[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W spojrzeniu, które rzucaMii, kryje się gotowość do przemocy fizycznej.Pózniej ta niema grozba rozpływa się w drwiącymgrymasie, a Kramer opuszcza głowę. Drugiej kategorii?  pyta Mia ze współczuciem. Drugiej kategorii  potwierdza Kramer, szukając papieru i długopisu. Dziwię się  mówi idealna kochanka. I muszę się poprawić.To, co się tutaj dzieje, niesłychaniespodobałoby się Moritzowi. Jak brzmi pytanieOdmawiam zaufania społeczeństwu, które składa się z ludzi, a mimo to opiera się na strachu przedtym, co ludzkie.Odmawiam zaufania cywilizacji, która zdradziła umysł na rzecz ciała.Odmawiamzaufania ciału, które nie jest z mojej własnej krwi i kości, lecz stanowi kolektywną wizję normalnegociała.Odmawiam zaufania normalności, która sama siebie definiuje jako zdrowie.Odmawiamzaufania zdrowiu, które samo siebie definiuje jako normalność.Odmawiam zaufania systemowiwładzy, który opiera się na błędnym wnioskowaniu.Odmawiam zaufania pewności, która chcestanowić ostateczną odpowiedz, nie zdradzając, jak brzmi pytanie.Odmawiam zaufania filozofii,która udaje, że zakończył się spór o problemy egzystencjalne.Odmawiam zaufania moralności, którajest zbyt leniwa, żeby stawić czoła paradoksowi dobra i zła, i woli obstawać przy  działa lub  niedziała.Odmawiam zaufania prawu, które swoje sukcesy zawdzięcza pełnej kontroli obywatela.Odmawiam zaufania narodowi, który uważa, że totalne prześwietlanie szkodzi tylko komuś, kto macoś do ukrycia.Odmawiam zaufania METODZIE , która woli wierzyć badaniu DNA człowieka, a niejego słowom.Odmawiam zaufania powszechnemu dobru, jako że w samostanowieniu widziniemożliwy do uniesienia czynnik kosztów.Odmawiam zaufania jednostkowemu dobru, dopóki jestwyłącznie wariacją tego, co można sprowadzić do najmniejszego wspólnego mianownika.Odmawiam zaufania polityce, która swoją popularność opiera wyłącznie na obietnicy życia wolnegood ryzyka.Odmawiam zaufania nauce, która twierdzi, że nie istnieje wolna wola.Odmawiamzaufania miłości, która uważa siebie za wytwór immunologicznego procesu optymalizacji.Odmawiam zaufania rodzicom, którzy w domku na drzewie widzą  niebezpieczeństwo zranienia się ,a w zwierzęciu domowym  ryzyko zakażenia.Odmawiam zaufania państwu, które wie lepiej odemnie, co jest dla mnie dobre.Odmawiam zaufania owemu idiocie, który zdemontował znajdującą sięu wejścia do naszego świata tablicę z napisem:  Uwaga! %7łycie może prowadzić do śmierci.Odmawiam zaufania sobie, ponieważ mój brat musiał umrzeć, zanim zrozumiałam, co znaczy żyć. Kwestia zaufaniaKiedy Kramer chowa papier i długopis, jest w nastroju euforycznym.Dziękuje Mii za poparciewspólnej sprawy.Dała mu ona bowiem do ręki retoryczną broń masowego zniszczenia, którą będzieumiał wykorzystać.Na pytanie, o jakiej wspólnej sprawie mówi, Kramer robi zdziwioną minę.Czyżby Mia nie wiedziała, ze los związał ją i jego, stawiając przed nimi wspólne zadanie? Nie możnajeszcze z całą pewnością powiedzieć, jaką postać ma ono przybrać, ale absolutnie nie ulegawątpliwości, że chodzi o wspólne zadanie.Czy może uczyła się na lekcjach historii, co to jest kwestia zaufania ? W dawniejszych czasach rząd, którego władza zaczynała kruszeć, mógł zmusićparlament, żeby go albo odwołał, albo też zjednoczonymi siłami utwierdził na urzędzie.Kto chceutrzymać władzę, mówi Kramer, musi od czasu do czasu przypomnieć sobie o jej podstawach.Możenadszedł moment, kiedy METODA powinna zmierzyć się ze swego rodzaju kwestią zaufania.Może Miai jej pamflet będą pomocne w znalezieniu właściwego wyjścia z tej sytuacji.Poza tym podoba mu sięjej mieszkanie i ma nadzieję, że ona również dobrze się w nim czuła.Odprowadzając go do drzwi, Mia zadaje sobie pytanie, dlaczego Kramer mówi o jej mieszkaniu wczasie przeszłym, i do której kategorii, do pierwszej czy do drugiej, właściwie teraz coś wniosła.Noi z czyjego punktu widzenia ta kwestia miałaby być rozstrzygana.Kiedy jednak Mia zamyka drzwi zaKramerem, nagle staje się to jej całkowicie obojętne.Leży w ramionach idealnej kochanki i pije szampana z butelki zapomnianej przez Rosentretera.Również idealna kochanka zaczyna naraz mówić w czasie przeszłym. Przybiłam do twoich brzegów zaledwie na chwilę  mówi. Powinnaś się z tego cieszyć. Nie byłam zaprzyjazniona z tobą, lecz z twoją zjawą  wyznaje Mia. To cynizm. Nie, to precyzja wyrazu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •