[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A ów rzecze: "Uczynię to, gdy wrócę z wyprawy".I owaodrzekła: "A co  jeżeli nie wrócisz, komu przekażesz, abym zostałapomszczona? Albo dlaczego mając mieć twoją nagrodę od Boga nie dbasz onią?" Ten natychmiast na jednej wdowy prośbę przerwał wyprawę isprawiedliwym sądem obronił ją przed jej przeciwnikiem.Cóż na to mówicie,wy dzisiejsi książęta, którzy nie zważacie na narzekania tylu wdów, tylu sierot,lecz wynosząc się nadętą pychą nimi gardzicie?28 Takimi, jak wyżejpowiedzieliśmy, bogactwami miłosierdzia książę Spycigniew ten przydomeksobie zdobył, że przez wszystkich był nazywany ojcem duchownych, obrońcą 64wdów.Lecz ponieważ częściej widzimy, że zakrytym sądem Boga zli sąpozostawieni, dobrzy zabrani, ten mąż tak wielkiej prawości był wzięty z tegoświata 28 stycznia, szóstego roku swego księstwa, zaś roku od wcieleniaPańskiego 106129.XVIIIPo jego śmierci przy poparciu wszystkich Czechów był wyniesiony na tronbrat jego Wratysław.Ten natychmiast podzielił po połowie królestwomorawskie między swoich braci, dając Ottonowi stronę wschodnią, którą samprzedtem otrzymał, zdatniejszą do polowań i obfitszą w ryby, zachodnią zaś,która jest ku Niemcom, dając Konradowi, który i sam znał mowę niemiecką.Owa zaś okolica jest bardziej płaska, równinna i urodzajniejsza w płody.Tymczasem gdy słońce pozostawało w pierwszym stopniu znaku ryb30,Jaromir, uzdolniony młodzieniec, usłyszawszy o śmierci brata swegoSpycigniewa, którego nie mniej niż ojca bojaznią i miłością czcił, odrzuciwszyjuż chłopięcą obawę wrócił ze studiów spodziewając się, że będzie mieć jakąśczęść dziedzictwa w ojczystym królestwie.Gdy książę Wratysław, jego brat,wyczuł, że on bardziej pragnie świeckiego rycerstwa niż rycerstwa świętejnauki, tymi słowy karcił jego krnąbrność."Nie chciej, bracie  rzekł  nie chciejprzez odstępstwo być odcięty od głowy, której uczyniony jesteś członkiem, ibyć rzucony do piekła.Niegdyś łaska Boża przez swe przewidywanie wybrałaciebie do stanu kapłaństwa, dlatego i ojciec nasz oddał cię na ćwiczenia wnaukach, abyś był zdatnym następcą biskupa Sewera, jeśli tylko z łaski Boga goprzeżyjesz".I wnet z początku miesiąca marca, pierwszego dnia sobotniego31,gdy były odprawione obrządki święcenia, chociaż niechętnego iprzymuszonego, i nad miarę wzbraniającego się, ogolił i w obecności samegoksięcia wyświęcony był aż do godności diakona, i publicznie czytał ewangelię, iwedług obyczaju służył biskupowi odprawiającemu mszę świętą.Potem nowydiakon - prawdziwie musi być nazwany starym Julianem Apostatą - tarczęświętego rycerstwa niepięknie odrzuciwszy i poniechawszy łaski, którą otrzymałprzez położenie rąk, wybrał rycerski pas i zbiegł ze swoimi przybocznymi doksięcia polskiego32, i pozostał z nim aż do zgonu biskupa Sewera.XIXW tym czasie Mścisz, komes grodu Bilina, syn Borzysza, mąż wielkiejodwagi, większej wymowy i nie mniejszej roztropności, chociaż pamiętający, żema podejrzliwego księcia, ponieważ jego małżonkę kiedyś przez pana swegopowierzoną trzymał pod strażą, jednak śmielej wszedłszy do pałacu księcia,mając go prosić, tymi słowy pokornie zaczął: "Z łaski twego brata - rzecze - 65zbudowałem kościół na cześć świętego Piotra apostoła - racz przeto przybyć nauroczystość jego poświęcenia i zarazem uradować gród twoim przybyciem, niewzgardz moimi pokornymi prośbami".Chociaż pamiętny doznanej krzywdy,którą niegdyś wyrządził jego małżonce, jednak z powodu niedawności swegopanowania, ukrywając w sercu gniew, jaki czuł, powiedział: "Przyjdę, gród mójuraduję i uczynię, co sprawa i sprawiedliwość wymaga".Tego powiedzeniawyrzeczonego przez księcia komes nie zrozumiał i składając księciu wielkiepodziękowania odszedł wesoły i przygotowywał, co jest konieczne na wielkieświęto.Przybył książę i biskup i zaraz po poświęceniu kościoła, położonego napodgrodziu, podszedł książę do grodu na posiłek, biskup zaś i komes na swoimdworze, który był przed kościołem, podobnie zasiedli do stołów zastawionychjadłem.I w czasie obiadowania przyszedł posłaniec, który powiedział na uchokomesowi: ,,Odjęty jest tobie zarząd grodu i dany synowi Wszebora Kojacie",który wówczas był pierwszym w pałacu księcia.Na to komes odpowiedział:"Jest księciem i panem, niech robi z grodem, co mu się podoba; nie ma zaśmocy książę znieść tego, co dziś ma mój kościół".Jeśliby owej nocy nie byłzbiegł za radą i pomocą biskupa, bez wątpienia straciłby oczy i swoją nogę,którą niegdyś skuwał z nogą małżonki księcia.XXW roku od wcielenia Pańskiego 1062.27 stycznia umarła księżna Adelajda,matka Judyty i Ludmiły, podobnie i Brzetysława młodszego i Wratysława, któryzgasł 19 listopada w pierwszym kwiecie wieku.Po upływie zaś prawie roku pośmierci księżnej Adelajdy, książę Wratysław pojął małżonkę imieniemZwiętawa, córkę Kazimierza księcia Polaków, zaś siostrę Bolesława iWładysława, z której miał czworo dzieci, mężów dobrej zdatności, Bolesława,Borzywoja, Władysława, Sobiesława, o których na swoich miejscach, gdy Bógda, dość obszernie będzie wyłożone.XXIW roku od wcielenia Pańskiego 1063.W roku od wcielenia Pańskiego 1064 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •