[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Panie Horton, a czy zachodzą tutaj przewodnicyturystyczni bądz aktorzy z Alamo w kostiumachscenicznych? - spytała.- Jasne! Ci faceci i dziewczyny wyglądają jeszczecudaczniej od kowbojów, kiedy w tychdziewiętnastowiecznych strojach pochylają się nadmonitorami.- Bardzo panu dziękuję.Kelsey pospiesznie wyszła z kafejki i udała się napiechotę do Longhorn Inn.Tyler Montague wciążtkwił na posterunku i wszystko wskazywało na to, żepostanowił obecnie skoncentrować uwagę namężczyznach, którzy często okupowali bar.Jednym z nich był Bernie Firestone.Kiedy Kelseydo nich dołączyła, reżyser posłał jej uważnespojrzenie i pociągnął długi łyk piwa.- Czy są już wieści o Chassonie?- Nie - odparła i jednocześnie zerknęła na Tylera,który dyskretnie pokręcił głową.Zatem w zajezdzie też nie zaszły żadne zmiany.Ricky robił, co mógł, żeby obsługa klientówprzebiegała sprawnie, jednak tego popołudnia406 panował spory ścisk.- W większości to głodna sensacji tłuszcza -zawyrokował Bernie.- Aha, jak ci ludzie, którzy zwalniają na drodze,żeby się pogapić na wypadek - zgodził się z nimRicky.- Czy ktoś widział dzisiaj Corey'a Simmonsa? -zainteresowała się Kelsey.- Jest na rodeo - odparł Ricky.- Konkursujeżdżania byków.Pokiwała głową i zerknęła na wyświetlaczkomórki.Wciąż nie miała żadnych wiadomości odLogana, ale nie chciała niepotrzebnie zawracać mugłowy.Wiedziała, że próbuje ustalić prawdziwośćzeznań Bixby'ego.Reszta zespołu również pracowałana wysokich obrotach.Sean sprawdzał tropykomputerowe, natomiast Jane, Jackson oraz JakeMallory weryfikowali w bazie informacje uzyskanepo opublikowaniu portretów ofiar.Pod domemChassona ludzie szeryfa hrabstwa wciąż trzymalistraż, ale jak dotychczas nikt nie widział ani Jeffa,ani Sandy.Niespokojna i zmęczona, Kelsey zerknęłana galerię.- Idę do siebie - oznajmiła.- Czy możeszdopilnować, żeby nikt mi nie przeszkadzał? -poprosiła Tylera.- Oczywiście.Ruszyła w górę po schodach.Usunięto z nich407 policyjną taśmę, która jednak wciąż oklejała drzwipokoju dwieście siedem.Kelsey wyjęła scyzoryk,przecięła ją ostrożnie na całej długości i weszła dośrodka.Okazało się, że nikt nie zabrał się do naprawyszkód czy choćby sprzątania.Wszystko wokółpokrywał gipsowy pył, w ścianie nadal ziała wielkadziura.Tylko szczątki Sierry Monte zostały usunięte.Kelsey przysiadła na brzegu łóżka i zapytała cicho:- Jesteście tutaj?Nikt nie odpowiedział, jej oczom nie ukazały sięcienie.Wiedziała, że musi się wykazać cierpliwością,więc spokojnie czekała, ale miała przy tymświadomość, że wczoraj drastycznie zaingerowała wprzeszłość, i chociaż postąpiła słusznie, terazzadrżała z trwogi na myśl o ewentualnychkonsekwencjach.Drgnęła gwałtownie na dzwięktelefonu i błyskawicznie odebrała połączenie.Wsłuchawce usłyszała głos Seana.- Dokopałeś się do czegoś?- Zacząłem od mieszkańców San Antonio i stałychbywalców, od ludzi, którzy pracują w okolicy i częstotutaj zachodzą.Niewykluczone, że ta kafejka to znaszej strony strzał kulą w płot, niemniejrozmawiałem dziś z pewną kobietą, niejaką AliceWhite, która opowiedziała mi ciekawą historię.Pewnego dnia zajęła miejsce obok człowieka wkostiumie z epoki, a ponieważ nasza Alice toprzyjazna dusza, kurtuazyjnie go zagadnęła.Została408 potraktowana niezwykle obcesowo.Ponoć tenprzebieraniec wyraznie nie chciał, żeby zobaczyłajego twarz.Co nieco zdołała jednak zauważyć.Miałsztuczną brodę i wąsy, a do tego kiepską perukę.Alice jednak nie mogła oprzeć się wrażeniu, że jest wnim coś swojskiego.Próbowałem ją nakłonić, żebysobie przypomniała, na czym miała polegać owa swojskość".W pewnym momencie zasugerowałem,że może to ktoś, kogo zna, i dlatego chciał za wszelkącenę ukryć tożsamość, a wówczas dość ochoczo się zemną zgodziła [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elanor-witch.opx.pl
  •