyt wielki smutek, by spojrzeć w inną stronę.Czypowiedział, że się w niej zakochał, żeby lepiej zagrała? Był perfekcjonistą, więc czemu nie.Był też bardzoprzekonującym aktorem.Ale czy tak łatwo zdołał odgadnąć jej uczucia?Czuła, że tonie w żalu i upokorzeniu.To jest prawdziwe życie, pomyślała.Nie jakaś głupia sztuka. Słuchaj, odpuść facetowi  powiedziała Mo. Pamiętaj, jaka jesteś przerażająca.Pewnieśmiertelnie się ciebie boi. Och, nie bądz śmieszna. Nie jestem.Potrafisz być naprawdę przerażająca.Pamiętasz ten obóz skautów, kiedy miałyśmypo czternaście lat? Podobał ci się Johnny Smith.Jazz zmarszczyła brwi.A co to miało do rzeczy? Podpaliłaś mu plecak  powoli powiedziała Mo. A potem się zastanawiałaś, czemu się z to-bą nie umówił.Jasmin uśmiechnęła się zdumiona.Kompletnie zapomniała.Naprawdę zrobiła coś tak niebezpiecz-nego? Myślała wtedy, że jej serce pęknie. Cóż  odparła z uporem  z pewnością to go nauczyło, żeby gapił się podczas ćwiczeń namnie, a nie na Melanie Margate. Tak  potwierdziła Mo. Nauczyło go to również, jak ugasić płonący T-shirt, który ma się nasobie, i jak spać na brzuchu przez następnych sześć miesięcy.Jazz się skrzywiła i chwyciła za głowę.Miała wrażenie, że jest strasznie ciężka. Nie myślałam, że tak łatwo się zajmie  odparła zduszonym głosem. Spójrz prawdzie w oczy, Jazz. Przyjaciółka była uprzejma, ale stanowcza. Nie zdajesz so-bie sprawy, jakie potrafisz czasem budzić przerażenie. Więc co mam zrobić? Już go przeprosiłam za to, że zachowywałam się jak suka.Jeżeli mnie niechce, to mnie nie chce.I tyle.Po prostu się zabiję.Tak będzie najprościej.Z jakiegoś powodu wymówienie tych słów na głos sprawiło, że poczuła się lepiej.Mo westchnęła iujęła obiema dłońmi jej płonące policzki.RLT  Chcę cię zapytać o dwie rzeczy.Po pierwsze, czy będziesz moją druhną na ślubie? I po drugie,czy kiedy zaczniesz chodzić z Harrym Noble'em, będziesz o mnie pamiętać? Ty wychodzisz za mąż!  wyszeptała Jazz, jakby usłyszała tę nowinę po raz pierwszy. Na-wet nie zapytałam cię o oświadczyny.Opowiedz mi wszystko.Twarz Mo przybrała wyraz rozmarzenia. Było cudownie  wyznała. Zabrał mnie na lunch do Pont de la Tour.A potem, kiedy stali-śmy nad Tamizą o zmierzchu, oświadczył się.Obie westchnęły. I jak było? No cóż, na przystawkę mieliśmy niesamowite. Nie pytam o jedzenie, ale o oświadczyny. Och.Ukląkł na jedno kolano, nie miałam pojęcia, że planuje.Mo mówiła dalej, a Jazz się uśmiechała, nie mogąc wyjść z zadziwienia, że na początku nowegomillennium inteligentna, wykształcona, odpowiedzialna kobieta wciąż pozwalała, by to mężczyzna decy-dował, kiedy, gdzie i jak zostanie podjęta najważniejsza decyzja dotycząca życia ich obojga. Musisz mi pomóc w odchudzaniu się przed wielkim dniem  stwierdziła Mo, kiedy skończyłaopowieść.Już się nie uśmiechała, z hukiem wróciła do rzeczywistości. Spadaj.Czemu miałabym to robić? Ja cię kocham. Mówię poważnie.Strasznie przytyłam, odkąd zaczęłam się spotykać z Gilem. Ja też mówię poważnie  zapewniła Jazz. Facet nie ma pojęcia, jaki z niego szczęściarz.A potem, po namyśle, dodała:  Jestem taka szczęśliwa, że jesteś szczęśliwa. To było najbliższestwierdzenia:  Cieszę się, że wychodzisz za Gilberta", na nic więcej nie mogła się zdobyć. Dzięki, Jazz  odparła cicho Mo.A potem wróciła do dyskusji o diecie. W sumie nie chodzio to, ile jem  rozważała  lecz co. Jak wszyscy odchudzający się była przekonana, że cała reszta jestbardzo zainteresowana ich dietą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •